Leki a sex. Wątek zbiorczy

Tak tylko czy mozna na obecna chwile cos z tym zrobic? Czy poprostu nic nie robic( o to nie trudno) i czekac na leki dzialajace na glutaminian ?

Tak tylko czy mozna na obecna chwile cos z tym zrobic? Czy poprostu nic nie robic( o to nie trudno) i czekac na leki dzialajace na glutaminian ?

 

Depresyjny , a z czym dokladniej masz problem , z brakiem chęci na te sprawy , nie staje Ci , czy co jeszcze , bo temat jest szeroki. I na to są lekarstwa , po których dobrze się dzieje. Z drugiej strony musisz mieć partnerke , bo jesli jej nie masz to po co Ci wysokie libido , w ogóle libido?,,,żeby się męczyć tylko?

to zalezy od konkretnej osoby i stanu psychofizycznego

przez pierwsze dwa miesiace na anafranilu bylem bardzo pobudzony i niemal hiperseksualny. Poźniej przeszło to w odwrotność ale nie mozna stwierdzic ze taki a taki lek ma ten sam wplyw na kazdy organizm. Klomipramina moze byc afrodyzjakiem (rzadziej) jak i killerem libido (częsciej) równocześnie.

Sylwek , a stosowałeś ( masz doświadczenie jakie) z agonistami dopaminy? Ropinirol , Pranoran , Bromergon etc.?

To bardzo dobre rzeczy na podwyższenie libido.

nie brałem i nie mam zamiaru, moze poza kabergoliną ale jest problem z dostepnością.

tak bardziej jak kolega wykonczony napisal. Nic sie nie chce( a wlasciwie chce mi sie nic). Moge siedziec dluugo , patrzec sie w 1 miejsce, nie myslec o niczym. Nawet jak ktos cos mowi to srednio dociera do mnie sens slow. Musze sie wytezyc zeby sie skupic. I z tym wszystkim powiazane jest libido, ale fakt faktem ze pewnie moglbym sie meczyc bo nie mam partnerki. Tylko ze jak by bylo to moze byla by wieksza motywacja zeby nawiazywac jakies relacje. Anafranil to jest jedyny lek wyprowadzajacy mnie z bolu, wiec nie ma jak narazie innej drogi.

Moge siedziec dluugo , patrzec sie w 1 miejsce, nie myslec o niczym. Nawet jak ktos cos mowi to srednio dociera do mnie sens slow. Musze sie wytezyc zeby sie skupic. I z tym wszystkim powiazane jest libido,

To widzę ,że raczej tylko leki dopaminergiczne mogły by Ci pomóc. Najpewniej Metylofenidat na skupienie + żeby zwiekszyć libido Bromergon na noc , lub na dzień pramoran.

Brałem to wiem ,mocno się chce ,oj mocno . Kręca dupcie ,aż ślina po brodzie kapie. A teraz latem to już w ogóle.taki drapieżny atawistyczne pragnienie seksu , wręcz zwierzęce.

Tak więc Depresyjny w to musial bys uderzyc ,a nie starym anafranilem się malrtetujesz.

Kabergoliny nie bralem , ale mam kolesia , króry przeszedl z Bromergonu na ten lek i baaaardzo sobie chwali , a szczególnie to ,że jedną tabletkę bierze raz na tydzień , a jego ptaszek wciąg gotowy do boju . Libido ( a jest na seronilu ) wybitnie poszłow górę. Dobrze ,że ma babkę , to i ma gdzie z krzyża spuścić.

mam troche problem z mysleniem logicznym, powiazywaniem logicznie faktu. Czasami jak mam lamiglowke do rozwiklania, spotykam sie ze sciana. Co ciekawe zawsze mialem dysfunkcje matematyczna od poczatku( zrozumienie w tej dzidzinie napotykalo na sciane), wiec to mniej wiecej w ten desen.

-- 21 lip 2013, 14:16 --

kalebx3 fajnie piszesz.

-- 21 lip 2013, 14:21 --

tylko anafranilu nie moge odstawic, bo jest w nim cos co ratuje mnie od bolu. Mocno ratuje mi dupe, nie ma mnie bez niego, wiem bo zszedlem z 1,5 do 1 i po 4 tyg. nieuzasadniony koszmar powrocil, a po wejsciu znieczulka zrobila swoje.

Bralem metylofenidat, etylofenidat (ten juz jest selektywnym DRI) i zaden w tej kwestii nie pomógł

od 7 miesiecy nie biore SRI, od 4 miesiecy nie tknąłem zadnego antydepa poza krótkim epizodem z buspironem + melatonina. Od jakichs dwóch miesiecy obserwuje stały progres w temacie libido i nie chce go niczym psuć

kabergolina to jeden z najskuteczniejszych agonistów co wynika z jej nieselektywnośći. Pozostali agonisci są w rzeczywistości niebezpośrednimi antagonistami (D1; D5) i agonistami (D2;D3;D4) receptorów dopaminy jednoczesnie. Niestety jest wycofywana ze wzgledu na znaczną kardiotoksyczność (skutek agonizmu 5-HT2b)

i przywrocila mnie swiatu.

kabergolina to jeden z najskuteczniejszych agonistów co wynika z jej nieselektywnośći. Pozostali agonisci są w rzeczywistości niebezpośrednimi antagonistami (D1; D5) i agonistami (D2;D3;D4) receptorów dopaminy jednoczesnie. Niestety jest wycofywana ze wzgledu na znaczną kardiotoksyczność (skutek agonizmu 5-HT2b)

Mowisz o Kabergolinie ?

Ten lek można kupić w aptece na receptę , a nazywa sie Dostinex

http://leki-informacje.pl/lek/charakterystyka-szczegolowa/366,dostinex.html

-- 21 lip 2013, 14:32 --

Tylko ta cena!!!

2 tabletki kolo 100zl.

podawana przez odpowiednio dlugi czas (pare lat) doprowadza do licznych zwłóknień m.in w zastawkach serca co kończy się ostrą niewydolnościa krązenia i często wymaga przeszczepu serca.

http://en.wikipedia.org/wiki/Cardiac_fibrosis

jest to charakterystyczne dla wszelkich agonistów 5-HT2b dlatego kazdy z nich został, albo zostanie, w najblizszym czasie wycofany

1 tabletka kabergoliny wystarcza na 3 dni czyli te dwie tabletki to 6 dni skutecznej kuracji a efekty sa odczuwalne nawet do tygodnia po wzieciu ostatniej dawki

depresyjny, za siłownię tak na poważnie wziąłem się dopiero będąc na antydepresantach, więc ciężko mi porównać, ale u mnie siła bierze się głównie z odpowiedniej diety (na masę). Myślę, że poziom motywacji, na który wpływ mają antydepresanty, ma też wiele trochę z siłą wspólnego - siłą stricte treningową. Jeżeli chodzi o cynk, to bez znaczenia, możesz kupić najtańszy odpowiednik w dawce 15mg.

Jeżeli chodzi o koncentrację, jakoś cięzko mi o nią na wenli. Na citalopramie miałem koncentrację 10 razy lepszą niż przed braniem leków i przed zachorowaniem. Aktualnie od niedawna pracuję i o koncentrację w pracy jest mi cholernie ciężko... Co polecicie mi (w ludzkiej w miarę cenie) na koncentrację, powiedzmy do brania tylko na okres pracy, czyli około miesiąca-dwóch?

ciekaw jestem czy amitryptylina tez tak libido kosi. Na anafranilu 1,5 tbl skora na piecie jest tak samo malo wrazliwa jak zaladz.p Natomiast jak uda mi sie postawic przyjaciela to mozna machac gora dol bez odczuc i rezultatu. Trojpierscieniowce chyba najlepiej wyciszaja bol, wiec szukam po tej lini. No i ciekaw jestem czy np cynk i dda cos by ruszylo w tym temacie., czy to juz komplikacje dopaminowe.

Witam.Od miesiaca biore 50mg. rano Setaloft(Sertralina).(Depresja).Moje Libido na dnie.Czy to normalne?Nie wiem czy dalej to brać .Może wszystko wróci do normy .Moja partnerka zaczyna się niecierpliwić.sprawa jest poważna.Zamiast wychodzic z Depresji t mam nowy problem do zmartwień . Pozdrawiam

Obniżone libido może być zarówno wynikiem depresji jak i przyjmowania SSRI(sertralina). W działaniach niepożądanych sertraliny jest w częstych-

zaburzenia popędu płciowego i funkcji seksualnych u mężczyzn – (obniżenie popędu, zmniejszenie ogólnej wrażliwości na bodźce seksualne, opóźniona ejakulacja)

Tyczy się to w zasadzie wszystkich SSRI, może poza fluwoksaminą.

-- 30 wrz 2013, 22:07 --

leki-a-sex-w-tek-zbiorczy-t34405.html

sertralina-zoloft-asentra-asertin-sertagen-setaloft-luxeta-t3361.html

korniszon, weź sobie do tego trazodon...przejdzie...

A ten trazodon to sobie z warzywniaka wyczaruje?

Dark Passenger, nieeee...pojdzie tam skąd wziął setrę. no toż to proste.

Dark Passenger,

Proste dla nas, starych wyjadaczy, nie dla świeżynki.

ja nie jestem na SSRI a na SNRI i mam ten sam problem Chyba jednak większą rolę gra deprecha niż leki, albo jedno i drugie.

Dark Passenger, jestes moderator więc- ja nic nie wiem.

Nie czepiam się jako moderator tylko jako przejadacz prochów, wieloletni zresztą.

Dark Passenger, nic nie wiem

nic nie widzialam ani nie slyszalam