Skocz do zawartości
Nerwica.com

weganie i wegetarianie z forum - łączmy się!


libertynka

Rekomendowane odpowiedzi

psyche., teraz szpinak wygląda tak samo :smile:

to tutaj dam: szpinak smażę na oliwie z oliwek z czosnkiem i dodaję suszone pomidory i tej oliwy z pomidorów trochę, doprawiam i jem najczęściej z małą ilością ciemnego makaronu. i piję wodę z sokiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nasuwa mi się pytanie.

Weganizm i wegetarianizm jest (a przynajmniej był, nie wiem jak dzisiaj) nieodłącznym atrybutem lewactwa. Jeszcze kilka lat temu, gdy rozmawiało się z anarchistą można było być pewnym, że jest to w "najgorszym" wypadku wegetarianin (w najlepszym wypadku weganin). Jak się uchował jakiś mięsożerca, to raczej mówił o swoich "grzechu" skruszony i pełen obrzydzenia do samego siebie.

Tytuł wątku "weganie, wegetarianie - łączmy się" dziwnie przypomina mi marksistowskie hasło "proletariusze wszystkich krajów - łączmy się"

Anarchizm (w wydaniu Bakunina, Kropotkina) w swoich założeniach jest dość bliski marksizmowi :D Szczególnie, że pierwszą międzynarodówkę tworzyli również anarchiści.

Stąd mam pytanie do twórczyni wątku - też należysz do tej bandy?

 

Myślę, że moje rozkminy mogą być niezrozumiałe dla większości forumowiczów, ale kto wie o chodzi, ten wie.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

psyche.,

To w takim razie odpuszczę sobie degustację. Kiedy ostatnio jadłaś trawę? ;)

 

Werty,

Myślę, że moje rozkminy mogą być niezrozumiałe dla większości forumowiczów

Przyznaję, ta rozkmina jest dla mnie nie do pojęcia :D Widocznie mam spore braki historyczne, nic dziwnego, byłem krnąbrnym i leniwym uczniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A lubicie szpinak?

Ja kiedyś nie znosiłam, co prawda nie mam urazu z przedszkola, ale skądś indziej, gdzie był smażony na boczku z rozciapcianym jajem ;)

 

Teraz lubię bardzo, moja ulubiona potrawa to naleśniki ze szpinakiem. Na maśle podsmażam czosnek, dodaję szpinak - mocno doprawiam pieprzem i na końcu dodaję pokrojoną w kosteczkę fetę. To nadzienie do naleśników, najlepiej smakują z sosem pomidorowym,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

podobnie zresztą jak anarchizm

 

To prawda. Patrząc choćby na libertarianizm

 

na szczęście weganizm nie jest atrybutem jedynie lewactwa

 

Jest i nie jest. Są wegetarianie/weganie, którzy kierują się tą dietą z przyczyn humanitarnych lub zdrowotnych, ale gdy ktoś wyjeżdza mi z tym tematem od razu w głowie zapala mi się lampka. Mam chyba prawo pytać czy wynika z ukrytych przyczyn ideologicznych, no nie? :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na szczęście weganizm nie jest atrybutem jedynie lewactwa

 

Jest i nie jest. Są wegetarianie/weganie, którzy kierują się tą dietą z przyczyn humanitarnych lub zdrowotnych, ale gdy ktoś wyjeżdza mi z tym tematem od razu w głowie zapala mi się lampka. Mam chyba prawo pytać czy wynika z ukrytych przyczyn ideologicznych, no nie? :smile:

Jasne, że tak, trzeba pytać, jeśli jakakolwiek idea czy nurt jest w ogóle coś warte to musi się obronić przed różnego rodzaju krytyką. Znam takich anarchistów, którym nie przychodzi nawet do głowy łączenie praw zwierząt z ideą wyzwolenia - anarchizmu. To chyba domena starszych roczników kiedy ruch prozwierzęcy dopiero powstawał, trudno się czasem przeorientować. Tworzy się pomału nowe pojęcie - weganarchizmu, jakkolwiek mało zgrabnie by to brzmiało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anarchizm (w wydaniu Bakunina, Kropotkina) w swoich założeniach jest dość bliski marksizmowi :D Szczególnie, że pierwszą międzynarodówkę tworzyli również anarchiści.

Stąd mam pytanie do twórczyni wątku - też należysz do tej bandy?

Należę do bandy wegan i do zielonej hołoty na facebooku :)

 

Bill Clinton przeszedł na weganizm, nie z miłości do zwierząt tylko dla zdrowia. wprawdzie nie jest to 100% weganizm bo czasem je ryby, no ale ma taką dietę z powodów zdrowotnych a nie etycznych więc nie ma się co dziwić tym rybom.

http://faktydlazdrowia.pl/co-je-bill-clinton-dieta-ktora-zmienila-jego-zycie/ obejrzyjcie filmik, jest z napisami, Clinton wymienia co je i tłumaczy jak organizm sam się leczy na diecie roślinnej nieprzetworzonej :D

super, że daje tak dobry przykład innym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lukk79, Clinton nazywa to "dietą roślinną" lub "bezmięsną, bezmleczną", ciekawe czemu nie przyznaje się do weganizmu ;) może przez te ryby, może nie chce się szufladkować czy identyfikować z weganami. Pozostali panowie z tej 8 chętniej mówią otwarcie wegetarianizm/weganizm. I to się chwali.

 

A u mnie dziś na obiad quinoa. pies też dostanie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

veganka, chyba jest tak jak piszesz, on nie chce się identyfikować, mnie to w ogóle też drażni bo chciałbym żeby to był taki sam wybór jak np. że ktoś pali lub nie albo jeździ na wakacje tu, a nie gdzie indziej, żeby to było normalne ale wszystko co nowe na początku takie nie jest więc tak to jest. ale racja, że to się chwali ;P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×