Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

ja tylko w niedziele mam tak wcześnie obiady ;) zwykle jadam ok 16-17:oo :D

Ja zazwyczaj jem około 15-stej. A czasami bywa tak, że o 13-stej skończę śniadanie, a przed 15-stą jem obiad, mimo że nie minęło jakoś dużo od śniadania.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lilith, całkowicie straciłem kontakt z pewną osobą. To była pierwsza w moim życiu osoba, która naprawdę bezinteresownie mnie polubiła. Nie wytrzymam dłużej bez rozmowy z nią. Muszę odbudować tą relację za wszelką cenę, inaczej nie wytrzymam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Marcin20.04, a dlaczego teraz nie masz z nią kontaktu?

Nie wiem. Po prostu pisaliśmy do siebie coraz mniej i mniej aż całkowicie urwał nam się kontakt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcin20.04, to w takim razie spróbuj go odnowić.

Nie wiem czy jeszcze cokolwiek da się z tym zrobić. Spróbuję, ale jeśli się nie uda, to nie wiem co będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lilith, oczywiście że spróbuję, ale co jeśli się okaże że ta osoba nie jest już zainteresowana znajomością ze mną? Wtedy całkiem się załamię. Mogę mieć jedynie pretensje do samego siebie że niepotrzebnie się przywiązywałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcin20.04, przede wszystkim pamiętaj, że trzeba dać drugiej stronie możliwość wycofania się z relacji. Nikt nie jest niczyją własnością. Pozwól jej zdecydować. Czasami jest tak, że ludzie po jakimś czasie tracą ze sobą kontakt, ale to nie świadczy o tym, że coś jest nie tak z którąś ze stron. Nie ma się za co winić. Ludzie przychodzą i odchodzą- takie jest niestety życie. Wiem jak ciężko jest pozwolić odejść komuś, do kogo się mocno przywiązało, ale siłą tego kogoś przy sobie nie zatrzymasz. Pamiętaj, że skoro znalazła się jednak osoba, która Cię polubiła, to znajdą się i inni. Nie ma co się poddawać i wpadać w rozpacz. Wierz mi, że nawet po czymś takim można żyć dalej. Sama tego doświadczyłam ;)

Rozumiem to, ale po prostu wykańcza mnie ta nieświadomość, czy to już koniec czy nie. Drugi raz w życiu czuję że kogoś mi brakuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcin20.04, nie ma za co ;) Od tego tu jestem ;) Jakbym mogła w jakiś sposób pomóc, to daj znac.

Ok, jakby co to napiszę, bo widzę że znasz się na tych sprawach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×