Skocz do zawartości
Nerwica.com

Suchar na dzisiaj :)


Konrad!

Rekomendowane odpowiedzi

Jedzie dres BMW i złapał gumę. Zatrzymał się na poboczu i zmienia koło. Podjeżdża mercedes wysiada dresiarz i się pyta:

- Co robisz?

- Odkręcam koło - odpowiada facet.

Ten z mercedesa bierze kamień wali w szybę i mówi:

- To ja wezmę radio.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Plaża, morze, piękna pogoda. Na kocyku wspaniała laseczka posuwistymi,

erotycznymi wręcz pociągnięciami smaruje swoje idealnie opalone ciało. W

bliskim sąsiedztwie tego "zjawiska", na rozpostartym ręczniku leży z

przymkniętymi oczami facet w średnim wieku. Gdyby nie coraz bardziej

zwiększające sie gabaryty jego slipek, możnaby uznać, że śpi i kompletnie

nie zwraca uwagi na dziewczynę. Tym zachowaniem myli panienkę, która

zerkając na niego widzi tylko jego opuszczone powieki i już bez żadnych

zahamowan wkłada rękę w stringi, kładzie ją na swym łonie i półgłosem

mówi:

- Ty mój skarbie największy, ty moja pieszczoszko. Mamusia pamięta, że

wszystko ma dzięki tobie. I mieszkanie i samochód i spore oszczędności.

Chcesz się wykąpać ? Juz idziemy do wody.

Wstała i pobiegła w stronę morza.

Facet otwiera oczy, unosi sie na łokciu i spogladajac w kierunku swojego

przyrodzenia warczy :

- Słyszysz , kurwaaa, słyszysz ? A ja przez ciebie straciłem wille, dobrze

prosperującą firmę i Mercedesa 600. I jeszcze musze płacić alimenty w

trzech różnych miejscach. Chciałbyś sie z nią wykąpać, co ? - tutaj

przekręca się

na brzuch: - A piasek bydlaku żryj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dwaj starzy przyjaciele spotykają się po długim czasie.

- Co słychać? - pyta pierwszy.

- A, nic dobrego - odpowiada drugi - Cierpię na moczenie nocne i nie wiem, co z tym zrobić.

- Wiesz co, tu niedaleko mieszka dobry psychoterapeuta. Spróbuj, może on znajdzie sposób.

Przyjaciele spotykają się po kilku miesiącach.

- No i co, byłeś u tego psychoterapeuty?

- Byłem i jestem Ci bardzo wdzięczny.

- Już się nie moczysz?

- Moczę, ale teraz jestem z tego dumny!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Informatyk poznał nową dziewczynę. Zaprosił do siebie na chwilę relaksu. Jednak w momencie najwyższego uniesienia panienka okazała się epileptyczką. Dostała ataku padaczki. Zdezorientowany informatyk dzwoni na pogotowie:

- Przyjeżdżajcie szybko. Przyjaciółce zawiesił się orgazm!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Facet mówi do żony:

- Kochanie, przynieś mi piwo.

Na to żona:

- Może jakieś magiczne słowo?

Facet:

- Hokus pokus czary mary, zapierdalaj po browary!

A na to żona:

- Hokus pokus, ence pence, zamiast cipki masz dziś ręce!!

Na to Facet:

- Skoro jesteś tak pyskata, dziś ominie Cię wypłata!

Żona:

- Bardzo mocne masz dziś czary, zaraz biegnę po browary!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- Najkrótszy dowcip o gejach?

 

- "Ten tego"

 

____________________________________________________________________________

[Ministerstwo Zdrowia Psychicznego ostrzega że brak dystansu oraz wirus politycznej poprawności są szkodliwe dla ciebie i osób w twoim otoczeniu]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kroi dziadek nożem tabletkę viagry na 4 części.

Babcia widząc to krzyczy: co ty robisz, trzeba zażyć całą.

A dziadek na to: dzisiaj chce cię tylko pocałować babciu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z pamiętnika tresera:

Dzień pierwszy.

Pies nasikał na dywan. Wsadziłem mu pysk w kałużę i wyrzuciłem przez okno.

Dzień drugi.

Pies nasikał na dywan. Wsadziłem mu pysk w kałużę i wyrzuciłem przez okno.

Dzień trzeci.

Pies nasikał na dywan. Wsadziłem mu pysk w kałużę i wyrzuciłem przez okno.

Dzień czwarty.

Pies nasikał na dywan, wsadził pysk w kałużę i wyskoczył przez okno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W synagodze kontrola z urzędu skarbowego. Kontroler bardzo chce zagiąć rabina i pyta:

- A co robicie z niedopalonymi resztkami świec?

- Wszystko skrzętnie zbieramy i wysyłamy do producenta i raz w roku przysyłają nam świece za darmo.

- Aha..

Po chwili namysłu:

- A co robicie z okruszkami chleba po jedzeniu?

- Wszystko skrzętnie zbieramy i wysyłamy do piekarza, w zamian raz w roku dostajemy bochenek chleba za darmo.

- Aaa..

Myśli, myśli i w końcu:

- A co robicie z tymi wszystkimi napletkami po obrzezaniu?

- Wszystko skrzętnie zbieramy, wysyłamy do Urzędu Skarbowego i raz w roku przysyłają nam chuja na kontrolę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×