Marihuana

A mi się meskalina marzy, ponoć niesamowite doznania są po tym.

Cpuny jebane!

Zapalilabym..

zjadłbym benzo

buka, a masz m? to się wymienimy

walnął wywar z daturki

czytałem dużo recenzji konsumentów tej rośliny i jesteś pierwszą osobą, która nie wypowiada się negatywnie na jej temat.

konsumentów tej rośliny

ale żeś to ujął .

Wszyscy konsumenci tej rośliny dla mnie ( oprócz Hansa) to skończeni debile , małolaci i niedorozwoje !

Cpuny jebane!

Tak właśnie sobie dzisiaj rozmyślałem czy ten temat nie idzie za bardzo w stronę "hyperreala" i czy nie stwarza potencjalnego zagrożenia dla forumowiczów którzy walczą z nałogiem a trafiają na ten temat... Mam nadzieję że jednak nie zostaniemy potępieni za te nasze narkotykowe gadki. W gruncie rzeczy nikt tu nikogo do niczego nie zachęca, raczej się dzielimy doświadczeniami po prostu, dyskutujemy o czymś co nas w jakiś sposób dotyczy(ło)... Ale jako że dyskusja toczy się wśród dość wąskiego grona a i Szanowny Moderator tu wpada to chyba wszystko OK, nie? Najlepszym przykładem jest to że gadacie o jakiejś daturce, czymś o czym nigdy nie słyszałem nawet i wcale nie odczuwam potrzeby rzucać się tego wypróbować

buka, a masz m? to się wymienimy

A tym skąd niby masz benzo? Czy przypadkiem nie o mojej alprze mówisz?

-- 28 cze 2013, 20:45 --

deader, No temat przecież zupełnie nie propaguje zażywania narkotyków, czyli wszystko jest w porządku. Ale ja tam lepiej znam się na biologii niż na karnistyce.

Dark Passenger, musiałem aż wyguglować co to jest karnistyka, więc i potencjał edukacyjny jest jak widać

Tak właśnie sobie dzisiaj rozmyślałem czy ten temat nie idzie za bardzo w stronę "hyperreala"

Też mam takie odczucia, więc czym prędzej muszę się ewakuować z tego tematu.

Drugs are bad, mkay?

Drugs are bad, mkay?

Hahah przypomniałeś mi odcinek kiedy pan Mackey jednak stwierdził że "drugs" nie są aż tak "bad" i "odkrył się na nowo". Chyba już wiem co sobie zapuszczę na dobranockę, dzięx!

Też mnie ta daturka zastanowiła.Czyżbym o czymś nie wiedział?Pomyślałem sobie z opisów że pewnie coś jak bilelun,no i patrze czyzby to łacińska nazwa bieluna?No qurwa

buka, a masz m? to się wymienimy

 

 

A tym skąd niby masz benzo? Czy przypadkiem nie o mojej alprze mówisz?

ktoś ma mj,no w sumie nic takiego,ale weź powiedz że masz benzo..

You're welcome.

A mi się przypomniało, bo właśnie mam zamiar odświeżyć cały serial, w oczekiwaniu na nowy sezon. Do takiego psychologa jak mister Mackey to chętnie bym się wybrał Od razu by mi się samopoczucie poprawiło.

ktoś ma mj,no w sumie nic takiego,ale weź powiedz że masz benzo..

Co za paranoja, nielegalna substancja hula po temacie, a całkowicie legalne leki w strefie tabu... Eh, wariaty z nas

You're welcome.

A mi się przypomniało, bo właśnie mam zamiar odświeżyć cały serial, w oczekiwaniu na nowy sezon. Do takiego psychologa jak mister Mackey to chętnie bym się wybrał Od razu by mi się samopoczucie poprawiło.

Najgorsze że nowe sezony mają być króciutkie, po 10 odcinków bodajże A to jeden z niewielu wyjątków wśród seriali w sensie że z kolejnymi sezonami wcale nie marnieje a utrzymuje stały poziom, nawet z tendencją wzrostową momentami... (pogrubiony fragment - pamiętasz jak wyglądał gabinet Mackey'a w odcinku w którym nabijali się z Incepcji? )

Kalebx3, ja wtedy byłem idiotą, tyle, że nie spodziewałem się bycia po tym tytanem intelektu i sprawności ruchowej jak po szmacie. No i niedługo po tym wydarzeniu podjąłem się leczenia, bo wcześniej nie widziałem problemu.

(pogrubiony fragment - pamiętasz jak wyglądał gabinet Mackey'a w odcinku w którym nabijali się z Incepcji? )

Odcinek kojarzę, tym bardziej, że mam tak podobne zdanie o tym filmie jak autorzy SP, ale wyglądu gabinetu nie pamiętam.

(pogrubiony fragment - pamiętasz jak wyglądał gabinet Mackey'a w odcinku w którym nabijali się z Incepcji? )

Odcinek kojarzę, tym bardziej, że mam tak podobne zdanie o tym filmie jak autorzy SP, ale wyglądu gabinetu nie pamiętam.

Pan Mackey cierpiał na zbieractwo i gabinet był jednym wielkim śmietniskiem :) A co do zdania o Incepcji, to hehe jako że ja z nowościami kinowymi to jestem zawsze do tyłu więc wyszło tak że najpierw obejrzałem ten odcinek SP, a jak już go obejrzałem, to doszedłem do wniosku że skoro jest tam tak wyśmiany to nie warto tracić czasu na oglądanie. Potwierdziłem sobie to zresztą niedługo potem - film Incepcja wyleciał z mojego dysku po kwadransie oglądania...

No tak, już sobie przypomniałem. Oprócz "Incepcji" wyśmiewali hoarding

No, a wracając do głównego tematu dyskusji... Mam dziś tak dobry humor że aż chyba zaryzykuję złapanie małej chmurki. Zobaczymy co z tego będzie, czy mnie znów jakieś lęki nie dopadną. Trzymajcie kciuki

deader,

Kusi diabeł, co? A miałeś czekać, aż ktoś wpadnie

Ja bym wolał, żebyś miał dołującego wkręta, wtedy może się zniechęcisz na dłużej i nieprędko schowasz coś do szufladki

Nie piszcie takich rzeczy. Chętnie bym "zadżumiony" poszedł się poszwędać.

rotten soul, a najlepsze że jest już 3 godziny później a ja nadal nie mogę się "zebrać" do zapalenia, a to kolację trzeba było zrobić, a to z mamuśką pogadać... Chyba się skończy na tym że nabita tuba poczeka do jutra na odwiedziny kumpla

Nigdy nie paliłam:)

psyche., nie wiem co to wnosi do dyskusji , ale podsunęłaś mi pomysł na wymówkę , w przypadku gdybym trafił kiedyś na komendę