Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co zrobić by się nie zabić? Pomóżcie, bardzo proszę


mickey180

Rekomendowane odpowiedzi

Z dnia na dzień tracę sens życia... wziąłem dziś tabletki antydepresyjne w niedozwolonej ilości i mnie z nóg zwaliły… ale niestety się obudziłem, a moimi dolegliwościami były bóle głowy i wymioty, poza tym wszystko w porządku… Powiedzcie mi dlaczego takie są realia, że jak się jest porządnym chłopakiem to tym samym jest się skazanym na samotność?? Dlaczego tak musi być :( Cały czas ubolewam nad tym, że dziewczyna którą kocham mnie olewa, bo stwierdziła, że woli „krejzoli” a ja jestem zbyt porządny dla niej :( Zapomnieć bym zapomniał gdyby nie to, że chodzi do mojej szkoly i mam wrażenie, że bez przerwy musze na nią trafić i ją zobaczyć.

Jak czytam takie tematy to mnie krew zalewa:

http://wiadomosci.onet.pl/1,15,11,29438051,80808246,3738023,0,forum.html

http://wiadomosci.onet.pl/1,15,11,34093154,92726600,4076981,0,forum.html

http://portalwiedzy.onet.pl/1,15,8,34850576,94716101,4133517,0,forum.html

a ten to już w ogóle:

http://forum.o2.pl/temat.php?id_p=4999952

w dodatku te teksty:

„kobiety nie potrzebują nieśmiałych......tacy są im potrzebni tylko jako kumple.....”

„Dlatego, że 99% kobiet nie zależy na "porządnych" facetach. Albo znajdziesz tez "brakujący" jeden % , albo 99% będzie rżnąc twoją żonę. To jest najbardziej prawdopodobne”

Najgorsze jest to, że to prawda!! :/

Nie chce tak skończyć . Nie chce być już sam. Mówi sie że miłość sama przyjdzie, ale na powiedzcie mi ile można czekać?? Skończe 25 lat będę sam. Skończe 30 będę sam i prawdopodobnie prawictwo stracę z jakąś dziwką, skiknie mi 40 i ja nadal będę sam bez żony, dzieci… Zostane pewnie alfonsem albo popełnie samobójstwo… Albo zostaje jeszcze kwestia zmiany samego siebie. Ale wtedy bym sam siebie oszukiwał, stracił szacunek do siebie i co jeszcze?

Eh doradzcie coś bo nie wiem co robić. Jak widze młodsze pary trzymające się za ręce, opisy na gg typi „Kocham Cie skarobie” to myśle sobie, że ja takiego czegoś nigdy nie usłysze… i zabić się chce. Dziś o mało co nie popełniłem samobójstwa… Błagam :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bakuś-niestety dobrze Cie rozumiem....ja też jestem nieśmialy,nawet bboje sie podejśc do dziewczyn.....w dodatku jestem strasznie obrzydliwym gościem,waże ponad 90 kg, w dodatku mam miękki charakter...........i też mnie dołują wszelkie informacje o parach itp.,a już najbardziej pary chodzące po ulicy..........i też mam myśłisamobójcze z tego powoduale wiem że nigdy tego nie zrobie i będe się męczył sam w tym pieprzonym życiu bo żadna kobieta mnie nie zechce :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widziałem twoje zdjęcie. Idz na siłownie, zmień fryzure, zamiast okularów szkła kontaktowe i będziesz miał kompleks wyglądu z głowy. Masz 184cm wzrostu to juz masz duży plus ja mam prawie 10cm mniej i waże 75(dzieki siłowni są to mięsnie)...

A nad charakterem to Ci nie pomoge sam coś próbuje robić ale narazie to tylko samobójstwo mi przyszło do głowy ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

macie racje-czesto kobiety wola "krejzoli" od porzadnych facetów. a potem cierpią z tego powodu i placza po nocach.

ale faktem jest, że facet musi byc pewny siebie i nie chodzi tu wcale o szpanowanie, bycie glośnym, wulgarnym.. mozna przeciez byc spokojnym i milych facetem i tez byc pewnym siebie. pewnym swoich racji, pewnym tego, ze to, co sie mowi i robi ma sens...pewnosc siebie to cos ,co jest gleboko wewnatrz. a jezeli chodzi o wyglad, to nie ma on u faceta duzego znaczenia. nawet np gruby, brzydki na pierwszy rzut oka chlopak moze byc naprawde fascynujacy, jezeli tylko robi w zyciu cos ciekawego i jest pewny siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a co ja mam powiedziec???

mam 28 lat,mam 160cm i nadwage,problemy z nogami, wysilek fizyczny na niewiele tu sie zdaje, nie mam zadnych plusow, no moze oprocz tego ze jestem wyksztalcony(prawnik), ide samotnie przez zycie(wegetuje???) i tez sie bardzo zle z tym czuje, co raz czesciej glupio mysle( o, jaki wysoki budynek,ciekawe ile bym spadal) , ludzie mowia ze jestem zbyt delikatny zbyt wrazliwy zbyt niesmialy

ciekawe czy kiedykolwiek sloneczko sie do mnie usmiecznie, czy dla mnie zaswieci

heh, znowu lzy w oczach, tak ciezko mi pisac.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie tak!Kobiety nie wybierają facetów na podstawie wyglądu-może jakieś panny dla których liczy się tylko powierzchowność.Tu chodzi o takie piękno wewnętrzne które emanuje z całej postawy.Zawsze podobali mi się mężczyźni którzy mają jakąś pasję,energię,błysk w oczach-tacy którzy o siebie dbają i znają swoją wartość.Facet nie musi być przystojny,super wysportowany-jak emanuje od niego ciepło,pewność siebie to staje się niesamowity,staje się wyrazisty...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

byc pewnym siebie. pewnym swoich racji, pewnym tego, ze to, co sie mowi i robi ma sens...pewnosc siebie to cos ,co jest gleboko wewnatrz...chlopak moze byc naprawde fascynujacy, jezeli tylko robi w zyciu cos ciekawego i jest pewny siebie... piękno wewnętrzne które emanuje z całej postawy...mają jakąś pasję,energię,błysk w oczach-tacy którzy o siebie dbają i znają swoją wartość....emanuje od niego ciepło,pewność siebie to staje się niesamowity,staje się wyrazisty...

 

No to ja nie mam żadnej z tych cech......nic tylko sie powiesić :cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam się z tym, że kobiety wolą "krejzoli". Może wolą ich nastoletnie siksy, którym zależy tylko na dobrej zabawie i żeby było śmiesznie. A na opinii takich chyba wam nie zależy? Wogóle to każda lubi coś innego ale troskliwośc, dobroć i inteligencja to moim zdaniem podstawa. A tego Wam chłopcy nie brakuje :smile: Pewność siebie też jest wskazana ale nad tym to juz trzeba popracować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie , napisał by mi, bo ja się na forum nie użalam [piętnaście czy kurde 100 razy z rzędu] że chcę wąchać kwiatki od spodu. A nawet jakby napisał to by raczej po mnie spłynęło. Jak bym się chciał zarżnąć to już dawno bym to zrobił bez informowania was.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomek rozumiem cię że jesteś sfrustrowany-ale zrozum to forum jest po to żeby pomagać,dawać nadzieję,wspierać przede wszystkim.Każdy ma chwile gorsze i lepsze a Tekla widocznie tylko tu i w ten sposób chce/woła o pomoc.Nie pomyślałeś że może to jedyne miejsce i czuje się samotna?

Jeśli cię to denerwuje to po prostu milcz i się nie wypowiadaj na temat jej postów.Gdybyś ty potrzebował pomocy i był w tak fatalnym stanie nie chciałbyś usłyszeć takich słów na pocieszenie.

Tomek widocznie zły dzień?hm?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomek widocznie zły dzień?hm?

Ależ skąd, dzień mam super ekstra ;) Ale jest różnica między wołaniem o pomoc i nie korzystaniem z niej i wołaniem o pomoc i korzystaniu z niej.

And stop slagging me off ffs.

Gdybyś ty potrzebował pomocy i był w tak fatalnym stanie nie chciałbyś usłyszeć takich słów na pocieszenie.

to po prostu piszę, że mi źle a nie kolejny raz z rzędu, że chcę zdechnąć.

 

Koniec z mojej strony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×