Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

beladin, ja zwykle też nie miałem problemów ze snem, nie licząc citalopramu, słabego jak dla mnie. Ale dziś pierwszy raz od dawna nie wezmę mirtazapiny, więc w razie czego pod ręką mam trazodon.

 

-- 14 lip 2013, 22:11 --

 

Bezimienna123, mirtagen to nic innego jak mirtazapina, o której pisałem na poprzedniej stronie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie miałam takiego nicku, kojarzę ten nick, bo czytałam jej postów trochę. Wiem, że też miała problem z dopasowaniem skutecznego leku.

A ja wcześniej nie byłam tu na forum.

 

Dżejm, wiem, że to jest to samo, piszę jedynie co mnie najlepiej pomaga

a hydroksyzynę w wyższych dawkach próbowałeś? na niektórych jakoś tam trochę usypiająco działa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bezimienna123, próbowałem, przy początkach przygód z nerwicą już 20mg mnie usypiało, ale teraz i trzy razy tyle by nie pomogło ;) Poza tym, mając ustawione lekami, nie miewam problemów ze snem. A mirtazapinę brałem przeciwdepresyjnie i z nadzieją na poprawę libido, stłumionego przy wenli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tydzień mija od rozpoczęcia weneli 150 xl-oczywiście jadłowstręt,światłowstręt,wzmożony lęk-niepokój-choć biore go właśnie na lęki,depresja u mnie nie wystepuje....nie pamietam juz jak sie czulam 9 lat temu jak zaczełam brac wnele,pamietam ze pomogła i oby było tak tym razem,bo sertalina,elicea nie sprawdziły sie i nie mam pijecia czym sie roznia od siebie.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cala w trawie,

Można to porównać do zapory wodnej na rzece, która przepuszcza większą część wody. Kiedy się zamknie śluzę woda w zbiorniku powyżej zapory się podniesie. Lek ma za zadanie "zamknąć śluzę" przez, którą serotonina sobie odpływa z przestrzeni miedzysynaptycznej. Dzięki temu poziom/stężenie serotoniny rośnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cała w trawie ale i tak do końca nie wiadomo jaki mechanizm działania poszczególnych leków pomaga walczyć z depresją. Psychiatria to najsłabiej rozwinięta dziedzina medycyny która w większości opiera się na hipotezach więc specjalnie nie zawracaj sobie głowy wychwytem zwrotnym ;)

 

Co do wenli to po 2 miesiącach na 150mg nieźle mnie zamuliła, działanie aktywizujące czuć przez pierwsze 3-4tyg.

Właśnie odstawiam i niezłe męczarnie przechodzę, podobnie jak przy odstawianiu paro.

 

Ciężko jest walczyć z tą paskudną chorobą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałem wenlę przez kilka miesięcy w dawce 150mg(razem z lamotryginą i trazodonem w małej dawce). Na początku było dobrze ale z czasem się pogarszało i zaczęły się pojawiać silne wahania nastroju. Zastanawiam się czy zwiększanie dawki do na przykład 225 mg ma jakikolwiek sens?W okresie kiedy nastrój mam lepszy to myślę o tym by pozostać przy wenli ale jak znowu jest gorzej to myślę o zmianie. Tylko boje się zmiany leku by nie pogorszyło mojego stanu jeszcze bardziej. Brałem ostatnio przez tydzień antybiotyki i nadal biore leki przeciwgrzybicze(lecze teraz grzybice skóry gładkiej) i staram wmówić sobie że to te leki rozregulowały działanie wenli(tak mówił na przykład lekarz rodzinny) ale jakoś trudno mi w to uwierzyć. Za tydzień mam wizytę u psychiatry i myślę intensywnie o tym czy zmienić lek. Może wy coś doradzicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi

mifune85, Ja biorę wnele na lęki,brałam ją kiedyś i bardzo skutecznie pomogło,potem przerwa bo zaszłam w ciążę....nawrót był koszmarny jak nigdy,zaraz po porodzie zaczęłam brać-też bardzo pomógł,ale po 8 latach zaczął średnio działąć wiec zmieniłam.........na sertaline-wciąż czułam ze coś ona nie zaskakuje jak trzeba,mialam wciaz dola choc nigdy nie mialam depresji po roku lekarz zmienił na elicee-ona bardzoooo podniosla nastrój ale lęki wrócily i adorafobia,więc od tygodnia wrócilam do weneli 150 xl.......czekam na dzialanie-poki co daje rade z uocznymi,ale ja do nich jestem twarada ,no poza nasilenie lęku........tak więc zmiany w moim przypadku nie byly trafione,mam nadzieje ze lek zadziala jak kiedyś.....ale moj lekarz twierdzi ze ja ogolnie jetem wywrotowcem,to co na reszte dziala na mnie nie i na odwrót.......a co do odstawiania,nie mialam problemu....zmniejszalam dawki po odstawieniu czulam sie super,oczywiscie tylko na kilka dni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pink_hope, to jest trzecie podejście-dwa udane teraz czekam na rezultat trzeciego podejścia,oby wypalił,nieudana byla proba z sertaliną i eliceą-ona nasiliła agorafobie,pamietam ,że na veneli sobie ładnie poradziłam z agorafobią,poczatkowo podbierając sie afobamem doraznie,teraz też doraznie bo lęki się nasiliły....ale za każdym razem pomagała venela na silne lęki i agorafobie,oczywiście małymi krokami ale robiłam to co teraz jest dla mnie nie do wyobrazenia....więc skutkował fajnie ten lek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pink_hope, to jest trzecie podejście-dwa udane teraz czekam na rezultat trzeciego podejścia,oby wypalił,nieudana byla proba z sertaliną i eliceą-ona nasiliła agorafobie,pamietam ,że na veneli sobie ładnie poradziłam z agorafobią,poczatkowo podbierając sie afobamem doraznie,teraz też doraznie bo lęki się nasiliły....ale za każdym razem pomagała venela na silne lęki i agorafobie,oczywiście małymi krokami ale robiłam to co teraz jest dla mnie nie do wyobrazenia....więc skutkował fajnie ten lek

 

Ale czy leki w ogóle mogą działać na agorafobię?Chyba tylko pośrednio. Ja chyba zrezygnuje z wenli bo znowu miałem dzisiaj dzień kiedy byłem zupełnie nieprzytomny. Powtarza się to co kilka dni i trwa prawie 2 lata. Poprzednie leki nie działały w ogóle. Wenla chwile działała a potem znów zaczęła się huśtawka. Myślę nawet o tym by kompletnie rzucić leki bo wydają się w ogóle na mnie nie działać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popiół, aaaa bo trzeba powolutku kuleczki odsypywac wtedy nic sie nie odczuwa.

 

aaa nie chce mi się nigdy tak bawić, odstawiam z dnia nadzień, jakoś da się przetrwać ;)

Pomagam sobie przy tym sulpirydem, dziś rano 150 moklo + w południe 100mg sulpirydu i czułem się bosko, to niesamowite co potrafi zdziałać lekki wyrzut dopaminki....potrafię w tym czasie poczuć jakie przyjemności może dawać życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×