Mój dzisiejszy dzień

Kupiłem sobie wczoraj dwa pieski Jack Russel Terrier i dzisiaj z pieskami oraz moją siostrą i jej chłopakiem zrobiliśmy grila powitalnego, pieską są bajeczne połowa moich objawów nerwicowych minęła migiem, te pieski są magiczne i jestem pewien, że pomogą mi w chorobie :)

villah, wow! uwielbiam terrierki. Wrzuć fotki.

Jakoś tam leci, schodzę z benzodiazepin, jestem już prawie w połowie, wszystko bez większych problemów

-- 28 lip 2013, 18:08 --

Byłbym zapomniał.... Gorąco...

villah, wow! uwielbiam terrierki. Wrzuć fotki.

Jak tylko cykne jakieś foteczki, to dam linka do fotek ^^

Ledwo żyję...

nogi mi odpadają, zrobiłam z 12 km na pieszo. Gorąco dzisiaj - ledwo szłam do domu. Ale co potrzeba na dzień dzisiejszy to załatwiłam

Elyse, ja pierniczę 12 km w ten skwar, współczuję

jutro też tyle zrobię

dzień mija bez sensu tak samo jak poprzednie. jakieś pomysły jak nadać mu wartość? moje nie działają

zrobiłam 12 km. Byłam u lekarza.

Dzisiaj żyję. Sporo zrobiłam w domu. Zaraz przychodzi fizjoterapeuta-miałam iść do Niego, ale On wolał przyjść do mnie. Nawet lepiej

Łóżkowo opierdaling. Boli mnie w okolicach serca i mam arytmie. Boję się że mam lekki stan przedzawałowy.

Na przemian w łóżku i przed telewizorem.

Łóżkowo opierdaling. Boli mnie w okolicach serca i mam arytmie. Boję się że mam lekki stan przedzawałowy.

Nerwicę masz, nie stan przedzawałowy

Teraz ja się wyżalę: Potrzebuję mięsa! Dużo mięsa! OK wyżaliłem się. Wczoraj się zatrułem, spędziłem noc w objęciach "Porcelanowego Ucha" i dziś trzymam dietę ścisłą...

Miro, znaczy spowiadałeś się? Rozgrzeszenie dostałeś?

Miro, eureka!

Miałam dosyć leżenia. Wstałam. Sprzątnęłam pokój. Pościnałam kilka krzaczorów. Czuję jest jak młoda bogini. Zdyszana i zmęczona.

Byłem dzisiaj obejrzeć robote na dwa tygodnie i jakoś nie jestem zadowolony. No ale budowlanka lekka nie jest.

davin, czemu nie jestes zadowolony? :)

socorro, bo nic ciekawego do roboty nie ma i jeszcze robisz jak Ci każą. Całe szczęście nie ja będę poprawiał.

davin, Tak jest, pół nocy spędziłem przy konfesjonale, można by rzec że wyrzuciłem z siebie grzechy

-- 30 lip 2013, 23:22 --

Miro, eureka!

Ha! Wiedziałem!

a u mnie dosyć chaotyczny i nerwowy niestety życie w biegu tak bym to opisała ...największy spokój mam tylko nad ranem około 3 lub 4 kiedy zasypiam.

Po dwóch miesiącach znów zaczęłam malować. Miałam jakiś kryzys. Nie wiem czy to odpoczynek od pędzla czy odstawienie antydepresantów po dwóch latach brania sprawiło, że maluję i nie mogę się oderwać.

do dupy. okolo 15 zostałem samemu z małym dzieckiem i oczywiście atak - bałem się że zemdleje ale jednak strach był nie o tyle co o mnie a o dziecko

Może być nieciekawy.

Pobudka 7.00

Siłownia 9.00

Dentysta

Zakupy

Opierdzieling

zaraz zaczynam projekt robić pełny energii