Samotność

davin, jestes pewien

carlosbueno,

Czasami jak czytam Twoje ultrasamokrytyczne posty, to zaczynam myśleć, że moja samoocena jest jednak wyje.ana w kosmos. Z jednej strony jest to krzepiące, a z drugiej to naprawdę jest mi nieraz ciężko czytać jak ktoś tak niemiłosiernie jedzie po sobie jak Ty. Nie masz ani krzty litości dla siebie?

rotten soul, gdybym miał taką moc, żeby móc odwrócić los jednej osoby z tego forum, to bez zastanowienia wybrałbym carlosa.

Hans,

Odpowiem jak na dobrego egoistę przystało. Najpierw wybrałbym siebie, a później jedną taką osóbkę, ale przemilczę jaką. carlosbueno miałby duże szanse na III miejsce.

rotten soul, gdybym miał taką moc, żeby móc odwrócić los jednej osoby z tego forum, to bez zastanowienia wybrałbym carlosa.

Tak bez jego zgody? To okrutne.

Jemu jest dobrze tak jak jest, czemu chcesz go zmuszać do innego życia?

ja tam na los nie narzekam, jedynie do siebie mogę mieć pretensje. Nie wiem czy odrwócenie losu by mi coś dało, wymiana mózgu byłaby skuteczniejsza.

Ja tam uważam że nie zasługuję na towarzystwo, najchętniej to bym się gdzieś schował albo zniknął aby inni nie musieli mnie oglądać i mojego beznadziejnego życia.

To po co piszesz o swoim beznadizejnym życiu na forum? Chcesz się schować i zniknąć to idź i się schowaj i zniknij.

A nie pierdolisz jak potłuczony.

Tak bez jego zgody? To okrutne.

Jemu jest dobrze tak jak jest, czemu chcesz go zmuszać do innego życia?

No właśnie,miałby jeszcze więcej powodów do narzekania,że ktoś za niego i bez wiedzy odwraca losy i to dowód na to jak bardzo jest beznadziejny;)

Sytuacja carlosa jest beznadziejnie beznadziejna, a ta beznadzieja rozciąga się jeszcze pionowo, dlatego się nie zastanawiałbym. Tylko co bym czytał, carlos zawsze tak fajnie narzeka.

Tak bez jego zgody? To okrutne.

Jemu jest dobrze tak jak jest, czemu chcesz go zmuszać do innego życia?

 

 

No właśnie,miałby jeszcze więcej powodów do narzekania,że ktoś za niego i bez wiedzy odwraca losy i to dowód na to jak bardzo jest beznadziejny;)

hmm ale on lubi narzekać to może to nie jest taki zły pomysł

Carlos bez narzekania to jak bezalkoholowa wódka...ni ch...

carlos carlosem ale zauważyłem ostatnio że kilka osób tu chyba stara mu się dorównać.Ja naprawdę rozumiem że można mieć gorszy dzień i dużo osób czuje potrzebe napisania o tym(ja akurat nie bo kogo by to obchodziło)no ale jeśli ktoś to pratkykuje dzień w dzień to coś jest nie tak.Przeceiż chyba każdy przynajmniej próbował podejmować wysiłki wyjścia z tego,a jeśli nie to po co jakieś żale,lepiej pogodzić się ze swoim żałosnym losem

Ja tam nie uważam żebym jakoś wybitnie narzekał, co najwyżej co 5-ty post to narzekanie, niektórzy są chyba lepsi, zresztą ja nie pisuję w jęczarniach itp działach.

Mnie tak leki zatumaniły, że samotność bardzo rzadko odczuwam.

carlosbueno,

Ponad 1800 postów wypełnionych narzekaniem. Mało? Istna rzeka samokrytyki i marudzenia. Jęczarnię to powinieneś mieć w zakładkach .

Narzekanie to podobno narodowa cecha Polaków, tylko przez to utożsamiam się po części z polskością bo wg drzewa genealogicznego jestem dużo bardziej Niemcem Samokrytyka tak ale marudzenie typu źle mi, miałem dziś beznadziejny dzień, wkurzają mnie inni itp jest mi obce.

jeśli pisanie o tym jakim się jest beznadziejnym przypadkiem nie jest narzekanie to po co to robisz? Żeby nas o tym poinformować?Wiemy to,więc chyba tylko żeby się stale utwierdzać w tym przekonaniu niczym w religijnym dogmacie

Standardowa zagrywka: przedstawić się w gorszym świetle niż wskazuje na to rzeczywistość. Podobno to jakoś pomaga na samoocenę.

Być w jakiejś dziedzinie najlepszym - kto by nie chciał

Być w jakiejś dziedzinie najlepszym - kto by nie chciał

niestety tytuł naczelnego marudy forum straciłem ale może tylko dlatego że nie wystartowałem.

ajajajajj dzisiaj ta samotnosc przeszywa mnie tak konkretnie, do szpiku kosci

Maruda wybrany, to jedynie maruda tytularny, wszyscy wiemy jaka jest prawda czasu i ekranu.

Hans, Widzę że klasyków cytujesz

[videoyoutube=NE4LfdZkB8s][/videoyoutube]

Być w jakiejś dziedzinie najlepszym - kto by nie chciał

niestety tytuł naczelnego marudy forum straciłem ale może tylko dlatego że nie wystartowałem.

Bedzie nastepna edycja możesz wystartowąć

prawdziwy maruda nie będzie startował w jakiś beznadziejnych konkursach;)