MOKLOBEMID (Aurorix,Mobemid,Moklar)

Swego czasu byłem bardzo ciekaw moklo i nawet planowałem przeprowadzkę z sertraliny na ten lek, ale mój dr zgasił mój zapał, twierdząc że owszem jest to niezły specyfik, ale u osób jak ja niestety nieskuteczny. Chodzi mianowicie o wieloletnią karierę psychodeliczo-psychiatryczną, rozbuchane receptory które nie zareagują już na moklo. Ale stwierdził że wielu osobom faktycznie pomaga.

Inna sprawa z tianeptyną. Zauważyłem pod koniec ostatniej wizyty że stoją przede mną husteczki higieniczne, zasponsorowane przez producenta bodajże Coaxilu. Zapytałem, 'co pan sądzi o tym leku, słyszałem że to raczej takie prawie placebo..?'

Odparł że ma podobne zdanie, owszem przepisuje czasem ten lek, ale z reguły rozhisteryzowanym starym babom albo osobom które koniecznie chcą coś brać, a wcale nie powinny. Stwierdził jednak że owszem ten lek działa, ale jest raczej słabiutki. Choć jak wspomniał, zapaleńcy farmaceutyczni łykają po kilkadziesiąt tabletek żeby się zrobić, także pewien potencjał ma. Swego czasu czytałem że była przez lata plaga nadużywania Stablonu w Rosji, przez aplikację dożylną. Poza opiato-podobnym efektem, przy dłuższym stosowaniu występowała nekroza... Dla odważnych polecam sprawdzić na Google Photos.

Tylko nie wkręcaj się w duże dawki, bo podnoszenie nic nie wnosi a psuje tylko efekt. 300mg działa bardzo dobrze.

potwierdzam że często dawki powyżej 300 mg mogą tylko popsuć ;/ u mnie tak było a do tego ból brzucha. Fajny lek ale tam gdzie lęki dają ostro w kość zwyczajnie za słaby

No bo jak sie ma zaburzenia osobowosci np unikajaca to zaden lek nigdy nie bedzie pasowal. Zawsze bedzie te ale...jakis lek moze dodac nam pozytywnych emocjii ale lęk bedzie i tak hamowal nas przed zyciem. Z kolei na ssri lękow nie bedzie ale cala ta szczatkowa motywacja pojdzie w piach. Nie da sie zyc ze zrypana osobowoscia niestety.

lubudubu, Ja mam podobne doświadczenia, bo cierpię z powodu lęków i braku energii życiowej. Zauważyłem, że sztucznie napędzona motywacja często stawia osoby unikające przed wyzwaniami, na które nie są do końca przygotowane, ukazując ile tak naprawdę jest jeszcze do zrobienia, a jest to bardzo prosta droga do negatywnej oceny całej terapii. Co raz bardziej skłaniam się ku temu, że podobne naszym, problemy psychiczne wynikają przeważnie z wewnętrzych konfliktów typu "chciałbym, ale nie tym kosztem"

Madrze powiedziane. Z tym ze dla mnie kazda zyciowa czynnosc to wyzwanie i we wszystkim mam charakter unikajacy . To jest najgrosze. Wprawdzie na niektorych lekach robilem rzeczy o ktorych obecnie nawet bym nie pomyslal to nie sprawialy mi one zadnej satysfakcjii...byla to jakas chora automatyzacja dzialan. Ja nie mam wiekszych ambicjii i celow, dominuje pustka i wyjaolwienie emocjonalne. Totez wlasnie temu nie mam co liczyc na wieksza poprawe ze strony lekow bo osobowosci i podejscia/postrzegania swiata mi nie zmienia.

Mój M na dawce 600 mg ledwo wstawał z lóżka. Dziś zmniejszył do 300 i jest lepiej.

czemu zjechał z dawki?

wykończony, bo mu tak podpowiedziałam

zresztą wydaje mi się, że skoro tak się źle czuł na 600 mg to lepiej jest zmniejszyć niż całkowicie zrezygnować.

a jak się to objawiło?

serotoninowa sraka to się zdarza

wykończony, zmęczenie, wręcz wyssanie całej siły. Po przespanej nocy był mega zmęczony. Zaczęło się od pon gdy wkroczył na dawkę 600 mg. Bierze od 3 tygodni dopiero, więc o efektach nie można jeszcze nic mówić. A tak bym chciała aby było lepiej

O sraczce nic nie wiem

może melatonina i gaba moklo stracił celektywność

beladin, lubudubu, macie rację serotoninowce mogą pogorszyc stan unikających ale tylko jeśli są brane solo, ważna jest terapia, ja leczę to od 7 lat i widzę efekty. Ale robić porównanie w tak bardzo osobniczej sferze to głupota pewnie dlatego ta dziedzina medycyny jest daleko do tyłu

wykończony, miałam wykład na ten temat i może coś w tym być.

Mysle ze przede wszystkim terapia a leki w ostatecznosc i lepiej aktywizujace/motywujace a nie rozleniwiajaca/demotywujace jak ssri. Bo wtedy to i na terapie nie bedzie sie chcialo chodzic.

slow motion, 300 działa zdecydowanie najlepiej.

beladin, lubudubu, macie rację serotoninowce mogą pogorszyc stan unikających ale tylko jeśli są brane solo, ważna jest terapia, ja leczę to od 7 lat i widzę efekty. Ale robić porównanie w tak bardzo osobniczej sferze to głupota pewnie dlatego ta dziedzina medycyny jest daleko do tyłu

masz na myśli fobie społeczną?

tu dopamina jest ważna

to fakt sama serotnina może wpłynąć na spadek dopaminy i ........

-- 14 lip 2013, 22:14 --

wykończony, miałam wykład na ten temat i może coś w tym być.

o gaba i melatoninie?

Wygląda na to, że dopiero po miesiącu zaskoczył, ładne działanie antydepresyjne. Optymalna okazała się dawka 300mg.

Mad_Scientist2, zależy od choroby, w nn nawet po 3 miesiącach lek zaskoczy

Moklobemid jako RIMA ma zupełnie inny mechanizm działania od większości antydepów. Według klinicystów poprawa powinna nastąpić szybciej niż w przypadku leków z innych grup- podczas 1 tygodnia zażywania, a po 3-4 tygodniach efekty lecznicze powinny osiągnąć maximum. Do leczenia NN w ogóle oficjalnie nie jest zarejestrowany, ale objawy nn o dziwo też się zmniejszyły.

Biorę moklar od 3 dni i u mnie jest straszne pogorszenie pod względem samopoczucia. Dawno nie miałem już myśli samobójczych, ale teraz uderzyły we mnie ze zdwojoną siłą, dodatkowo płaczliwość, uczucie przybicia, bezwartościowości. Czy ktoś miał podobnie? Zastanawiam się czy brnąć w to dalej.

kermitzaba ten lek może powodować przerost napędu nad hamowaniem

tylko już po 3 dniach?

powiedz to lekarzowi

wizyte mam dopiero za 2 miesiace, nie mam pojecia dlaczego mam teraz takiego wielkiego dola :|

weź zadzwoń do tego psycha

a jak będzie źle to lepiej idź do pzp gdzieś gdzie nagłe przypadki przyjmują

coś mi się stanie jak wczoraj brałem sertraline, a dzisiaj bym wziął moklo ?

Na ulotce pisze 2 tyg. odstępu ale przecież nie będę tyle czekał

Lekarz może być w głupiej sytuacji jak umrę

Wiem, że mój post nic nie wniesie do tematu, ale muszę to napisać:

Lekarz może być w głupiej sytuacji jak umrę

To zdanie mnie pozytywnie rozbroiło i poprawiło humor na koniec dnia :)