Nocne Darki - czynne 23:00 - 6:00

Kiya, zostan z nami tu. Ja tez sie boje isc spac. Noca nawiedzaja mnie koszmary, sen zamiast dawac odpoczynek to daje mi po prostu nieźle w kosc.

Dobranoc.

Wychodzi ze tylko ja lubie noc

Marcin20.04, spokojnej nocy.

Saraid, rozumiem, ze za dnia śpisz :) taka sowa z Ciebie?

Nie, moj dzien juz sie zaczol wlasciwie ,pracuje tez od piatej do wieczora i mam inne obowiazki dwie,trzy h snu moj standart..

też bym tak chciała spać 2, 3 h i ogarniać. Te 2, 3 h starczą Ci na 24h dnia czy dosypiasz jeszcze? Ja spie 5, 6 h średnio jak mam obowiązki. Jak nie mam to moge przespać cały dzień, w nocy sie dobrze czuje. Cisza, spokoj...

Nie dosypiam nie mam kiedy

chyba sie przyzwyczailam jak dluzej spie jestem do niczego ,tez lubie cisze nocy bardzo

jak dluzej spie jestem do niczego

o z tym sie zgadzam. Wiecej godzin snu niz normalnie i chyba szkoda wstawac czlowiek do niczego. Co najlepsze wiekszosc ludzi juz po 2 h czuje sie wyspana i superwypoczęta.

Chyba znowu za dużo kofeiny.

Saraid, bo na rano do pracy...

monk.2000, ja też pogodziłam się ze swoim losem i nie mam złudzeń, że będzie lepiej. Ale to też ma swoje wady, bo zupełnie odbiera to szansę na jakąś poprawę.

koszykova, moja siostra ma tak jak Ty. Ja z kolei mam najczęściej miłe, romantyczne sny, a potem muszę wracać do tego świata. Obie opcje są okropne.

Marcin20.04, to sie nawet już nie kładź, szkoda nerwów.

Kiya, gdyby sie dało wyłączyc myslenie... eh

koszykova, tylko się będę przewracał z boku na bok.

Ide kochani popracowac zycze Wam spokojnych snow papa

-- 17 lip 2013, 03:03 --

Ide kochani popracowac zycze Wam spokojnych snow papa

Saraid, pa pa.

Kiya, no to jak się pogodziłaś to fajnie. Nic cie nie zaskoczy, jesteś ponad. No nic, szczęścia nie ma tu, to szuka się go gdzieś indziej. Mnie podtrzymują na duchu przekonania religijno-filozoficzne. Zamiast myśleć jak się pozbyć cierpienia po prostu szukałem jakiegoś sensu w tym i pożytku dla mnie.

Sam nie wiem na co liczę. Czy moje cierpienie jest jakąkolwiek walutą? Chciałbym, bo niczym innym za to życie zapłacić nie potrafię.

Marcin20.04, nie, nie! Walec sie z Ciebie zrobi :) juz lepiej siedziec przy pc i miec skrzywiony kregoslup.

Saraid, miłego :)

monk.2000, nie wiem czy jest sens szukanie sensu w cierpieniu [kawał dobrego zdania]. Robimy z siebie na siłę meczennikow...

koszykova, ja właściwie leżę cały czas, ale z telefonem w ręku.

koszykova, z jednej strony fakt. Ale co począć, kiedy nieszczęście nie chce nas opuścić?

jak nieszczęście nie chce cię opuścić to ty je opuść

buka, jak? Znasz metodę, bo ja nie.

Marcin20.04, a w sumie. Co sie bedziesz szczypać. Przynajmniej w łózku i wygodnie.

koszykova, co w tym wypadku oznacza słowo "szczypać"?

możesz jednoczesnie leżeć, pisać, niespać. Wszystko na raz, bez zastanawiania sie z czego zrezygnowac.

Wychodzi ze tylko ja lubie noc

Ja w sumie też lubię.

tez lubie cisze nocy bardzo

Jeśli chodzi o ciszę, to bardziej lubię ją w dzień, szczególnie w godzinach rannych.

Jak psu leci taka piana z pyska to jest niedobrze?