Nocne Darki - czynne 23:00 - 6:00

Witam

Normalnie czuję fajory w ustach

mam przerąbane - opisałem w hipochondrii, tyle że tym razem mam podstawy, i pełne portki ze strachu. A leczenie zapowiadało się tak pięknie po dzisiejszej wizycie...

Ja zmykam, bo strasznie jestem senny po tym leku. Dobranoc.

Gulka po wewnętrznej stronie policzka... Wyczuwalna, widoczna...

pewnie guma do żucia się przykleiła;P

buka, hehnął bym, ale w tym momencie wcale mi nie do smiechu.

Miro, moż Ci pryszcz wychodzi

kasiątko, Wewnątrz jamy ustej? Na sluzówce policzka? Nie wydaje mi się

Miro, to Ci si polipy robią a to nic groźnego

hejka tosz to po 23 umknęłam we wronach

co to polipy?

Żeby był jakiś Laryngolog prywatnie 24h w KrK to od kopa bym się udał, a tu wałek, same dyżury, gdzie nieubezpieczony jestem bez szans...

-- 14 cze 2013, 23:42 --

wykończony, nope, wiem jak wyglądają polipy, to u mnie to jak gdyby rozrośnięta sluzówka, tak więc pełne gacie pełną parą.

Miro, dam sobie ręke uciąć,ż to nic poważnego

Miro, spokojnie

-- 14 cze 2013, 23:05 --

zmykam spać dobrej nocy kochani

co to są te polipy?

amelia83, pa siostrzyczkoo kochana,śpij dobrze

wykończony, patrz-wikipedia

Polip jest pojęciem makroskopowym, odnoszącym się do rozrostów łagodnych błon śluzowych. W typowej postaci ma on kształt maczugowaty, składa się z cienkiej nóżki (szypuły), zawierającej wiązkę naczyń odżywiających oraz kulistego, miękkiego zgrubienia. Nazwa była pierwotnie używana wobec szczególnej postaci przewlekłego zapalenia wytwórczego błon śluzowych, w których dochodzi do rozrostu tkanki łącznej włóknistej blaszki właściwej błon śluzowych (łac. inflammatio chronica proliferativa polyposa). Obecnie pojęcie to jest używane także jako określenie makroskopowe niektórych nowotworów łagodnych (gruczolaków polipowatych – łac. adenoma polyposum), a jak również zaburzeń rozwojowych mających kształt polipa.

Staram się podchodzić do sprawy racjonalnie jak wcześniej pisałem w hipochondrii. Niestety wszystko wskazuje na moją niekorzyść.

-- 15 cze 2013, 00:09 --

amelia83, Dobranoc

Buu!!!

Staram się podchodzić do sprawy racjonalnie jak wcześniej pisałem w hipochondrii. Niestety wszystko wskazuje na moją niekorzyść.

Jak nie Lukrcja. i obcy to Miro

Buu!!!

czemu krzyczysz?

shhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh

Wkurzył bym się, kiedy jestem na dobrej drodze do pożegnania z nerwicą, wyskoczyło jakieś badziewie.

Miro, Nie panikuj,napewno nic Ci nie jest,odrazu zakładasz czarne scenariuszy,brałam przykład od Ciebie w sprawie nerwicy,dawałeś mi rady ,a teraz się rozklejasz,będzie ok,zobaczysz:)

Miro, Nie panikuj,napewno nic Ci nie jest,odrazu zakładasz czarne scenariuszy,brałam przykład od Ciebie w sprawie nerwicy,dawałeś mi rady ,a teraz się rozklejasz,będzie ok,zobaczysz:)

no właśnie,nie rozklejaj się

silence_sadness, Hejka

słonko1, Z nerwicą walczyć umiem. Ale z "czymś" w jamie ustnej to już nie bardzo. Strach (nie lęk) potęguje to że palę jak lokomotywa.