Skocz do zawartości
Nerwica.com

METYLOFENIDAT (Concerta, Medikinet, Medikinet CR)


Badziak

Czy metylofenidat pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

60 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy metylofenidat pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      52
    • Nie
      11
    • Zaszkodził
      2


Rekomendowane odpowiedzi

Depresja swoja droga, chodzi o to abym mogl sprawdzic czy to mnie "kopnie", potrzebuje dobrego nastawienia i motywacji, nie bede codziennie chlac wode (nie jestem alkoholikiem, ale mam sklonnosci po ojcu) aby poczuc ze cokolwiek w tym zyciu jest warte zachodu. Metylofenidat jest dla mnie ostatecznoscia, nigdy nie bralem zadnych narkotykow chociaz moge sobie zalatwic wszystko tak jak praktycznie kazdy kto sie pokreci po miescie. Jesli Metylofenidat da mi pobudzenie i energie, z reszta sobie juz poradze. U psychiatry dostane 50 x 20mg natychmiast uwalniajacego metylofenidatu, poza tym juz zalatwilem sobie kontakt do osoby ktora mi da na "probe" tabletki natychmiast uwalniajacej. Od ponad miesiaca jestem czysty, biore tylko doraznie benzo na sen/przeciwko checi wypicia albo zapalenia (fajki), w mojej glowie tyko jedna mysl jak mnie ktos podkurwi/zdoluje i strace chec do czegokolwiek "sam sobie zaszkodze jak przerwe treningi, wychlam, zapale". Teraz mam wizyte u psychiatry, zamierzam poprosic o konska dawke paroksetyny + wlasnie metylofenidatu, mam nadzieje ze wreszcie sie cos ruszy w tym moim zyciu i zaczne doceniac to co mam. Zauwazylem ze w dzecinstwie mialem duzo punktow ktore klasyfikuja ADHD, jednak nigdy nie zastanawialem sie nad nimi, teraz jako dorosly czlowiek mam rowniez pare objawow, zastanawialem sie nad pozytonowa tomografia emisyjna ktora pozwala zbadac poziom poszczegolnych "nieprawidlowosci" ale 4 klocki za przeswietlenie mozgu aby rozpoznac czy mam ADHD to ja nie dam.

 

Leczylem sie 4 razy tygodniowo u psychoterapeuty za granica, przez 2 lata, pieniadze wyrzucilem w bloto, moja obecna pani psychiatra jest rowniez psychoterapeutka, mam zamiar u niej poddac sie terapii.

 

Muszę Cię rozczarować - Metylo zwiększy Twoją motywację jeżeli jej brak bezpośrednio wynikał z objawów ADHD. Zamartwianie też wymaga wysiłku. Niestety, opieprzajac się za wszystko czego się chce ciężko oczekiwać, że nagle czegoś się zachce. Jeżeli coś sprawia, że czujesz się źle i nie sprawia Ci przyjemności to masochizmem byłoby pałanie do tego jakimś szczególnym entuzjazmem. Brak motywacji w takiej sytuacji jest więc zdrową reakcją a wmawianie sobie, że jest inaczej tylko pogorszy sytuację bo opieprzając się za wszystko... ;) i kółko się kręci

 

interesuje mnie doświadczenie osób które w dłuższym okresie brały metylofenidat. Jak wygląda kwestia tolerancji? Czy uzależnienie jest dużo prawdopodobne? Jak wygląda przerwanie leczenia i późniejsze zmiany w neuroprzekaźnictwie czy po tym występuje coś w rodzaju problemów z osiagnieciem przyjemności?

chodzi oczywiście o osoby bez wyraźnych objawów ADHD

 

A po co długotrwale brać metylo nie mając ADHD czy narkolepsji?

W przypadku ADHD tolerancja jest odwracalna, zaczyna się bodajże od 60 mg na dobę, nie powoduje trwałych zmian (w przeciwieństwie do konkurentki metylo dostępnej na czarnym rynku). Uzależnić się można od wszystkiego robiąc coś zawsze w określonej sytuacji.

 

''A u mnie " , czas najwyższy na tygodniową odstawkę /przerwę od Metylo . Prawda ta niepodważalna objawia mi się tym przede wszystkim ,że zaczynam być despotyczny w kontaktach (w rodzinie głównie ) i każdy najmniejszy sprzeciw wywołuje u mnie frustrację i niezadowolenie ( lekko mówiąc ) . To chyba nadmiar dopaminy. To wszystko to sygnał ,że trza odpocząć od super-leku.

 

Właściwie to dość ciekawe, bo jednym z głównych objawów adhd jest impulsywność więc można byłoby się spodziewać, że osoba z adhd 'na czczo' ;) też będzie się łatwo irytować. Ja na początku przyjmowania metylo byłam rozdrażniona, ale porównałabym to raczej do reakcji osoby ze słabym wzrokiem, która po założeniu okularów zauważyła, że ten brad pitt przy jej boku to tak naprawdę ryszard kalisz. Poza tym wychodzę z założenia, że w podobnych momentach problemem nie jest nagle pojawiająca się frustracja a zmniejszenie skuteczności jej ukrywania.

 

Lubudubu , bardziej konkretnie nie tyle " z nadmiernego" ,co w pewnym momencie jego ciągłego używania zauważasz wyrażnie ,że czegoś tu za dużo ,a z pucharu zaczyna sie przelewać . Wtedy koniecznie STOP! Parę dni przerwy może tylko pomóc i znowu wejść na 10mg dziennie. U mnie tak to działa. Chyba Miko ( jak pamiętam ) swego czasu zażyłości z Metylo tez miał podobnie.

 

Miko, znany również jako ten, który publicznie stwierdził, że nie ma ADHD?

 

-- 03 lip 2013, 04:58 --

 

1. Jedna tabletka Cię nie wyleczy

2. MPH to lek kontrolowany, watpię zeby ktokolwiek tutaj ryzykował

3. zależnie od producenta leku, aby zrobić z wersji wolnouwalnialnej szybkouwalnialną, wystarczy przełamać tabletke lub rozpuścić ją w etanolu.

4. 10 mg to dawka na zaburzenia koncentracji, depresja to raczej 30-40 mg

 

Metylofenidat stosuje się w połączeniu z psychoterapią jako środek aktywizujący, bardzo rzadko jako sam antydepresant.

 

1. A 30 tabletek wyleczy?

3. Rozpuszczenie w etanolu daje ethylphenidate, który nieco różni się działaniem od metylo. Natomiast masz rację, nie jest to trudne.

4. Weź nie żartuj bo ktoś jeszcze uwierzy i zejdzie na zawał ;p

 

Tutaj akurat się zgadzam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A po co długotrwale brać metylo nie mając ADHD czy narkolepsji?

Na przykład po to żeby nie zasypiać na nocnych zmianach, żeby tłumic apetyt, żeby poczuć "kopa"... Powodów może być multu, przypadków takiego nadużywania - raczej mało ze względu na trudność z dostępem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. A 30 tabletek wyleczy?

3. Rozpuszczenie w etanolu daje ethylphenidate, który nieco różni się działaniem od metylo. Natomiast masz rację, nie jest to trudne.

4. Weź nie żartuj bo ktoś jeszcze uwierzy i zejdzie na zawał ;p

 

Tutaj akurat się zgadzam

 

1. Nie wyleczy nawet setka bo mph to aktywizujący dodatek do psychoterapii. W formie monoterapii - raczej nie stosowany.

3. Etylofenidat powstaje wyłącznie w organizmie w reakcji transestryfikacji. Dodatkowo tworzona jest nieaktywna forma L a nie D. MPH nie ma prawa bezpośrednio zareagować z alkoholem

4. przy 10mg metylofenidat ogranicza sie do kory. Dopiero przy >30 objemie większą częsc mózgu w tym jądro półleżace i wtedy nastapi poprawa nastroju (tymczasowa).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja liczyłem na poprawę nastroju na metylo, ale nie było większego efektu. Może takie pobudzenie i nakręcenie bardziej, typowo noradrenalinowo/dopaminowe, a nie o to mi chodziło, tylko o jasny i dobry nastrój, optymizm i nadzieję itp. coś co jest chyba zarezerwowane dla serotoniny. Wieczorami gdy lek przestawał działać miałem za to przykre zjazdy z obniżeniem nastroju, uczuciem paniki i lęku. Co ciekawe na metylo byłem śmiertelnie poważny, nic mnie nie śmieszyło. Dodatkowo agresywność i drażliwość. Nie dało się tak funkcjonować na dłuższą metę.

 

PS. No i nasilenie OCD.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat dziś 3 dzień bez Metylo ( konieczna przerwa) . Są pewne minimalne ( jak na razie) różnice , ale największe co zauważyłem to zdecydowanie większy apetyt i to już koło południa . Zwykle na Metylo jadłem pierwszy posiłek 19-20 i to tak najczęściej z niewielkim apetytem . Teraz inaczej w tym względzie. Wolę jednak "metylowy" schemat posiłków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do ADD/ADHD-owców. Czy komukolwiek na tym forum zdiagnozowano to zaburzenie juz jako dorosłemu?

Pytam bo mam coraz więcej podstaw aby podejrzewać u siebie problemy z koncentracją na tle biologicznym. Biore metylofenidat z troche innych powodow (pssd, 2x tyg 15mg) i zauwazylem ze MPH dziala na mnie dosyć nietypowo. Spodziewałem się działania typowo pobudzającego, podnoszącego nastrój, polepszającego funkcje poznawcze. A jest inaczej. Nie dostrzegam poprawy jakichkolwiek funkcji poznawczych, nastroju, a odczuwam jedynie uspokojenie rozumiane jako zniesienie pewnego rodzaju niepokoju, ciąglego, rozpraszającego, o małym nasileniu, zmuszającego do podjęcia jakiegoś działania aniżeli siedzenia w miejscu (dosłownie i w przenośni). Zanim nie zażyłem metylofenidatu nawet nie przypuszczałem ze mozna z takim spokojem wykonywać jakiekolwiek zadanie.

 

Gadałem na ten temat z wykładowcą (UM lublin) i twierdzi ze ADD/ADHD nie jest dostatecznie potwierdzone u dzieci a jakiekolwiek zaburzenia koncentracji (na tle biologicznym) u doroslych to juz kompletna bzdura.

 

To jak to jest? Ktokolwiek z tego forum dostał w Polsce (zagranica to inna sprawa) diagnoze add/adhd bedac doroslym? Jak tak to gdzie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sylvek raczej Cię rozczaruję, ale podobnie jak Ty myślałem, że tak mam i podobnie metylo uspokajał i powodował że wolniej wykonywałem czynności. Ale poza tym inne negatywne działanie. Radzę Ci pobrać go dłużej a przekonasz się czy nie wpływa na Ciebie negatywnie. Dopiero jeśli będzie ok możesz się rozejrzeć za diagnozą, ale będzie Ci bardzo trudno znaleźć lekarza który się tym zajmuje u dorosłych...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

<<

inShare

 

 

Metylofenidat (MPH), lek stosowany w leczeniu ADHD i narkolepsji, pomaga poprawiać pracę mózgu u osób uzależnionych od kokainy - wynika z badań naukowców z Mount Sinai Medical Center w Nowym Jorku. Ich wnioski zostały opublikowane w piśmie "JAMA Psychiatry".

 

Obserwując mózgi 18 uzależnionych od kokainy uczestników za pomocą funkcjonalnego rezonansu magnetycznego, naukowcy potwierdzili, że metylofenidat korzystnie wpływa na przekazywanie informacji pomiędzy obszarami mózgu związanymi z samokontrolą i regulowaniem emocji, a osłabia komunikację obszarów związanych z powstawaniem nawyków i uzależnieniem.

Wcześniejsze badania wykazały, że związek ten podawany doustnie sprawia, iż osoby uzależnione od kokainy sprawniej radzą sobie podczas rozwiązywania zadań sprawdzających ich zdolności kognitywne (m.in. przetwarzanie informacji i koncentrację).

 

"Podobnie jak kokaina, metylofenidat zwiększa aktywność dopaminy i norepinefryny w mózgu, jednak działanie leku jest dłuższe, przy czym nie ma on silnych właściwości uzależniających" - mówi autorka badań dr Rita Goldstein.(PAP)>>> - takie co znalazłem dzisiaj o metylofenidacie , może się komuś przyda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kaleb nie pisz mi że metylo łatwo dostać

ja 3 doktorki o to prosiłem i nic :mrgreen:

neurolog -pomyliła to z amfą

psychiatra -nawet sertraliny 150mg gdy jest dri nie chciała "bo panu wywołam psychozę"

trzecia neurolog i psychiatra też nie chyba myślała że mi agresję wywoła

:o

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wykończony co racja to racja ,i dobrze prawisz w powyższym Temacie. Ja wiem , że tutaj trzeba mieć dużo dobrej nawet bajery i choć elementy ADHD , a poza tym przede wszystkim dużo szczęścia , trafić na otwartego lekarza , który się nie boi i posiada tzw "rózowe recepty" . Wtedy są duże szanse,że wydębimy lek . Mi sie udało, dzięki Bogu.

Kto szuka znajduje< jak powiedział Pan Jezus.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reiben próbowałem etylofenidatu , ale jest On daleki jakościowo od Metylofenidatu . Cześto kłuło mnie serce po tym Etylo ,choć nie zawsze. Z innych rzeczy to trudniej było zasnąć , oraz co mnie bardzo denerwowało to apetyt bardzo niewielki lub wcale . Po Metylo apetyt tylko na poczatku brania mniejszy ,ale z czasem wraca do normy , natomiast po Etylo zawsze tak samo.

I jeszcze jedno Metylofenidat, to czystość substancji gwarantowana przez ścisłe normy , a etylo sam wiesz pewnie ,że w tych sklepikach chemicznych z Hyperreala najczęściej to mogą dodawać zawsze jakieś bagienko.

Dla mnie zdecydowanie wybieram Metylo , choćbym miał nawet zapłacić więcej.W tym wypadku kardiotoksyczności leku ( dużo o tym pisze w ulotce leku < a lekarz , który mi to wypisuje co wizyta pierwsze pytanie : " to jak z sercem panie Pawle , nie męczy się Pan szybciej , zadyszki etc. Tak więc wybór należy do Ciebie , jak już byś się zdecydował na to Super-lekarstwo ( lubię tak określać tą nazwą ten lek).

Narka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym spróbować metylofenidatu bo uważam, że mam jak najbardziej powody ku temu-mocny deficyt uwagi, koncentracji na jednej rzeczy przy jednocześnie zbyt dużej nadpobudliwości ruchowej, wręcz akatyzji czasami, tym samym mam np ogromne trudności z uczeniem się spokojnie. Wszędzie piszą o tych dzieciak z adhd, w dziecinstwie adhd nie miałem, teraz mam 26 lat, może mi się wszystko już pieprzy w głowie.

Z sercem jest u mnie tak, że regularnie jest obciążone biegami ~6km, trenigniem siłowym i nie mogę na nie narzekać podczas tych aktywności, a z drugiej strony miewam bóle i nierówną akcję serca z przyczyn nerwicowych. W przeciwskazaniach piszą również o niestosowaniu u osób z objawami ciężkiej depresji, cóż ja mam chwilami taką, że tylko skakać pozostaje. Myślicie, że można by stosować to razem z SSRI? W przeciwskazaniach jak to zwykle piszą tylko o inhibitorach MAO.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W przeciwskazaniach piszą również o niestosowaniu u osób z objawami ciężkiej depresji, cóż ja mam chwilami taką, że tylko skakać pozostaje. Myślicie, że można by stosować to razem z SSRI? W przeciwskazaniach jak to zwykle piszą tylko o inhibitorach MAO.

 

Posłuchaj Metylo jak najbardziej z dobrze dobranym SSRI w odpowiedniej dawce ( po prostu trzeba trafić na swój lek metodą prób i błędów). Mi do Metylo bardzoprzypasowała Paroksetyna, Tobie może co innego , bo każdy jest inny.

Profil depresyjny Metylo zaczyna sie gdzieś około 36mg - 40 mg i + / jednak takie dawki to już w rzeczy samej dla ćpunków na fazę . Dawki 10-20-35 ( oczywiście podnoszone z czasem ) nie są ani trochę depresyjne .

Poza tym jeszcze maxymalna dobowa dawka tego leku dla ADHD wynosi 60 mg . Tak więc wyciągnij wnioski z tego co Ci napisałem > leczę się tym lekiem już ponad 2 lata i co nieco wiem o nim z troszka.

Narka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mogę również potwierdzić, że kombinacja ssri i metylo w moim przypadku bardzo się sprawdza. Przede wszystkim niesamowicie silnie czuję się zaktywizowany do działania, nawet jak mam gorszy dzień, to chcę normalnie działać. Minusem dla mnie w przypadku medikinetu jest ogromna potrzeba gadulstwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie są wasze wrażenia dotyczące nauki po lekach zawierających metylofenidat?

 

Ja biorę medikinet 20mg i muszę przyznać, że dawka 5mg ( dzielę sobie lek ) bardzo dobrze sprawdza się w pracy. Jest bowiem ona na tyle duża, że nie odczuwam już nadmiernego zmęczenia oraz pozwala mi się skupić na zadaniu, ale jednocześnie nie wywołuje u mnie chęci gadulstwa jaka pojawia się przy zażyciu wyższych dawek.

Jeżeli chodzi o naukę, to ten lek bardzo dobrze sprawdza się w moim przypadku przy dawce 10mg. Szczególnie widoczne efekty zauważyłem, przy nauce języków obcych. Niestety częściowo przez moją dysleksje, bardzo słabo szła mi nauka języków zarówno w szkole jak i na studiach. Próbowałem się także uczyć samemu, ale w tym przypadku także nie zanotowałem żadnych efektów. Natomiast po metylofenidacie naprawdę notuję postępy w przyswajaniu wiedzy, co ważne nawet jak, go nie zażywam, to i tak nauka w tej dziedzinie idzie mi o wiele lepiej niż kiedyś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Natomiast po metylofenidacie naprawdę notuję postępy w przyswajaniu wiedzy, co ważne nawet jak, go nie zażywam, to i tak nauka w tej dziedzinie idzie mi o wiele lepiej niż kiedyś.

długo juz wcinasz ów super lek ? Na jakich obecnie dawkach zapylasz .

Zgadzam się z Tym co napisałeś , choć uczniem to byłem 20 koło lat temu .

Dobre lekarstwo w polączeniu z SSRI , a i dołącz sobie jeszcze jeden do duetu Donepezil , zobaczysz jak będzie Ci wtedy szła nauka ,że ochcho

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×