Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Mamre, nie możesz powiedzieć tam w szpitalu jakiemuś lekarzowi, że bierzesz taką wysoką dawkę wenli i nie możesz nagle przerwać jej brania? żeby ci jakoś wypisał receptę i ewentualnie ktoś z rodziny skombinował opakowanie? albo poproś kogoś z rodziny czy znajomego, żeby poszedł do tego psychiatry i przedstawił sprawę, to skoro cię leczy długo powinien wypisać opakowanie i wtedy może ktoś ci dostarczyć do szpitala.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to powiem Ci, że sprawa jest bardziej zabawna. Lekarz mój przyjmuje tylko w środy (to poradnia dla młodzieży). Lekarka w szpitalu rozłożyła ręce, powiedziała, że nie może mi wypisać recepty. No i jestem w szpitalu w Łodzi, a rodzina i znajomi w Warszawie. Mimo wszystko dobitnie powiem lekarce. Co mi grozi prżez takie odstawienie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mamre, zejść ze świata się nie zejdzie ale objawy odstawienne mogą być dokuczliwe, ale wszystko da się przezyć,poza tym jesteś w szpitalu więc jak coś to lekarzy masz pod ręką. A w domu nie masz jakiejś wenli choćby w małych dawkach?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czekają cię zawroty głowy, uczucie porażenia prądem i ogólnie bardzo złe samopoczucie. Dziwna ta lekarka. A nie da się poprosić kogoś z psychiatrii? Może zacznij wrzeszczeć na cały korytarz to od razu przeniosą cię na oddział ;) a tak poważnie - miałam kiedyś taką sytuację że nosiłam w torebce receptę i nie wykupywałam jej bo mi się nie chciało aż w końcu dobrnęłam do ostatnich tabletek domowych zapasów wenli. Poszłam do apteki, a tam okazuje się że recepta straciła ważność (w niemczech można wykupić leki 4 tygodnie od wystawienia recepty)... więc nauczka na przyszłość a) zawsze mieć zapas leków b) nie czekać z pójściem po receptę/wykupieniem do ostatniej chwili.

 

Myślę, że psychiatra przyjmuje też gdzie indziej. Zadzwoń i ona musi wystawić receptę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mamre, internista może bez problemu wypisać receptę.

 

-- 10 lip 2013, 12:31 --

 

No chyba wenla zaczyna działać, bo z dnia na dzień robię się spokojniejszy. Minęło 2,5 miesiąca odkąd zacząłem brać no to chyba najwyższy czas, żeby coś drgnęło :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich!

 

Jestem nowy na forum, jak rowniez jestem nowicjuszem jesli chodzi o leki.

 

Od ponad 2 miesiecy przyjmuje wenle. Dojechalem do dawki 3 razy dziennie po 150mg i jestem juz na niej dluzszy czas. Dopiero taka dawka niweluje moje dolegliwosci.

 

Jest jednak jeden problem. Wciaz nie mam napedu. Glownie o czym mysle to fotel, kanapa, lozko.

 

Rozumiem, ze moze to byc wciaz stan przejsciowy. Zastanawiam sie jednak czy nie zna ktos jakiegos leku, ktory dzialalby proporcjonalnie mocniej na noradrenaline i dopamine w stosunku do serotoniny. Albo moze ktos moglby mi poradzic jakies inhibitory noradrenaliny i dopaminy, ktore dobrze wspolgraja z wenla.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witalis, Za napęd odpowiadasz ty sam. Jak lek zacznie działać przestaniesz sobie wyrzucać, że nic nie robisz.

Te dawki to lekarz sugeruje czy, co bardziej prawdopodobne, sam sobie dawkujesz? Jak długo bierzesz 450mg/dobę? Przydało by się, żebyś wytrwał na jednej dawce jakiś czas, bo ciągle zwiększając lek nie ma szansy się ustabilizować. Możesz poprosić o mirtazapinę, ale nie radzę jej dorzucać przy takiej mega dawce wenli, bo się chłopie zwyczajnie przekręcisz. Na początek to max 150wenli i 30 mirtazapiny.

 

lubudubu, Bardziej rozleniwiony? Toż to niemożliwe! ;)

 

ladywind, Taak. I najlepiej niech od razu dzwoni po pogotowie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

450mg wenli, wow! Wiem że takie dawki stosuje się na zachodzie i podobno ten lek dopiero w takich rejonach uwalnia swoje pokłady, tj. działanie na dopaminę, ale ja nigdy bym się nie odważył brać więcej niż 225mg, za bardzo mnie bierze już 150mg. Jeśli mimo brania takiej dawki wciąż jest gleba, sam nie wiem, kiedyś łączyłem wenlę z bupropionem i bardzo słabo to wspominam, mega rozdrażnienie, bezsenność, lęki wykopane w kosmos. Także nie polecam. Może zatem dołożyć mirtazapinę, co sam planuję zrobić? Tudzież zrezygnować z wenli i wejść w sam bupropion. Hmm, hmmm, hmmm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witalis, polecam wellbutrin, łączyłam go do niedawna nawet z wenlą, ale jeśli taka dawka słabo cię aktywizuje to lepiej raczej nie będzie, bo u mnie było wieczne zmęczenie na tym, dołożyłam wellbutrin i od tej pory mam full energii od rana do wieczora a z wenlą już się pożegnałam, bo i tak niewiele mi dawała

 

wykończony, ta próg drgawkowy w teorii, 1 osoba na 1000 to ma, ja niczego takiego nie zauważyłam, mimo że podobno powinnam mieć tak po połączeniu well z wenlą, bez przesady

 

mirta mnie w ogóle nie aktywizowała,jedynie pozwalała zasnąć i nawet biorąc well zasypiam idealnie i zamułę rano dalej mam, ale całościowo z wypróbowanych leków na dopaminę i nor polecam wellbutrin najbardziej, dzięki niemu nie dość że odzyskałam prawdziwą radość życia, to do tego pozbyłam się przewlekłego zmęczenia, które sprawiło, że miałam rok wyjęty z życia, teraz mam tyle energii, że niektórzy aż się mi dziwią skąd ja jej tyle mam :) i doskonały humorek każdego dnia, każdy dzień jakoś planuję sobie i wróciłam do towarzyskiego życia mimo lekkiego zwiększenia lęków

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

beladin, pozwol, ze pokrotce opisze jak wszedlem na taka dawke. Zaczalem przyjmowac lek w ilosci 37.5mg. Praktycznie wszystkie moje dolegliwosci od razu zniknely jak reka odjal, rowniez bylem bardzo pozytywnie pobudzony. Nie minelo jednak pare dni jak lek stal sie dla mnie za slaby. Czulem sie gorzej niz zanim zaczalem go przyjmowac. Mialem przy tym straszny ciag, zeby zwiekszyc dawke. Przy kazdym zwiekszaniu historia wczesniej czy pozniej sie powtarzala. Ostatecznie dawke 450mg zasugerowalem lekarzowi ja, a on na nia przystal. Na takiej dawce jestem juz ponad dwa tygodnie. Z jej dzialania jestem ogolnie zadowolony. Niestety zniknal jednak naped, ktorego doswiadczalem przy jej kazdorazowym zwiekszaniu. Rozumiem, ze na uzyskanie pelnego potencjalu leku moglbym jeszcze zaczekac pare tygodni albo i miesiecy. Poki co jednak nic nie wskazuje, zeby naped mial wrocic ... choc tego nie wykluczam. Dlatego w pierwszej kolejnosci chcialbym sprobowac cos dodatkowo. Zmiane leku rozwazam jako ostatecznosc.

 

Dzieki za sugestie. Przedyskutuje je z lekarzem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witalis, To typowe, że po zwiększeniu dawki odczuwasz przez kila dni pozytywne działanie. To działanie jednak nie ma nic wspólnego z faktycznym działaniem leku, które ujawnia się dopiero po pewnym czasie. Jest to tylko delikatne działanie narkotyczne związane z nagłym wzrostem poziomu hormonów. Po kilku dniach zaczynasz czuć się gorzej i to też jest typowy objaw. To, że akurat teraz czujesz się dobrze nie ma nic wspólnego z dawką która bierzesz, a jest wynikiem tego, że minęło ponad 2 miesiące odkąd wziąłeś pierwsza dawkę i lek zaczyna powoli działać. Sugeruję zejść z tej dawki do max 225mg i poczekać dwa tygodnie aż się wszystko ustabilizuje i dopiero ewentualnie zawracać sobie głowę jakimiś dodatkami.

Swoją droga dziwi mnie, że lekarz nie jest świadomy tego w jaki sposób te leki na początku działają i nic Ci na ten temat nie powiedział tylko truje Cię niepotrzebnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ja jestem w ogóle w szoku, że lekarz tak kazał wejść na tą dawkę, rozumiem gdybyś wypróbował większość leków i miał niewielkie pole manewru i musiał w jakiś sposób polepszyć funkcjonowanie, ale tak to dziwne, nie wiedziałam, że w ogóle w Polsce wolno stosować taką dawkę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lekarz zmienił mi dzisiaj tani Efevelon na podobno lepszą Alventę. Zobaczymy, może bezsenność i jadłowstręt miną. Kiedy brałem oryginalny Efectin nie było takich problemów. Jakby co, dostałem też 15mg mirtazapiny na dobry (w końcu!) sen i ewentualnie zwiększenie apetytu, ale na to ostatnie specjalnie nie liczę, brałem już 30-tkę i apetyt mi się wcale nie zmienił przed 2 miesiące brania. Ale nieważne, chcę tylko w końcu spać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depas, po mircie śpi się bardzo dobrze i w połączeniu z wenlafaksyną działa przeciwdepresyjnie, po 2 tygodniach brania apetyt również powinien Ci wrócić.

 

-- 11 lip 2013, 15:53 --

 

Mam do Ciebie pytanko, choruje na nn i depresje, dotychczas brałam 225mg wenlafaksyny i 15mg mirty. Ponad miesiac temu sukcesywnie zmniejszałam sobie dawke aż doszłam do 150mg. Mirte wyrzuciłam wcześniej. Po 25 czerwca nerwica natręctw zaczeła wracac i teraz już dopadła mnie deprecha. Od przeszło tygodnia zwiekszyłam z powortem na 225mg i narazie nic sie nie poprawia i totalnie nie mam ochoty na nic, w tle się kłebią myśli s. Wcześniej jak leki pomagały byłam szczesliwa podobnie jak Ty i planowałam sobie różne rzeczy.

 

Jeśli masz jakąś wiedzą to prosze o porade:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę aktualnie 150 wenli (wcześniej była paroksetyna, dochodziłem nawet do dawki 50mg) i mam problem ze wzrokiem na tle nerwowym właśnie, poza tym przez długi czas brania wenli nie męczyły mnie lęki, teraz od czasu do czasu powracają. Moja aktualna dawka wenli w porównaniu do maksymalnej dawki paro którą brałem, jest niewielka. Może zwiększenie dawki o 37,5 pomoże zwalczyć te czasami wracające lęki? Pytam, bo w sumie trochę szkoda byłoby mi zmieniać wenlę na inny lek. Lekarz proponuje dołożenie fluanxolu ze względu na brak emocji. Pytanie, czy zwiększenie wenli tych emocji nie stłumi jeszcze bardziej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dżejm, przynajmniej u mnie zwiększenie dawki wenli tłumiło emocje i to mocno, a fluanxol brałam i to dziwny lek, trochę pomógł na nastrój i odzyskałam realne pozytywne emocje, ale po miesiącu gdzieś przestał działać. Do tego tak troszkę ogłupiał, potem zaczęłam się zawieszać a od początku brania miewałam głupawki z byle powodu, ale możesz spróbować

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×