Zrzucamy zbędne kilogramy. Dieta dzień po dniu.

Wygląda strasznie, aż jej nogi zniekształciło

Jeśli mogę doradzić coś od siebie- zamiast diety lepsza jest zmiana sposobu odżywiania- na stałe. Ja tak zrobiłam i od 1 kwietnia do dziś zgubiłam 9 kilo

Na szczęscie ja nie tyje ale jedna dziewczyna po tym lekach co ja zazywam Depakine przytyła bardzo dużo i po prostu była gruba. Jest wzmożony po Depakine apetyt ale trzeba się kontrolować bo inaczej to człowiek by sie wstydził na ulicę wyjść.

to nie fotomontaż ta pani naprawdę tak wygląda i chcę ważyć jeszcze więcej aby pobić rekord świata.

Bo ważne żeby mieć cel w życiu... nie wyobrażam sobie ilości jedzenia jakie ta pani musi pochłaniać, toż to jej partner ma nie lada wydatek. A ja się martwię paroma kg do zrzucenia...

....ten wózek fajny, piwko bym sobie nim woziła

Jeśli mogę doradzić coś od siebie- zamiast diety lepsza jest zmiana sposobu odżywiania- na stałe. Ja tak zrobiłam i od 1 kwietnia do dziś zgubiłam 9 kilo

Gratulacje. Przede mną jeszcze 4 kilo i będę szczęśliwa, mam nadzieje, że do połowy sierpnia mi się uda :)

Postanowiłam. Od dziś na poważnie zaczynam się odchudzać, bo od stycznia ciągle sukcesywnie tyję

Już ponad 30 kg na plusie. Ja rozumiem, że leki mogą zwiększać apetyt, ale z powietrza się nie tyje. Czas więc zapanować nad apetytem i ruszyć dupsko do ćwiczeń. Trzymajcie za mnie kciuki.

Postanowiłam. Od dziś na poważnie zaczynam się odchudzać, bo od stycznia ciągle sukcesywnie tyję

Już ponad 30 kg na plusie. Ja rozumiem, że leki mogą zwiększać apetyt, ale z powietrza się nie tyje. Czas więc zapanować nad apetytem i ruszyć dupsko do ćwiczeń. Trzymajcie za mnie kciuki.

Trzymam kciuki

Ja też sobie dzisiaj postanowiłam , że będę się odchudzać.

Jeśli mogę doradzić coś od siebie- zamiast diety lepsza jest zmiana sposobu odżywiania- na stałe. Ja tak zrobiłam i od 1 kwietnia do dziś zgubiłam 9 kilo

Zgadzam się z tym.

siostrawiatru,

A Ty z czego? Bo ze zdjęcia coś nie widać, żebyś miała drugą brodę Chyba, że są bardzo nieaktualne.

siostrawiatru, no właśnie na tych zdjęciach jak na mój gust to nawet nieco za chuda byłaś, ale może ostatnio się zapuściłaś choć wątpię żebyś obiektywnie za dużo ważyła.

rotten soul, carlosbueno, No nie i jak tu się nie pośmiać

U mnie czwarty kilogram na minusie póki co Czyli jeszcze równo dwadziescia Ale to już 1/6 sukcesu

idle, to ile Ty chcesz ważyć

Ja dziś z okazji urodzin mojego faceta robię przerwę w diecie i już się z tej racji, jak bąk dla dzieci czuję, a jeszcze się impreza nie zaczęła

niosaca_radosc, trzymam kciuki, tylko pamiętaj efekty daje dieta + ruch. Sam ruch albo sama dieta tylko połowiczne.

Mushroom, ja od samego ruchu nie chudłam w ogóle

Ja akurat chudnę ale faktycznie nie każdy jest w stanie.

Dziś mnie ktoś nie poznał, mówiąc że tyle schudłem Kurde jest dobrze. Wchodzę w koszule z przed 2 lat

Michuj, gratuluję. To duży sukces.

Michuj,

Michuj, To ile ważymy?

Obiecałem sobię że nie wchodzę na wagę na razie. Szacuję na 95 kg.

Po tygodniu chyba ważę tyle samo-.- Chudnięcie w domu rodzinnym to zdecydowanie trudniejsze zadanie.

oj tak rodzinka kusi. 2 tyg. temu zrobiłam sobie pare zdjęć w różnych bluzkach, wczoraj zrobiłam to samo i ''widać różnicę'' -miłe zaskoczenie wyglądam nieco lepiej tz. szczuplej.

Kusi, ale zaczęłam biegać i jakoś idzie. Elyse też robię takie regularne "sesje", strasznie motywujące

zaczęłam biegać i jakoś idzie