Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

psyche., no ja jestem właśnie przesadą :smile: prawie 180cm i niecale 60 kg to sobie możesz wyobraźić jakie ze mnie ciacho :lol: i tu własnie pojawia sie wątek mojego pecha w życiu. Chętnie bym własnie poszedł żeby sie zająć czymś pożytecznym i może wtedy by mi ta depresja zaczeła troche ustępować ale nabawiłem sie poważnej choroby która uniemożliwia jakikolwiek sport na tą chwile.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

psyche., polnormalny, przyznaję się bez bicia :mrgreen: .

Odpowiedź jest myślę oczywista i każda kobieta myśli de facto tak samo bo to już jest biologia i pęd genów.

Nie ma to jak szczypta determinizmu i stereotypy z niej wynikające. Każda kobieta? Każdej do głowy zajrzałeś?

 

Biologia to jest czynnik warunkujący - ułatwiający przystojniakom znalezienie partnerki. Ale nie determinujący! W przeciwnym wypadku społeczeństwo wyglądałoby jak stado wilków - samiec alfa kopuluje z samicą alfa a reszta stada w nabożnym skupieniu paczy :mrgreen:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jęczałem już dziś w jęczarni na temat wizyty znajomej pary alkoholików, ale tutaj też trochę pomarudzę bo w sumie pewien aspekt pasuje do tematu. Mianowicie, mimo wszystkich tych rzeczy które mnie w nich wkur*iają, to... są ze sobą od kilku lat, żyją zgodnie, bez kłótni, tyle że sami niejako z wyboru zanurzają się w patologię. I jak nad tym myślę, że tych dwoje ludzi jest w stanie tworzyć udany, zgrany związek, to się załamuję. Dwa społeczne śmiecie były w stanie sobie kogoś znaleźć a mi ni ch... nie wychodzi - coś tu jest nie tak :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

modelem a i tak będziesz gnił w samotności bo we łbie będzie nasrane i nawet jakbyś usłyszał tysiąc komplementów to i tak gówno Ci to da. Jak się facet sam o to nie postara, zabiegając i walcząc o obiekty swoich westchnień, to będzie sam do grobowej deski. A tak w ogóle komplementy słyszę tylko od tych pozajmowanych. Przypadek? Nie wydaje mi się. :evil::evil:
Jak mi ten psycholog sypnął komplementami, to jednak mam teraz większą pewność siebie. Patrzę w te lustro i widzę, że faktycznie nawet jestem ładny. :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na mnie komplementy nie działają. Jedyne co by na mnie zadziałało to zaje.isty seks z kobietą i pełna akceptacja z jej strony + chęć ciągnięcia tego dalej. Nic więcej mi do szczęscia nie potrzebne. Niby tak nie wiele a jednak tak wiele.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

psyche., bo to odmiana atakujaca jedynie dlonie i stopy :) Mam zmiane po wewnetrznej stronie dloni i wieksza na stopie. Meczylam sie caly miesiac w trampkach zeby tego nie pokazywac ale powiedzialam dosc. Kicham na odczucia estetyczne otoczenia , niech sie gapia a ja nie bede sie parzyc w pelnych butach w upalach. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

polnormalny, naprawdę, nie chcę tu Cię obrażać ani dobijać, ale wydaje mi się że Twój problem na ten moment to nie jest brak seksu i związku. Z tego co piszesz, to sobie strasznie wkręciłeś że seks i związek naprawią Twoje życie, dowartościują. Ale z takim podejściem, to raczej trudno będzie. Specjalistą od płci przeciwnej nie jestem, ale z obserwacji wiem, że kobiety jak trądu unikają facetów, którzy na siłę próbują znaleźć sobie drugą połówkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

psyche., polnormalny, przyznaję się bez bicia :mrgreen: .

Odpowiedź jest myślę oczywista i każda kobieta myśli de facto tak samo bo to już jest biologia i pęd genów.

Nie ma to jak szczypta determinizmu i stereotypy z niej wynikające. Każda kobieta? Każdej do głowy zajrzałeś?

 

Biologia to jest czynnik warunkujący - ułatwiający przystojniakom znalezienie partnerki. Ale nie determinujący! W przeciwnym wypadku społeczeństwo wyglądałoby jak stado wilków - samiec alfa kopuluje z samicą alfa a reszta stada w nabożnym skupieniu paczy :mrgreen:

Nalesnik :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

prawie 180cm i niecale 60 kg to sobie możesz wyobraźić jakie ze mnie ciacho

Ja mam 188 cm i wagę na ten moment 70 kg. "Ciachem" bym się nie nazwał, ale - k&*%a - bez przesady! Taka budowa ciała i tyle w temacie!

A ja 190 i ważę koło 100 (dawno się nie ważyłem) i jestem nawet nie ciachem ale workiem ciastek :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uroda,wygląd...to skorupa,nie ma co ukrywać,odgrywająca ważną rolę...

Ale skorupa.

Jeżeli pod skorupą chowa się słaby,przestraszony wszystkiego,odizolowany,izolujący się człowiek...

Nic z tego nie będzie.

Maska?

I ta,nieważne czy maska pewności siebie,bezwzględności,obojętności,czy inna...

Pęknie któregoś dnia,nie jesteśmy maszynami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×