Mój dzisiejszy dzień

Mightman, Łukaszu...to na pewno oznaki przemęczenia. Zażywasz magnez z B6?

Do tego jest bardzo ciepło, więc trzeba dużo pić. Mojemu Synowi w wynikach wyszło odwodnienie, bo zawsze za mało pił. Trzeba o tym pamiętać...

Dzisiaj przez cala droge do pracy czulam sie fatalnie (lękowo), puls pewnie powyzej 120. Jakos dojechalam, w pracy puls tak samo wysoki (teraz po bodzinie, troche lepiej, juz bez lęku i puls ok. 100). Ehhh A przez 10 lat mialam wzgledny spokoj! I znowu sie zaczelo.

Gorądco, upalnie, nie ma czym oddychać

Mightman, Łukaszu...to na pewno oznaki przemęczenia. Zażywasz magnez z B6?

Do tego jest bardzo ciepło, więc trzeba dużo pić. Mojemu Synowi w wynikach wyszło odwodnienie, bo zawsze za mało pił. Trzeba o tym pamiętać...

No biore Aniu ten magnez omege 3 tez sie staram i gowno to siedzi u nas w glowach albo cholera wie gdzie :/

Pracowity..na szczescie mam dzis sile

Mightman, tak, siedzi w głowach, ale te suplementy trochę jednak nam pomagają.

Nakręcamy się czymś najczęściej, dopiero gdy do nas dotrze, że to tylko myśli nie takie, lęki zazwyczaj odpuszczają.

Jednak potrzeba dużo czasu, by pozytywne myśli dotarły tam, gdzie rodzą się lęki...

Nie wątpię, że w końcu dotrą, ale trzeba być cierpliwym, niestety.

Aniu jak znosisz te upaly?

Candy14, Kaju, troszkę lepiej niż kiedyś, ale meczą mnie.

Najgorsze dni przed nami...jakoś to zniosę chyba

Wiem jednak, że niektórzy cieszą się...

Aniu znam warszawski upal i blogoslawie wtedy morze :) U nas jednak nad sama woda zawsze lekka bryza schladza powietrze i jest tak jak lubie. Cieplutko ale nie za goraco.

wizyta w urzedzie pracy - poczucie bycia blaznem i paralitykiem...

Candy14, Kaju, tego Ci/Wam zazdroszczę właśnie. Uwielbiam morskie klimaty, to powietrze, ten chłodek, ten spokój...

jasaw, u mnie by Ci się też podobało.Las, cisza,sami emeryci,odludzie,zielono tak,że zapraszam

Za długie sobie tespacery wymyśliłam.Wracam to już nie mam sił na nic.

Dziwnie jakoś ostatnio... Objawy przenoszą się z jednego organu na inny... Terapeuta mówił mi ze jest takie zjawisko jak przeniesienie objawów, wiecie coś więcej na ten temat??

Mogę tylko potwierdzić , że to tak czasem bywa . Jednego dnia pojawiał się ścisk głowy ,a drugiego dnia ból w klatce piersiowej.

kasiątko, Kasiu, dziękuję kochana, na pewno by mi się podobało, tym bardziej, że sama jestem już rencistką/emerytką

W lipcu, w związku ze ślubem Syna jedziemy na trochę w Bieszczady, a wiem, że tam też jest ładnie. Jedynie podróż ok.7 godzinna /bo z dwoma pieskami, więc trzeba będzie robić przerwy/, trochę mnie martwi. Ale co tam, nie będę tworzyć czarnych scenariuszy, na pewno damy radę

jasaw, macie już dwa psiaki? Dacie radę,pewnie.

kasiątko, nie Kasiu, my mamy Czikunia, a Syn ma goldenkę...

Dziwnie jakoś ostatnio... Objawy przenoszą się z jednego organu na inny... Terapeuta mówił mi ze jest takie zjawisko jak przeniesienie objawów, wiecie coś więcej na ten temat??

Mogę tylko potwierdzić , że to tak czasem bywa . Jednego dnia pojawiał się ścisk głowy ,a drugiego dnia ból w klatce piersiowej.

Ja tez potwierdzam :)

Co wiecej, zauwazylam, ze zazwyczaj jest jeden organ na raz. Jak jeden przechodzi, to sie rzuca na inny.

Ja np. mialam z sercem spokoj, przez kilka lat. Tzn. bywaly kołatania itd. ale np. raczej nie miewalam wysokiego pulsu (jak kiedys). A teraz znowu, puls wysoki non stop, mierzenie co 5 min... Za to jakos mnie troche swiatlo przestalo razic jak serce sie zaczelo.

Ciężki dzień, lęk nie jest silny ale objawy somatyczne są dokuczliwe....

cholerny upał, nie ma czym oddychać, słabo mi sie robi

czerwona_malina, mam to samo także łączę się w bólu

ja to ledwo powietrze lapie a siedzac sie poce jak szczur :/

No co Wy Nie przesadzajcie z tym upałem Jak pada to narzekacie,zima źle to jak Wam dogodzić Ja tam nie wiem

Okropne lęki mi wróciły.Dziś jadąc autobusem ubzdurałam sobie,że tak gorąco to kierowca na bank dostanie zawału,a jak podsłyszałam że go głowa boli to ,żę będzie miał wylew i wypadek autobusu murowany.Aż ta fantazja Poza tym cała się trzęsłam w środku,na szczęście nie na zewnątrz.

Jestem jakiś zdenerwowany, muszę odpocząć sobie od kompa, napije się jeszcze gorzkiej herbaty i w drogę, idę gdzieś z domu.

No co Wy Nie przesadzajcie z tym upałem Jak pada to narzekacie,zima źle to jak Wam dogodzić Ja tam nie wiem

Upał jest super, żeby było jeszcze z kim wyjść nad jezioro, albo na piwo. Tylko w nocy spać nie daje.

Ja w zasadzie lubię tylko dwa typy pogody. Albo upał, albo nawałnica, która zamienia ulice w potoki i co chwile słychać pioruny.