Co Wam dziś sprawiło radość?

przyszły dzisiaj do mnie wylicytowane za dwie dyszki buty do jazdy konnej

Czytanie, leżenie i słuchanie muzyki.

To ze mojemu Zgrywulkowi się w łebku od nadmiaru jedzenia poprzewracało i zakopywał dziś kiełbase

oraz zabawa z psiakami ponad godzinę na podwórku i to że teraz po tym smacznie śpia,moge spokojnie serial obejrzeć.

kasiątko, a ta radość to spontaniczna, czy raczej polegająca na świadomym docenianiu prostych rzeczy?

monk.2000, to drugie

kasiątko, chciałem to wiedzieć, bo ja spontanicznej radości nie odczuwam, co najwyżej świadomą radość. I nie jest to radość w formie ulgi od życia.

monk.2000, a nie masz takich momentow ze zatracasz sie w tej swiadomej radosci ? bo to podobny stan do tej spontanicznej

Monk, może wypadałoby coś z tym zrobić?

kupiłam na allegro tamagotchi

To ze mojemu Zgrywulkowi się w łebku od nadmiaru jedzenia poprzewracało i zakopywał dziś kiełbase

egoista Moj killer jak czegos nie moze zjesc to tez tak robi..byleby nie podzielic sie z Dexem czy kotem

Rozmowa z kolegą :)

bardzo miły sms od kolegi na dzień dobry :)

Szef wyjechał z firmy "załatwiać biznesy" na kilka godzin. Prawdziwe zbawienie w piątek

To, że siedzę sobie i piję kawkę, tak po prostu :)

to ze od samego rana mam dobre nastawienie :) obudzilam sie i od razu pomyslalam ,,to bedzie dobry dzien,,

 

czego zycze wszystkim

Telefon do biblioteki, na imieniny bibliotekarki.Anna lat 52.

Telefon do biblioteki, na imieniny bibliotekarki.Anna lat 52.

Skąd wiesz ile lat mają te wszystkie kobiety, pytasz je.

Telefon do biblioteki, na imieniny bibliotekarki.Anna lat 52.

skąd TY to wiesz?

moich nie znasz urodzin kiedy są, a znasz jakiejś Anny lat 52

Ja widzę i umiem wiek określić.Do biblioteki chodzę od 20 lat.

detektywmonk, no dobra można zgadnąć, że ktoś ma ok. 50 lat, ale że 52 to już nie

detektywmonk, no dobra można zgadnąć, że ktoś ma ok. 50 lat, ale że 52 to już nie

Czasami z takim naocznym podawaniem wieku można się ostro pomylić osoby które wyglądają na 50 lat mogą mieć 60 albo 40-ci.

Lilith, od kogo?

gadaj mi tu szybko !

*Monika*, w sprawie pracy Przeszłam do następnego etapu rekrutacji

gratulacje, choć z drugiej strony jak słyszę takie teksty przeszłam dalszy etap rekrutacji to praca wydaję mi się towarem luksusowym zarezerwowanym dla elit, no ale mi się marzy powrót do komuny także nie jestem na czasie.

Może się okazać do bani, ale z racji tego, jak duży był poziom trudności w dostaniu się, to będziemy sami siebie przekonywać, że pracujemy na wspaniałym stanowisku, we wspaniałej firmie. Bo przecież tyle zachodu Nas kosztowało, żeby się tu dostać...

racja, i powinniśmy się cieszyć że ją mamy mimo tego że w firmie jest mobbing i płacą minimum. No ale może to moje czarnowidztwo się włącza. Mi to się marzy aby pracownik był ponad pracodawcą w dyktowaniu warunków ale to jeśli się nie jest jakimś wybitnym specjalistą w gospodarce wolnorynkowej jest niemożliwe.

Właśnie zakończyłem 3 godzinny maraton papierkologiczny - roboty której w swojej pracy najbardziej nie lubię. Ze zleceniami coś dziś pusto, mogę się słodko opierdalać