Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

To gratulacje.

 

Co do paro to niestety mam podobne doswiadczenia. Wenla byla dziwna...Z jednej strony czulem te zmulenie/zawieszenie jak na paro ale przy tym dochodzila straszna nerwowosc..tak silna , ze rece mi drzaly jak u starego alkoholika. Oba leki do niczego ze wskazaniem na gorsza jakosc zycia po paro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

edytka1976 piszesz że masz wachania - napisz coś więcej o tym. od 8 lat bierzesz cały czas czy zeszłaś kiedyś do 0

Jak wyglądają te wachania - wtedy podnosisz dawkę - po jakim czasie Ci pomaga od podniesienia dawki?

Paro biore od 2 lat, wczesniej mialam Opipramol w razie potrzeby

dawke Paro podnosze lub obnizam po 5mg.w ciägu 2 lat nigdy nie zjechalam na zero, najwyzej co na 15mg, ale zaraz szybko weszlam wyzej.

pierwsze dni na podwyzszonej dawce sä nie za bardzo, meczä mnie powracajäce mysli, mysli testowe np.jutro ide do pracy i co?,musze isc do sklepu i co?

i obserwuje reakcje organizmu, czy bedzie napiecie czy nie

2 lata temu przy nawrocie choroby(bardzo mocnym), mialam duzo objawöw somatycznych i pod tym wzgledem röwniez sie obserwuje.

podwyzszona dawka zaczyna dzialac po okolo tygodniu.tzn mniej kräzäcych woköl choroby mysli, a tak naprawde czuje sie dobrze po kilku tygodniach, kiedy podwyzszona dawka wgra sie w mojä glowe.

nie martw sie ,napewno wszystko bedzie dobrze, juz jest tylko jestesmy za bardzo przestraszeni by to dostrzec.

pozdrawiam cie serdecznie

 

-- 23 lip 2013, 16:26 --

 

To gratulacje.

 

Co do paro to niestety mam podobne doswiadczenia. Wenla byla dziwna...Z jednej strony czulem te zmulenie/zawieszenie jak na paro ale przy tym dochodzila straszna nerwowosc..tak silna , ze rece mi drzaly jak u starego alkoholika. Oba leki do niczego ze wskazaniem na gorsza jakosc zycia po paro.

te objawy ktöre opisujesz mialam na samym poczätku brania leku, potem ustäpily

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.

Dzis bylam u innego lekarza i powiedzial, mi ze z Paro bardzo ciezko sie zchodzi i dostalam Escitil. Nie wiem co to ale ponoc nowej generacji malo skutkow ubocznych ale w ulotce tyle tego jest ze az na sama mysl mi slabo. Postanowilam ze wezme je od soboty dopiero czyli od urlopu bo nie moge sobie pozwolic na jakies przygody zreszta nie jest ich malo:( Mam problem nadal z wychodzeniem, na zewnatrz w pracy, slabo mi sie robi juz nie mowiac o jezdzie autobusem ktora jest nie mozliwa ktos musi mnie jak dziecko odbierac. A najgorsze jest to ze w czwartek zapowiada sie wyjazdowe popoludnie na sama mysl chce mi sie plakac:( Tak boje sie, cholernie...Ostatni raz jak bylam to myslalam ze tam nei wytrzymam i zwolnilam sie. Jutro ma psychologa, nie wiem poradzcie cos jak sobie z tym cholerstwem poradzic? Czuje sie taka bezradna...Staram sie trzymac ale nic to nie daje:(:(

Tak dalej zyc nie mozna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.

Dzis bylam u innego lekarza i powiedzial, mi ze z Paro bardzo ciezko sie zchodzi i dostalam Escitil. Nie wiem co to ale ponoc nowej generacji malo skutkow ubocznych ale w ulotce tyle tego jest ze az na sama mysl mi slabo. Postanowilam ze wezme je od soboty dopiero czyli od urlopu bo nie moge sobie pozwolic na jakies przygody zreszta nie jest ich malo:( Mam problem nadal z wychodzeniem, na zewnatrz w pracy, slabo mi sie robi juz nie mowiac o jezdzie autobusem ktora jest nie mozliwa ktos musi mnie jak dziecko odbierac. A najgorsze jest to ze w czwartek zapowiada sie wyjazdowe popoludnie na sama mysl chce mi sie plakac:( Tak boje sie, cholernie...Ostatni raz jak bylam to myslalam ze tam nei wytrzymam i zwolnilam sie. Jutro ma psychologa, nie wiem poradzcie cos jak sobie z tym cholerstwem poradzic? Czuje sie taka bezradna...Staram sie trzymac ale nic to nie daje:(:(

Tak dalej zyc nie mozna.

hej,

wydaje mi sie ze z kazdego tego typu leku ciezko sie schodzi, mi tez Paro pomoglo,i jest ok.

po wenaflaksynie(jeden dzien brania)mialam takie skutki uboczne ze masakra, myslalam ze sie spale, na nastepny dzien mialam od razu odstawiony.

jak narazie nie mam w planie schodzic z Paro, wiec sie nie martwie co bedzie potem.

Babe2k, nie wiem czy to taki dobry pomysl ze zmianä lekarza, najgorsze w naszej chorobie jest sluchanie wielu röznych opinii.

bardzo ci wspölczuje z powodu twojego stanu,ale uwierz mi naprawde bedzie wszystko dobrze,jak leki sie wgrajä, pomyslisz sobie, boze czego ja sie tak balam.

pytasz jak sobie z tym radzic,

nie mam pojecia, poprostu trzeba z tym zyc i koniec.

wczoraj przeczytalam fajnego posta na forum, dziewczyna radzila zeby nazwac jakos nasze choröbsko, a wiec wzielam z niej przyklad i moja nazywa sie Franka.jak dzis mnie lekko telepalo, powiedzialam sobie Franka nie teraz.i jakos przeszlo.

trzymam kciuki za ciebie,bedzie dobrze.spröbuj zrelaksowac sie metodä Jacobsona, albo trening autogenny.

duzo jest na Youtube

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Edytka wiesz mi bardzo ciezko powiedziec jak jest z tymi lekami czy ciezko zejsc czy nie bo ja to malo doswiadczona jestem w tej kwesti jedynie tylko bralam 4 lata temu ten zoloft i z nim nie mialam problemu. Jesli chodzi o psyhiatre to tak.naprawde ja u tej lekarki teraz to bylam tylko raz z sytuacji awaryjnej to nie byl moj lekarz staly tali ze chodzilam kiedys powrocilam itd.:) Wtedy za pierwszym razem to tak naprawde jak chodzilam na kontrole to rozni lekarze.mnie przyjnoeali bo chodzilam jakby do poradni przyszpitalnek a tam zmieniali sie lekarze ale wszyscy byli wporzadlu. Tak naprawde najlepszy byl ten pierwszy on mnie wyciagno ale przeniosl sie do innego miasta. Co do treningow relaksacyjnych psycjolog mi robi je juz od jakiegos czasu i tutaj musze powiedziec ze jest naprawde swietna na wysokim poziomie w 6 miesievy po tragedi jaka przezylam wtedy wyciagnela mnie w 6 miesiecy odstawilam leki ale juz wczesniej byla poprawa a bylam w ciezkiej depresji na dodatek leki. Tak naprawde wszytko zaczelo sie od mojego porodu kiedy moj synek zmarl nie dlugo po urodzeniu ale to dluga historia. Dzis jade do niej mam nadzieje ze postawi mnie chodz tak zebym jakos przezyla te dwa dni wraz z jutrzejsza jazda autobusem zalatwiac sprawy zwiazane z praca.

Dziekuje Ci za dlowa otuchy to bardzo podnosi mnie na duchu. Sciskam mocno.

Przepraszam za bledy w pisowni ale pisze z telefonu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie.

Na nerwicę choruję od prawie 4 lat z przerwami. Od 8 miesięcy biorę znowu setaloft 100 - 1 tabletkę. Nie czuję się dobrze - ciągłe napięcie, drżenia, napady wysokiego tętna. Wczoraj byłam u nowego psychiatry i ten zalecił mi odstawienie setaloftu i przejście na parogen 20 - 1 tabletkę rano. Trochę się obawiam, czy można tak z dnia na dzień przejść na inny lek. Pytałam lekarza, a on powiedział mi, ze to leki z tej samej grupy ssri i nie trzeba powoli wychodzić, tylko jednym cięciem przejść. Co myślicie na ten temat?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pod względem medycznym możesz przejść z dnia na dzień na parogen, nie ma problemu. Jednak po 8 miesiącach brania setaloftu możesz odczuwać skutki odstawienia tego leku, dlatego zwykle z obecnego leku schodzi się stopniowo i stopniowo włącza drugi lek w minimalnej dawce. Ja przechodziłem tak z paroksetyny na wenfalaksynę i dzięki temu nie miałem ani skutków odstawiennych ani ubocznych wenlafaksyny. Ja na Twoim miejscu zszedłbym na 50mg setaloftu i wrzucił pół tabletki parogenu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pod względem medycznym możesz przejść z dnia na dzień na parogen, nie ma problemu. Jednak po 8 miesiącach brania setaloftu możesz odczuwać skutki odstawienia tego leku, dlatego zwykle z obecnego leku schodzi się stopniowo i stopniowo włącza drugi lek w minimalnej dawce. Ja przechodziłem tak z paroksetyny na wenfalaksynę i dzięki temu nie miałem ani skutków odstawiennych ani ubocznych wenlafaksyny. Ja na Twoim miejscu zszedłbym na 50mg setaloftu i wrzucił pół tabletki parogenu.

takie rzeczy powinien doradzic lekarz, jak schodzic i z czym mieszac nasze leki.kazdy z nas jest inny i inaczej reaguje na tego typu leki.

a to nie sä niestety witaminki :smile:

 

-- 24 lip 2013, 17:21 --

 

babe2k

przezylas strasznä rzecz, bardzo mi przykro.

niestety swiat sie kreci dalej a my razem z nim.

u mnie juz dzisiaj dobrze.

Paro na podwyzszonej dawce w koncu wgralo sie w möj mözdzek :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego też mówię, co ja bym zrobił na Jej miejscu. A do tego by stwierdzić, że schodząc z sertraliny do minimum można stopniowo włączać paroksetynę w minimalnych dawkach (bez obaw o ZS), nie trzeba mieć tytułu doktora i fachowej wiedzy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×