Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

Chyba musze avatar zmienic bo jako dwulatek wygladalam widocznie chłopięco skoro większość mnie tutaj za faceta bierze

cze wam

znowu ten poj..niec nój stary coś gada do siebie i klnie

sku... alkoholik oby umarł w cierpieniu

greenlight, przyznam że miałam chwilę wątpliwości pisząc "wyraziłeś" No to teraz już wszystko jasne - to wina dwulatka

wykończony,

wykończony, ja trzymam u siebie w pokoju wiecznie zamknięte drzwi, żeby nie czuć smrodu wydobywającego się z pokoju dziadka-alkoholika -_- Niech ten człowiek pójdzie się już umyć...

myć?

on ma od alkoholu paranoję przynajmniej os paranoiczna a może i delirium

ten poj...baniec jest groźny dla otoczenia

a ta idiotka kuratorka jego umawia się na wizytę z nim i wtedy chowa puszki po piwie

i wszystko niby ok

carola, teraz sie juz nikt nie pomyli komiksowa wersja mnie

virgo?

carola greenlight?

wykończony, ?

wykończony, ?

myślałem że was wywiało jak zacząłem opowiadać o moim domu (chyba wariatów)

wykończony, nie, spokojnie. przeczytalam co cię gnębi

wykończony, ja tylko poszłam po coś do jedzenia Jestem już i czuwam

-- 22 lip 2013, 17:56 --

greenlight, fajny awatarek, teraz już nie ma wątpliwości

Koniec dyskusji,przybywam by zapieczętować i zabić temat.

RIP

teraz ciszej jest ale diabli wiedzą zamknięty siedzę i zabarykadowany sąd takiemu psycholowi na wolności pozwala chodzić

Kestrel, ne ubijajte nas! Nie bierz mi tego za złe, ale chyba w twoim opisie wkradła się literówka w ostatnim wyrazie

Kestrel a spotkanie bliskie z uzbrojonym futrzakiem chcesz?

carola, Da tawarisz,za mateczke rasije

Nie bierz mi tego za złe, ale chyba w twoim opisie wkradła się literówka w ostatnim wyrazie

I to ja,jako grammar nazi...błąd

wykończony, dawajta

Kestrel, pls

greenlight,

Kestrel, trzeba sobie pomagać Tak to jest jak się spotka dwóch gramatycznych nazistów w jednym temacie

carola, [videoyoutube=IZr8xxYXKJ4][/videoyoutube]

Kestrel, jak przystało na nerwicowca natręctw, grammar nazi zawsze i wszędzie A poza tym miałam w gimnazjum polonistkę-służbistkę. Tak wyszkoliła całą klasę, że wystarczyło że ktoś spytał głośno "co tam pisze?", a cała klasa mu odpowiadała chórem: "jest napisane!"

carola,

poza tym miałam w gimnazjum polonistkę-służbistkę. Tak wyszkoliła całą klasę, że wystarczyło że ktoś spytał głośno "co tam pisze?", a cała klasa mu odpowiadała chórem: "jest napisane!"

i znowu Adaś Miauczyński mi się przypomina