Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zrzucamy zbędne kilogramy. Dieta dzień po dniu.


Michuj

Rekomendowane odpowiedzi

lubudubu, nie denerwuj mnie. NIgdzie nie napisałam, że ludzie mi zwrócili uwagę , że latam z gołym tyłkiem. Czytaj ze zrozumieniem. A tak prawdę mówiąc co Tobie do tego? Nie jesteś moim ojcem ani facetem więc daj sobie spokój bo i tak mam parszywy dzień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A przepraszam. Rzeczywiscie nikt nie zwrocil uwagi ale co do reszty to mam chyba jednak racje nie? Wiec to Ty mnie nie denerwuj!!!!

 

:mrgreen: też kiedyś miałam taką akcję. Tylko, że ja w stringach byłam ;) Więc w sumie gołą pupą świeciłam . Pół miasta tak przeszłam i nikt mi nie powiedział :shock: Do tej pory się wstydzę a minęło już z parę lat.

 

 

Nawet sama to potwierdzasz. Nie jestem ojcem ani facetem. Powiem wiecej jestem nikim. Mr.nobody.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rok temu dochodziłem już do 95 kilogramów. Przy moim wzroście (191) może nie wydaje się to zbyt dużo, ale z dnia na dzień czułem się coraz bardziej ociężały i jeszcze mniej atrakcyjny niż zazwyczaj. Sprzyjające warunki tzn. dużo wolnego czasu (długotrwałe zwolnienie lekarskie - ściema nie choroba), stały dopływ gotówki, którą pożytkowałem na zachcianki, typu piwko, baczka, słodycze itp., spowodowały że mięsień piwny rozwijał się nadzwyczaj dobrze, a reszta mego ciała zaczęła się pokrywać warstwą zupełnie zbędnego, mega nieatrakcyjnego tłuszczyku. Pojawiły się też dolegliwości żołądkowe, który buntował się przeciwko ilości i jakości pochłanianych przeze mnie pokarmów. Po krótkim namyśle zapadła decyzja o odchudzaniu.

 

Nie było to specjalnie skomplikowane. Ograniczyłem drastycznie spożywanie ulubionych używek. To już dużo, bo wiadomo jak trawka i browary działają na łaknienie. Wielkość spożywanych posiłków zmniejszyłem co najmniej o jedną 1/3 (przez co przez jakiś miesiąc chodziłem stale głodny, później organizm się przyzwyczaił) oraz zrezygnowałem z posiłków tłustych, ostrych i słodkich (ciasta tortowe to była moja słabość na gastrofazie). Muszę jeszcze dodać, że ćwiczyłem sobie trochę w domu przez pół roku (musiałem jednak zrezygnować ze względu na duże bóle pleców) pompki, brzuszki i machanie hantelkiem, ale wątpię żeby to miało jakiś duży wpływ na utratę wagi. Na rezultaty nie trzeba było długo czekać. W ciągu jakiś 3 miesięcy zjechałem do 84 kilogramów. Teraz ważę jeszcze mniej, czyli 79-80 kg i mimo, że na twarzy wyglądam na nieco zamorzonego, to dobrze mi z tą wagą (najbardziej cieszę że nie mam brzucha, zupełnie jak za czasów licealnych) i nie zamierzam tego zmieniać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobra. Jako że dwa tygodnie byłam chora i zaczęły mi spodnie z tyłka spadać postanowiłam jechać dalej z tym koksem :P Trzeci dzień TEGO:

[videoyoutube=v1YlQv3IXu8][/videoyoutube]

 

Trochę umieram, ale jest ok :shock: Do tego oczywiście racjonalna dieta, no i z dziwnych przyczyn nie mam ochoty na słodycze póki co. Kto mnie zna ten wie, jaki to sukces :mrgreen: Nawet sobie zaczęłam zdjęcia robić, żeby sobie przypominać jak wyglądam. Zobaczymy co z tego będzie, do lutego powinno być te -25 kg, to byłby fajny prezent urodzinowy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam mało do zrzucenia, jakies 2 kg. Przybyło mi po urlopie :/ i teraz trzeba odpokutować. W zwiazku z tym chodze na kapsułę z bieżnią podgrzaną do 50 C. Mozna regulowac nachylenie i tempo poruszania się. W środku sa jakies lampy co grzeja w dupkę, żeby się tłuszcz wytapiał. Zobaczymy, co bedzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bittersweet, z początku pomyślałem, że bieżnia podgrzewana, żeby parzyła w stopy i szybciej się po niej biega. widzę masz niezłe wynalazki luksusowe, ale takie wielkie działa wyciągasz na głupie 2kg? przecież to jeden imprezowy weekend, albo trochę interwałów załatwi sprawę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmienny, jako meżczyzna nie rozumiesz pułapek chudnięcia, na które zwracaja uwage kobiety 8) otóz schudnąc po całości nie jest trudno, ale ja chce sie pozbyc ciałka z okolicy odwłoka. Stąd misterny plan z goraca bieżnią.

 

A co do imprezowych weekendów, to alko ma sporo kalorii ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×