Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pośmiejmy się z siebie


Alexandra

Rekomendowane odpowiedzi

Ja zawsze boję się, że źle spłuczę pianę, więc oblewam kilka razy wodą wszystkie talerze. Wokół kuchni jest wtedy wszędzie woda.

Ja muszę najpierw opłukać talerz pod wodą, aby spłukać wierzchnią warstwę brudu, potem drucianką wyszorować do perfekcji i też pod wodą, by drucianka się nie zabrudziła za bardzo, następnie zakręcam wodę, myję talerz płynem do naczyń, a następnie pod wodą spłukuję długo, by żadna piana nie została.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zawsze można kupić mrożone warzywa na patelnie czy coś :D

Ba, można, nawet dość często mam, no ale to trzeba wrzucić na patelnię, podogrzewać, pomieszać, uprzednio jakieś mięsko przygotować (bo same warzywa to sorry ale nie dla mnie :P)... A zupkę chińską się robi w 3 minuty...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader, Ty masz NN ? ;)

Hehe ja zauważyłam pewną zalezność jak nalewam wody do kubka od razu muszę wszystko wypic jak cos zostaje to juz tego nie wypije np powiedzmy za 15 minut bo uwazam, że to już jest brudne. Leki wyciągam nie po kolei tylko skaczę wyciągając

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader, Ty masz NN ? ;)

Nie raczej, na pewno nie rozpoznane przez moją psychiatrę, a i ja bym tych swoich lekkich odchyłów nie nazwał aż NN. Mam... kilka małych natręctwek :P które raczej nie przeszkadzają mi w codziennym funkcjonowaniu. Bo na przykład owszem, potrafię podczas wizyty w toalecie umyć ręce, spuścić wodę w kiblu i znów umyć ręce - bo przecież dotknąłem "brudnej rzeczy" :D (ale nie sa to godzinne rytuały z namydlaniem się po łokcie, ot lubię mieć świeżo spryskane wodą ręce), za to zdarza mi się nie odkurzyć mieszkania przez tydzień czy dwa i zabrać się za to dopiero jak kłaki z podogi przyczepiają mi się do skarpetek :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader, nie wszyscy NN mają fioła na punkcie symetrii, równości i czego tam jeszcze. jestem tego żywym przykładem. Gdyby nie obsesyjne myśli praktycznie nie widać mojej NN. Jasne niekiedy natrętne mysli sa tak przytłaczające, że pojawiają się chęci umycia bo się czuje brudna przez nie ale nie zawsze to występuje. Właśnie najlepsze jest to, że po skorzystaniu z toalety odkręca się kurek od wody to logiczne jest, że bakterie tam zostają będąc świadoma tego myje kurki i dokręcam. Sen z powiek spędza mi woda która może kapać z kranu toteż dwa razy zdarzyło mi sie przekręcic kurek :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader, nie wszyscy NN mają fioła na punkcie symetrii, równości i czego tam jeszcze.

 

Hahah no to ja jestem przeciwieństwem - nie mam NN a symetria i uporządkowanie to podstawa mojego otoczenia :D Nawet w szufladzie mam wszystko "równiutko" poustawiane :D

 

1045033_472651479489622_806793525_n.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to ja po prostu pedantyczny w niektórych kwestiach jestem :P Aczkolwiek... krrrwica mnie strzela jak wpada do mnie znajomek, otwiera browara, i kapsel zostawia na biurku, mimo że mam specjalny pojemniczek na kapsle. Gotuje się we mnie, zawsze po chwili wstaję i "mimochodem" przerzucam ten kapsel "gdzie jego miejsce", liczę że kiedyś może wreszcie zauważy i sam zacznie to robić :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NN jest wtedy jak przeszkadza. NN to balast dla chorego a nie udogodnienie ;)

Mi się wydaję, że mogą istnieć też natręctwa, które nie przeszkadzają w zbyt dużym stopniu, ale nie wiem, jak się wtedy takie zaburzenie nazywa.

No, chyba, właśnie - natręctwa... Po prostu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

N a symetria i uporządkowanie to podstawa mojego otoczenia :D Nawet w szufladzie mam wszystko "równiutko" poustawiane :D

 

Im więcej czytam Twoje posty to, coraz częściej dochodzę do wniosku, że jesteś jakimś moim nieznanym bratem rozdzielonym w bardzo wczesnym dzieciństwie. Ja mam wszystko tak poustawiane w całym pokoju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam kolegę który jak się upije to na okrągło śpiewa "Dobry Jezu a nasz Panie. Daj mu wieczne spoczywanie". Kiedy bylam z nim na imprezie to mi tak utkwiło, że miałam natręctwa myśli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Im więcej czytam Twoje posty to, coraz częściej dochodzę do wniosku, że jesteś jakimś moim nieznanym bratem rozdzielonym w bardzo wczesnym dzieciństwie. Ja mam wszystko tak poustawiane w całym pokoju.

Ja się do dzisiaj zastanawiam czy mojego brata nie podmienili przy porodzie, tak jesteśmy różni więc :P

 

To teraz udaj się do topicu o marihuanie, brotha, i się kajaj :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja właśnie jestem tu nowością i cholera może mam tą nerwicę

zjadam zawsze najpierw najciemniejszego paluszka z paczki bo reszta paluszków to rasiści i mogliby do niego pałać nienawiścią

jak owoc ubity to trzeba go zjeść najpierw bo mu przykro że jest brzydki

jak jadę samochodem to wiem że ludzie mnie widzą i zaczynam głośno śpiewać z nerwów

ale skumajcie to:

tak bardzo wkurza mnie czekanie że zawsze się wszędzie spóźniam. wszystko byleby nie czekać.

boje się że ludzie zgodzą się na coś z grzeczności dlatego nigdy nikogo nie zapraszam. a jak sama zostaję zaproszona to czekam na potwierdzenie zaproszenia, na wypadek jakby ktoś zapraszał mnie z grzeczności.

nic nie planuje. nawet godziny wyjścia na autobus, bo jak z przyczyn niezależnych ode mnie coś nie wypali to odchodzę od zmysłów, płaczę z kur wicy.

a i nie odróżniam kiedy ktoś żartuje/kłamie. strasznie jestem ufna a przez to że o tym wiem dopiero przy drugim spotkaniu zaczynam się do człowieka odzywać mniej niż zdawkowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×