Co teraz robisz?

Słucham sobie Claptona

deader, współczuję. Obecnie siebie nie wyobrażam na weselu

Dzięx, no właśnie mam podobnie. Ale tym razem się nie mogę wykręcić, bo to koleś którego znam "od zawsze". I wiem że pospraszał sporo ludzi z ekipy z którą się bujaliśmy te 10 lat temu, dżizas, jak ja nie znoszę takich spotkań. Połowa już pohajtana, połowa pozaręczana. Na bank będzie atak pytań "a ty czemu sam" i nie wiem czy coś ściemnić żeby im nie psuć humoru czy jebnąć prawdę prosto w twarz że jestem sam bo moja wybranka nie żyje. W sumie jedynym elementem który widzę jako pozytyw jest to że na bank nażrę się benzo przed tą imprezą więc nie będę za dużo pił i będę miał zlewę z narąbanych ludziaży.

deader, lepiej w cale nie pij przy benzo albo symbolicznie t. j. lampkę szampana i ze dwa kieliszki przy gorzko. Eych... nieciekawie w sumie, męczarnie a ślubu znajomym popsuć nie można i niepojawić się albo zmyć za wcześnie. Mnie na szczęście nikt nie zaprasza.

Snooki, Clapton dobry na wszystko.

Jaki okres twórczości?

Na szczęście picie po substancjach wszelakich mam już dawno "wybadane", najpewniej przesiedzę całą imprezę sącząc ciut łyskacza, wódki w ogóle nie planuję bo strasznie nie znoszę, kij z tradycjami Połowę też pewnie też spędzę w palarni więc cóż, jakoś to będzie. Kurde, żeby robić sobie taki problem z zaproszeniem na wesele Może nie będzie najgorzej? Może stanie się coś ciekawego? Heh, dzięx kaśka, może nie będzie tak tragicznie jak to sobie wyobrażam :)

deader, nie wiem za co dziękujesz, ale miło mi

Pętelka trawy się najadła i zwymiotowała Teraz odpoczywamy.

Wpatruję się w zapowiedź niezłego wyzwania, które właśnie otrzymałem...

 

Po ludzku: dostałem zaproszenie na ślub i wesele...

Ja niedługo idę na ślub i wesele siostry - pierwszy raz w życiu będę w takim czymś uczestniczyć i mam nadzieję ostatni.

Ale nie nastawiajmy się negatywnie, może nie będzie źle Ja w ogóle nie wiem czego się spodziewać.

Robię sobie jedzonko.

popijam kawkę

Ja niedługo idę na ślub i wesele siostry - pierwszy raz w życiu będę w takim czymś uczestniczyć i mam nadzieję ostatni.

Ale nie nastawiajmy się negatywnie, może nie będzie źle Ja w ogóle nie wiem czego się spodziewać.

Pocieszam się tym że mi kumpel obiecał że nie planują podczas wesela odwalać głupich "zabaw" no i powiedział że nie muszę się przejmować kupowaniem garniaka specjalnie Zresztą, tyle osób naspraszali, że zawsze w najgorszym wypadku będę mógł zrobić wyjście "po angielsku" i nikt nawet nie zauważy że mnie nie ma

uf przed chwilą zrobiłam całego Killera. Jestem cała mokra, zadowolona.

Zmiatam na imieniny mamuśki :)

obserwuję co się dzieje pod sklepem osiedlowym

co to takiego Killer?

Czekam aż białe wino schłodzi się w lodówce

piszę artykuł

na temat słowotwórstwa rzeczowników, dokładnie rzeczowników motywowanych przez inne rzeczowniki. Taki naukowy tekst.

Patrzę na las.

Lilith, dla mnie pasjonujące. Ale pewnie jak ktoś się tym tematem nie interesuje, to mogłoby go nudzić

Lilith, a nawet nie wiedziałam, że masz takie doświadczenia filologiczne. W każdym razie miło mi, że Cię tematyka interesuje

Zmiatam na imieniny mamuśki :)

Ja dziś w rodzince miałam podwójne świętowanie, które właśnie zakończyłam. Popijam zieloną herbatkę teraz.

Piję wodę wiśniową <3

Zmiatam na imieniny mamuśki :)

 

Ja dziś w rodzince miałam podwójne świętowanie, które właśnie zakończyłam. Popijam zieloną herbatkę teraz.

Ja w sumie podobnie, moje imieniny wczoraj, mamuśki dzisiaj - była wymiana prezentów i w ogóle fajna atmosfera :)

żrem bułeczkę

deader, pozdrowienia dla Anny