Skocz do zawartości
Nerwica.com

weganie i wegetarianie z forum - łączmy się!


libertynka

Rekomendowane odpowiedzi

kite,

 

a kwestia kosmetyków? żywności? żeby wodę na zwierzętach testować? albo czekoladę? tylko po to by mieć kolejne hasło reklamowe. i to są przykłady zupełnie zbędnych testów.

 

Zgadzam się z tym, że to są przykłady zbędnych testów i powinno się ich zabronić. Z reszta powoli się to robi. Kosmetyki testuję się na Szczuczynie wyhodowanej skórze. Jedynie mogę zaakceptować wykorzystywanie zwierząt w medycynie.

 

 

Greenpeace jak ja nie lubię tych pseudo eko-fanatyków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

luk_dig, wyeliminować się zwierząt z testów farmaceutycznych aktualnie nie da. ale nad ograniczeniem ich udziału można popracować. no i nie wszystkie wyniki są miarodajne. było kilka sytuacji że lek na zwierzaka działał zupełnie inaczej niż na człowieka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1234qwerty, uważam, że każdemu zwierzęciu należy się godny pochówek w postaci pogrzebania w ziemi lub kremacji, jasne że pogrzeb na cmentarzu to przesada, ale bezczeszczenie zwłok też jest nie na miejscu. tak samo jedzenie każdej możliwej części ciała jest ohydne.

 

no własnie, z psów nie można robić smalcu a ze świni można. mimo, że świnia jest od psa inteligentniejsza, też merda ogonem itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

veganka,

uważam, że każdemu zwierzęciu należy się godny pochówek w postaci pogrzebania w ziemi lub kremacji,

Grzebanie w ziemi i kremacja jest tylko wytworem kultury człowieka.

Dla pewnych plemion godne pożegnanie człowieka, to np. spalenie go i zjedzenie jego prochów wymieszanych z zupą bananową, żeby jego dusza mogła żyć w jego bliskich.

Jakby wymyslono, że godnym pochówkiem jest zmumifikowanie zwłok i wystawienie ich na widok publiczny w szklanej trumnie to by tak robiono.

Możnaby nawet wieszać zmarłych za nogi, gdyby w jakieś kulturze tak się okazywało szacunek.

Zwierzaków to nie obchodzi i przez setki milionów lat radziły sobie bez ceremonii pogrzebowej.

 

no własnie, z psów nie można robić smalcu a ze świni można. mimo, że świnia jest od psa inteligentniejsza, też merda ogonem itp.

Taka postawa także wiąże się u nas z czynnikami kulturowymi, mimo że niewiele w niej sensu.

Widzę pewną kontrowersje w jedzeniu zwierząt, kiedy nie jest to potrzebne do przeżycia, ale im bardziej prymitywne gatunki zwierząt są zjadane, tym bardziej te kontrowersje stają się mniejsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1234qwerty, w przyrodzie zwierzęta umierają i leżą na ziemi, częściowo zjedzone przez inne zwierzęta, ich szczątki się rozkładają i wracają do ziemi, nic w przyrodzie nie ginie, tak jest naturalnie i dlatego naturalne wydaje mi się grzebanie w ziemi (żeby nie gniło na wierzchu), lub kremacja i także do ziemi. nie chodzi o żadne ceremonie. w ogóle szczątki i roślin i zwierząt i ludzi są od zawsze naturalnie w ziemi, więc to wydaje mi się bardziej godne niż smażenie na patelni i pogrzeb w ludzkim żołądku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hans, jedzie się do lasu lub na swoją działkę i zakopuje. oczywiście problem może być jak znajdą a zwierzę ma chip, bo takie zakopywanie jest nielegalne. ale zawsze można powiedzieć, że uciekło czy coś.

można też zostawić u weterynarza, od którego odbierają zwłoki, wrzucają na wielką stertę zwłok i wiozą do utylizacji.

trzecia opcja to wykupienie miejsca na cmentarzu dla zwierząt, płaci się za miejsce i później co rok jest opłata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

można też zostawić u weterynarza, od którego odbierają zwłoki, wrzucają na wielką stertę zwłok i wiozą do utylizacji.

 

a nie przypadkiem kremują?

z tego co wiem, to właśnie utylizują

ewentualnie można zapłacić za indywidualną kremację danego zwierzęcia, co jest drogie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

veganka, w czym skończenie w żołądku człowieka jest lepsze od skończenia w żołądku innego zwierzęcia.

 

Jak coś gnije na wierzchu, to też jest zjadane, tylko że przez mniejsze żyjątka.

Jest to tak samo naturalne i dalej nic w przyrodzie nie ginie.

Zakopane zwłoki, też gniją i są jedzone przez robaki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To na pewno nie jest godny pochówek, ja już wolę tradycyjne grzebanie w ziemi:

 

Utylizacja (fr. utilisation[1]) – wykorzystanie odpadów jako surowców wtórnych. Potocznie utylizacja rozumiana jest jako zniszczenie.

Jednym ze sposobów utylizacji może być spalanie w spalarni odpadów. Czasem piece utylizacyjne są wykorzystywane do podgrzewania wody ogrzewającej okoliczne osiedla.

Termin „utylizacja” jest także stosowany na określenie procesu przerobu padliny i wszelkiego rodzaju ubocznych produktów przemysłu mięsnego i rybnego na mączki pastewne (mięsno-kostna, z krwi, kostna, rybna, keratynowa, precypitat paszowy, susz z krwi), tłuszcze techniczne, żelatynę, kleje itp. W skali przemysłowej, utylizacja padliny i odpadów zwierzęcych polega na ich rozgotowaniu pod ciśnieniem, wysuszeniu uzyskanej miazgi i oddzieleniu przez tłoczenie lub ekstrakcję tłuszczu; oprócz znaczenia ekonomicznego utylizacja ma znaczenie sanitarne, gdyż likwiduje ewentualne ogniska chorób zakaźnych.

 

-- 08 lip 2013, 14:50 --

 

1234qwerty, zasadniczo chyba nie mam nic przeciwko jedzeniu padliny. problemem jest masowa hodowla i zabijanie. no i znów każdy ma indywidualny wybór co wkłada do brzucha.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no własnie, z psów nie można robić smalcu a ze świni można. mimo, że świnia jest od psa inteligentniejsza, też merda ogonem itp.

 

A to inteligencja daje jakieś zaszczytne miejsce w szeregu zwierząt nie do zjedzenia? Od wieków jest podział na zwierzęta hodowlane i do towarzystwa/użytkowe. Inteligencja nie ma nic do rzeczy.

 

Mi tam obojętne kto co je. Ale nie byłoby afery, gdyby każdy odnosił się z szacunkiem do poglądów drugiej osoby. A jak na początku wątku ludzie jedzący mięso są nazywani ścierwojadami, to ja się zastanawiam jak osoba wygłaszająca taką opinię może mieć całkowity szacunek do zwierząt. Bardzo rzadko jem mięso, ale jem i jak jem kurczaka to jem mięso zwierzęcia a nie ścierwo, bo to jest słowo o bardzo negatywnym zabarwieniu. Chyba że o ludzkich zwłokach też ktoś lubi mówić ścierwo.

 

I osobiście żal mi psów karmionych warzywami i makaronem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

veganka, cóż...

Po prostu ludzie nie chcą, żeby z takiego zwierzęcia się cokolwiek zmarnowało.

Rzeczywiście nie ma co ukrywać, że godności w tym niewiele. W końcu nikt obecnie nie korzysta z niemieckiej technologii wyrobu mydła z ludzi po śmierci.

To było niewątpliwe deptanie ludzkiej godności kiedy robiono tak z Żydami.

 

Pytanie tylko, czy zwierzęta mają godność?

Na pewno większość z nich nie jest na tyle inteligentna, żeby zdawać sobie sprawę z czegoś takiego jak godność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

abraxas, w ogóle nigdzie nie ma sensu zaczynać rozmowy o weganizmie bo zaraz zleci się chmara ścierwojadów i zacznie atakować, kpić i szydzić, jakby to weganie mieli nierówno pod sufitem. i oczywiście złego słowa nie można powiedzieć o zjadaczach martwych ciał zwierząt.

 

1016692_475211322573578_1418134619_n.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

abraxas,

I osobiście żal mi psów karmionych warzywami i makaronem.

Nie wiedziałem nawet, że tak można :P

W końcu pies jest drapieżnikiem.

Trochę jakby chodować lwa na sałacie ;)

 

Jeśli chodzi o gnijące ścierwa, to też nie rozumiem rzucania się z takimi tekstami.

Rośliny również gniją, a poza tym gnijącego mięsa, to ludzie nie jedzą.

 

Sałata, też jest trupem, tyle że rośliny :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja myślę że weganie, wegetarianie powinni założyć własny kościół, to na pewno zwiększyłoby ich ilość bo nic nie przekonuje ludzi jak nakazy boskie. W Indiach wiele odłamów religijnych zaleca wegetarianizm, weganizm i dzięki temu jest tam ich zdecydowanie najwięcej na świecie ale nie dlatego że tak miłują zwierzęta ale wykonują tylko zalecenia religijne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co jest złego w jedzeniu kurzych jajek? Od razu uprzedzę, że wykluczam w tym pytaniu kwestię chowu klatkowego, bo dla mnie to jest chore.

Wegetarianie nie mają z tym problemu, bo tylko nie jedzą mięsa, ale weganie w ogóle nie tykają produktów pochodzenia zwierzęcego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1234qwerty, niektórzy rozumieją to jako wykorzystywanie/eksploatowanie kury, nawet jeśli jest to chów wolnowybiegowy. ja nie jem jajek z powodów zdrowotnych, nie służy mi białko zwierzęce. poza tym odzwyczaiłam się, jajka śmierdzą, ser ciężko się trawi a mleko jest za słodkie i jakieś takie nie do przełknięcia. wydzielina z czyichś sutków albo z dupy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×