Jakie cechy osobowości facetów są dla Was najważniejsze?

anna.anakaia, ja nie dokonałem wartościowania poszczególnych cech. Dodatkowo nie pisałem nic o utrzymywaniu kobiety/mężczyzny. A jak Ty zapatrujesz się na utrzymywanie mężczyzny przez kobietę i dlaczego akurat Lenin?

 

ania_taka, to nie stereotyp, a uwarunkowanie ewolucyjne i nie widzę w tym fakcie (tak wskazuje logika) nic złego, tylko nadal pokotuje jakiś dziwny stereotyp, że patrzenie na zamożność to wstyd, a taka kobieta, która na to zwraca uwagę "leci na kasę".

tylko nadal pokotuje jakiś dziwny stereotyp, że patrzenie na zamożność to wstyd, a taka kobieta, która na to zwraca uwagę "leci na kasę".

też tego nie rozumiem zwłaszcza w taki kraju na dorobku jak Polska to normalne, w Skandynawii czy innym zachodnim egalitarnym kraju właściwie każdy bez większego przemęczania może żyć na przyzwoitym poziomie i tam zaradność, wysokość zarobków nie są aż tak ważne bardziej liczy się zbliżone wykształcenie, poziom szeroko pojętej kultury. Ale w Polsce już nie mówiąc o biedniejszych krajach( ale nie 3-ciego świata) to ile zarabia facet jest kluczowe zwłaszcza w decyzji o zakładaniu rodziny, dzieciach, kredycie na mieszkanie itp. kto by chciał za męża faceta co nie ma stałej pracy, albo pracującego za minimum bez większych perspektyw.

Hans,

W taki sposób to można wszystko do kasy sprowadzić. Spróbuj być jakikolwiek bez pieniędzy. Nie da rady bo zdechniesz z głodu.

zmienny, Czułość, opiekuńczość, wrażliwość - nie musi oznaczać ciapowatości, jednocześnie nie wyklucza takich cech jak np. stanowczość. I nie wiem jak to może nudzić, chyba, że wpada w skrajność.

czuły dla niej, a dla reszty świata zimny drań

No to gdzieś tu nie jest sobą, albo przy niej udaje albo jest zimny na pokaz (chyba, że ma osobowość mnogą )

rotten soul, sprowadziłeś to do ekstremum, to samo mogę powiedzieć o wodzie, powietrzu, temperaturze itd. A tu chodzi o poziom zarobków, różnicę pomiędzy pensją minimalną a średnią.

czułością, opiekuńczością.

 

ale kobiety szybko się nudzą takimi i postrzegają ich jako mięczaków, chyba, że wcześniej wspomniana mieszanka: czuły dla niej, a dla reszty świata zimny drań, ten ideał wśród kobiet funkcjonuje, to się zgadzam.

100 % racji sam o tym wspominałem wcześniej że ta troskliwość, wrażliwość ma się odnosić tylko do partnerki a nie samego siebie czy świata taka męska nadwrażliwość interpersonalna na pewno nie byłaby mile widziana.

anna.anakaia, no nudzi, bo kobiety chcą emocji w związku i jak facet jest jej oddany to już traci dla nich urok.

 

podobno bardzo dobrym sposobem by zniechęcić do siebie kobietę, jest przykładowo raz dziennie mówić jej, że się ją kocha :)

 

No to gdzieś tu nie jest sobą, albo przy niej udaje albo jest zimny na pokaz

 

nie no różnych ludzi traktuje sie w rozny sposob, to normalne i nie znaczy, ze sie udaje kogos innego.

zmienny, aha, no to ze mną jest coś nie w porządku bo lubię wrażliwych, opiekuńczych i czułych mężczyzn - więc lubię mięczaków Mnie emocji w związku dostarczają pozytywne uczucia. Wiem, że jakieś tam ludźki mają swoje sposoby na ożywianie relacji, dostarczanie sobie nawzajem emocji ale z tego co wiem odbywa się to poprzez celowe "olewanie", kłótnie a potem wzniosłe godzenie, wzbudzanie zazdrości - nie dla mnie takie zabawy, uważam to za durne a nawet prymitywne.

nie no różnych ludzi traktuje sie w rozny sposob, to normalne i nie znaczy, ze sie udaje kogos innego.

Są emocje które dostępne są tylko dla tej drugiej osoby, ale jeśli facet przy kobiecie jest zupełnie inny niż przy znajomych - gdzieś udaje. "Zimny drań" (bo takiego określenia wcześniej użyłeś) to wg mnie nieczuła osoba z dodatkiem cwaniaczkowatości i szczyptą wyrachowania.

ania_taka, to nie stereotyp, a uwarunkowanie ewolucyjne i nie widzę w tym fakcie (tak wskazuje logika) nic złego, tylko nadal pokotuje jakiś dziwny stereotyp, że patrzenie na zamożność to wstyd, a taka kobieta, która na to zwraca uwagę "leci na kasę".

 

to ja jestem jakas dziwna, bo moj maz praktycznie w ogole nie mial kasy jak sie z nim zwiazalam, a do tego co mamy doszlismy razem

Hans,

To prawda, ale pisałem Ci wcześniej, że z 5 najbardziej popularnych cech, mnie z pieniędzmi, kojarzy się tylko jedna, a więc mamy inne spojrzenie na tą kwestię. Po za tym znam mnóstwo facetów co mają niskie pensje, a jakoś im to nie przeszkadza mieć, dziewczynę czy żonę.

anna.anakaia,

Mnie emocji w związku dostarczają pozytywne uczucia. Wiem, że jakieś tam ludźki mają swoje sposoby na ożywianie relacji, dostarczanie sobie nawzajem emocji ale z tego co wiem odbywa się to poprzez celowe "olewanie", kłótnie a potem wzniosłe godzenie, wzbudzanie zazdrości - nie dla mnie takie zabawy

 

no dla mnie też nie takie zabawy, duża część kobiet taka jest, może wyrastają z tego po jakimś czasie, nie wiem.

 

Są emocje które dostępne są tylko dla tej drugiej osoby, ale jeśli facet przy kobiecie jest zupełnie inny niż przy znajomych - gdzieś udaje. "Zimny drań" (bo takiego określenia wcześniej użyłeś) to wg mnie nieczuła osoba z dodatkiem cwaniaczkowatości i szczyptą wyrachowania.

 

miałem kiedyś pieska, to kawał drania był, często gryzł się itp., ale do suczki sąsiada się przymilał, jakoś nie chce mi się wierzyć w jego wyrachowanie

czułością, opiekuńczością.

 

ale kobiety szybko się nudzą takimi i postrzegają ich jako mięczaków, chyba, że wcześniej wspomniana mieszanka: czuły dla niej, a dla reszty świata zimny drań, ten ideał wśród kobiet funkcjonuje, to się zgadzam.

100 % racji sam o tym wspominałem wcześniej że ta troskliwość, wrażliwość ma się odnosić tylko do partnerki a nie samego siebie czy świata taka męska nadwrażliwość interpersonalna na pewno nie byłaby mile widziana.

Poraz wtory napiszę że mnie pociągają wrazliwi faceci a nie zimne dranie ;-)

Poraz wtory napiszę że mnie pociągają wrazliwi faceci a nie zimne dranie ;-)

A wiersze ma recytować?

ladywind, no są też takie kobiety co nie lubią zimnych drani, a są takie co lubią, ja mówiłem o części kobiet, nie o wszystkich

anna.anakaia, no nudzi, bo kobiety chcą emocji w związku i jak facet jest jej oddany to już traci dla nich urok.

 

co za bzdura... byc moze niestabilne emocjonalnie kobiety potrzebuja skrajnych emocji ale normalne cenia sobie spokojne bezpieczenstwo

podobno bardzo dobrym sposobem by zniechęcić do siebie kobietę, jest przykładowo raz dziennie mówić jej, że się ją kocha :)

Mnie to od 4 lat nie zniecheca

Candy14, różne sytuacje bywają.

no dla mnie też nie takie zabawy, duża część kobiet taka jest, może wyrastają z tego po jakimś czasie, nie wiem.

W tym przypadku nie pisałam tylko o kobitach, bo to również domena facetów Ale co ja tam wiem Żyję w świecie prostej komunikacji w związku, wzajemnego szacunku i tym podobnych "bzdur", żadnych gierek nie stosuję, są dla mnie dziwne, prostackie i niepotrzebne

Tak jak nie kumam godzenia się przez łóżko, tak nie rozumiałabym gdyby facet celowo przestał się do mnie odzywać oczekując, że się domyślę ukrytej w tym intencji.

Poraz wtory napiszę że mnie pociągają wrazliwi faceci a nie zimne dranie ;-)

A wiersze ma recytować?

 

Jeśli ma taką potrzebe to czemu nie

W tym przypadku nie pisałam tylko o kobitach, bo to również domena facetów

hobbitach? demonach?

Wiem już czego zabrakło pośród tych cech - WIERNOŚĆ

anna.anakaia, no to fajna jesteś :) będziesz na zlocie?

Mushroom, krasnalach i bazyliszkach.

 

zmienny, nie, nie będę :)

anna.anakaia, jakby co to w arturówku jest, rotten ma temat w podpisie.

Żyję w świecie prostej komunikacji w związku, wzajemnego szacunku i tym podobnych "bzdur", żadnych gierek nie stosuję, są dla mnie dziwne, prostackie i niepotrzebne

Tak jak nie kumam godzenia się przez łóżko, tak nie rozumiałabym gdyby facet celowo przestał się do mnie odzywać oczekując, że się domyślę ukrytej w tym intencji.

 

tak nie rozumiałabym gdyby facet celowo przestał się do mnie odzywać oczekując, że się domyślę ukrytej w tym intencji.

 

właśnie chodzi o to, żeby intencja nie została odkryta, bo wtedy jest obciach:D

 

-- 30 lip 2013, 22:16 --

 

hej, a brakuje w ankiecie, władczość, czy raczej cechy przywódcze, podejrzewam, że większość kobiet marzy by ich facet był królem/prezydentem itp.