Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wkurza mnie:


*Wiola*

Rekomendowane odpowiedzi

Dowiedziałam się od przyjaciółki, że nasza paczka i ona wybierają się jutro na kręgle...

Mnie nie zaproszono.

Zastanawiam się - czemu kurva?

 

-- 02 lip 2013, 23:56 --

 

Ale nic im nie mówię. Co mam z siebie robić jakąś wielce potrzebującą ich towarzystwa?! Poradzę sobie bez nich... Nie będę się pchać tam, gdzie mnie nie chcą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

davin, nie wiem co o tym myśleć... widzę, że Wy też tak uważacie. czyli nie przesadzam ze swoimi uczuciami.

co w takiej sytuacji powinnam zrobić?

wyrzutów robić chyba nie ma co?

lepiej udawać, że to mnie nie obchodzi i żyć własnym życiem?

kurde, trudno w tym życiu o prawdziwych przyjaciół :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przykro mi, że już na nikogo nie mogę liczyć :( Trudno jest to olać i zachowywać się dalej jak gdyby nigdy nic...

 

-- 03 lip 2013, 00:58 --

 

Napisałam do przyjaciółki coś takiego:

"ej a ma coś do mnie czy jak? bo jak on jest to się wgl nie spotykamy chociaż cała nasza paczka się widzi. np. dziś się bd widzieć. a ja nie. czemu? nie, nie wpycham się ani nie jestem zazdrosna, po prostu chyba coś jest nie halo i wyczuwam, że ktoś coś do mnie ma... niech mi zatem ta osoba powie to prosto w oczy. bo pomyślcie, jak ja się czuję, gdy jedna z osób mówi mi, że wy się widzicie, a mnie nie zaproszono, nawet nie spytano. ps. to nie jest żadna awantura lub atak, a zapytanie, czemu tak się dzieje."

ciekawa jestem wymijającej odpowiedzi :roll:

jutro się dowiem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

davin, ja mimo wielu przeprowadzek, zawsze znalazłam nowych przyjaciół, miałam ich tak wielu... nie wiem, co się stało. i kiedy. zaczęłam się odizolowywać od ludzi. najpierw jedna osoba, potem 10, 100... i została mi garstka. a może i nawet ta garstka już ma mnie dość. i to teraz nie ja się odizoluję od kogoś, a oni ode mnie. nie wiem, co jest ze mną nie-tak, że zaczęłam mówić co jest w moim życiu nie-tak?! nie wiem... ah nie wiem, nie mam już siły.

nie mam siły naprawdę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monar, u mnie bylo tak samo. Nie wiem jak to jest, ale osoby z tych 'gorszych domow' zawsze sa jakos na uboczu. Ci wszyscy ludzie co nas otaczaja to nie sa przyjaciele, to tylko znajomi. Nie mow, ze przegralas zycie. Z tego co czytam [zabij jak teraz zalicze faila i cos popieprze] to wybierasz sie na studia, tam poznasz innych ludzi, nowe srodowisko, itd. Nastaw sie, ze jeszcze duzo niewiadomych przed Toba i roznie byc moze, raczej ciezko miec przyjaciol na cale zycie majac 20 pare lat i znajac ich zaledwie kilka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×