Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Ciągle się zastanawiam... czy gdyby babcia nie zostawiła mnie samą śpiącą w obcym pokoju i zamkniętym mieszkaniu gdy miałam 5 lat... czy lęki nocne, przed samotnością i irracjonalnymi wymysłami zupełnie by nie istniały? Nie pociągnęłyby mnie w ramiona bezkresnej aspołeczności i wycofania? Byłabym szczęśliwa? Nie byłabym wycofana? Miałabym przyjaciół? Wychodziłabym z domu? Sięgnęłabym kiedykolwiek po coś ostrego z zamiarem zrobienia sobie krzywdy? Jak wyglądałoby życie bez tych durnych kilkunastu minut? To idiotyczne, że szukam niemal w swoich narodzinach powodu, przez który stałam się idiotką. Nadal próbuję wierzyć, że urodziłam się inna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czemu mnie to spotkało ?Zawsze mi się wszystko na łeb wali w najmniej odpowiednim momencie.Jestem chora, pokłuciłam się ze swoim chłopakiem a raczej rozstałam .Po kilku latach związku to takie przykre :why::why::why: i oczywiście stek obelg i oskarżeń w moim kierunku -100 %do poczucia własnej wartości

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja matka się nachlała, spostrzegłam się, że ma wódę w torebce, więc zabrałam jej torbę, a ona zaczęła za mną gonić po domu, zdążyłam wyjąć alkohol, ale już i tak nic w butelce nie było. Zaczęła rzucać rzeczami, znów prawie rozbiła mi głowę... Wcześniej nożem, talerzem teraz taką metalową zawieszką na drzwi... Nic się nie przejęła.

Jak zwykle to moja wina, bo wczoraj była na terapii a ja i tak ją oskarżałam - to nic, że też była wstawiona ;]

To wszystko moja wina, ja jestem utrapieniem.

Ciekawe co zacznie mówić, jak mnie nie będzie, a nadal będzie pić.

Wtedy pies będzie winny?

 

Wkurzyłam się ostro. Bo jest niebezpieczna, jak widać... Opowieści o tym są straszne, a w realu jeszcze straszniej jest. Dwa miesiące jeszcze... Jak... Jak to wytrzymywać? Przecież tu w końcu może i mogłoby... dojść do tragedii. Ech...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monar, przykro mi, masz bardzo nieciekawą sytuację. U mnie w domu zawsze było dobrze, a mimo to czuję się tu tak źle obecnie, tak bardzo niespełniony.. i jeszcze zamiast iść dalej studiować to wciąż tu będę gnił, choć wiedziałem, że będę tego żałował :( jestem nienormalny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dręczy mnie to uczucie przemijania wszystkiego. W tym roku miałem już na pewno jechać na woodstock, ale znowu dałem d..y. Już nie chodzi konkretnie o to, ale większość spraw kończy się na zamiarach. Wziąłem piguły i jestem zadowolony, bo jest tak przyjemnie obojętnie, pół dnia leżąć, ślepo gapiąc się w jedno miejsce. Co to za życie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×