Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

Gdzie się podziali wszyscy zabawni faceci?

Właśnie uświadomiłam sobie, że od dawna nie trafiłam na żadnego zabawnego faceta. :?

Wymarli, czy co?

na tym forum ciężko będzie o takiego, ale może się mylę, życie nie jest zabawne to ciężko być zabawnym. Ja podobno kilkanaście lat temu bywałem zabawny, ale chyba tylko dlatego że nieświadomy byłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiya, zależy jak widzisz tą zabawność. :P Ja tam cały czas się śmieje i pewnie już niektórzy mają mnie dość przez moje głupie żarty. No ale ja nie jestem zabawny tylko głupi. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Saraid, wykończony, ja już zupełnie zdrowa. Chociaż ludzie, którzy mnie w to wpędzili, próbują mnie odesłać z powrotem. Ale teraz już się nie dam, zmieniło się całe moje nastawienie do życia, codzienności, ludzi, świata, otoczenia...Rację miała moja ginekolog, która powiedziała, że dla silnych ludzi depresja jest wybawieniem. Wszyscy mieli rację i mądrze radzili, tylko ja w koszmarze choroby nie wierzyłam, że się uda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

omeeena, no witaj z powrotem :P . dolaczam sie do wykończonego, sprecyzuj :P . Ja tez zdrowieje i o dziwo, bez terapii (ale i tak na wszelki wypadek ide). Moje wlasne lęki nie sprawiaja mi juz tak duzego problemu jak wczesniej, ucze sie z nimi zyc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Saraid, byłam ostatnio na kontroli u mojego psychiatry. Oczu oderwać nie mógł i cieszył się, jakby mu własne dziecko wyzdrowiało. Pierwszy raz tyle mówił i nie siedział z nosem w karcie, tylko patrzył na mnie. Zapytał, czy się zakochałam, hahahhaa, bo świecę, jak neon!

wykończony, w mocnym skrócie: silni ludzie biorą sobie za dużo na barki, chcą wszystko mieć pod kontrolą, ze wszystkim sobie radzić, wszystko ogarniać i mieć zapięte na ostatni guzik. Wydaje im się, że panują nad wszystkim, a stres i napięcie towarzyszące dźwiganiu tych ciężarów niezauważalnie ryją naszą psychę. I depresja jest takim dzwonkiem alarmowym, żeby zwolnić, wyluzować, zrzucić nadmiar. Często takich ludzi omija depresja, za to siada np. serce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×