Samotność

pqn idealny bonus, wszyscy go kochaja ,uwielbiają, czczą to czemu jest taki samotny, ciekawe?

my przynajmniej umiemy sie przyznać, że mamy problemy, a ty najpierw piszesz ,ze masz problem , nie umiesz stworzyc z ludxmi liższej wiezi a jak Ci ludzie chcą pomoc i piszą prawde to się obruszaszi obrazasz, nie dopuszczaasz własnej krytyki

Nie, to nie jest tak.

Ja nie jestem żaden "święty", też mam problemy, jak Wy. Każdy je ma. Ale czy to jest wytłumaczenie do tego, żeby kogoś krytykować i to niesłusznie? Czy jak ja Was bym krytykował i Wy wiedzielibyście, że nie mam racji, jak byście się z tym czuli?

przeciez wiecie, że nie zmieni swojego podejścia, a sie wdajecie w te elaboraty, też jesteście dobrzy.

Nie, to nie jest tak.

Ja nie jestem żaden "święty", też mam problemy, jak Wy. Każdy je ma. Ale czy to jest wytłumaczenie do tego, żeby kogoś krytykować i to niesłusznie? Czy jak ja Was bym krytykował i Wy wiedzielibyście, że nie mam racji, jak byście się z tym czuli?

To masz te problemy czy nie?bo już sie pogubiłam?przeczysz samemu sobie to że Cie nie głaszczemy po głowce to nie znaczy że Ci żle życzymy czytaj te posty ze zrozumieniem.Tylko że Ciebie nijak się nie da sie zrozumieć tego co piszesz gubisz się sam w tym to jeden chaos.

A mało to ludzi samotnych jest na świecie? Nie tylko w Polsce.

-- 09 cze 2013, 15:47 --

Ale ja nie rozumiem jednej rzeczy, po co zmieniać jakieś podejście, skoro ja podejście mam normalne, dobre? Przecież znam na tyle siebie i widzę, że jest normalnie ze mną?

Ciekawe, jakbyście myśleli, gdybyście poznali mnie realnie i poznali moje życie? Moją osobowość? No chyba że lubicie się okłamywać, co do samych siebie?

Bonus,

pisza ci ludzie ze przeczysz sam sobie, piszesz nie spojnie, to co piszesz jest zlepkiem jakis wymirenionych rzeczy, które nie sa jednoscia , jesli pare osób ci to mowi ze jesteś nie spójna całoscia i tak Cie odbiera w tym co piszesz to tak piszesz, sam sie gubisz i nie wiesz czego chcesz i nie umiesz tego ocenić obiektywnie, ale chyba juz ci napisalismy wszytko co moglismy a co ty z tym zrobisz to to twoja sprawa

-- 09 cze 2013, 15:56 --

Bonus

Podobno z samotności nie da się wyjść samemu?

 

hehe dobre.

no jak to z samotności wychodzi sie tylko i wyłącznie samemu ;)hihi

Bonus, Liczysz na to ,że jakaś niewidzialna ręka wciągnie Cie do monitora jak będziesz pisał posty i odtąd skończy się Twoja samotność?

A mało to ludzi samotnych jest na świecie? Nie tylko w Polsce.

 

Ale ja nie rozumiem jednej rzeczy, po co zmieniać jakieś podejście, skoro ja podejście mam normalne, dobre?

Ja też nie widzę sensu zmiany w takim razie. Zgadzam się z Tobą całkowicie!!!! i z przedmówcami również

Nie, ja na nic nie liczę.

Tym bardziej nie na "niewidzialną rękę" Nie przesadzajmy.

-- 09 cze 2013, 17:37 --

A już na pewno nie zaprzeczam samemu sobie. To nie ja użyłem takiego stwierdzenia.

-- 09 cze 2013, 17:48 --

I po raz kolejny powtórzę: ja mam dobre kontakty z ludźmi, umiem z ludźmi rozmawiać, potrafię iść na ugodę, kompromis i mieć dobre relację, od siebie.

A że nie każdy chce mieć dobrą ugodę i mieć kontakty, to już ja nic na to poradzić nie mogę.

I po raz kolejny powtórzę: jak nie zna się kogoś w rzeczywistości, nic się nie wie o jego życiu, tak realnie, to się nie ocenia na podstawie postów.

Bo tu byłem i jestem nie raz źle odbierany, a chyba można się domyśleć, że "może ten Bonus nie jest taki, za jakiego go mamy...? Może mylimy się co do niego, a tak naprawdę jest w porządku? Może niesłusznie go krytykujemy"? Można się trochę zastanowić, tak?

Bonusowi chodzi chyba o to, ze..ciezko znalesc kogos kto bedzie wydawal nam sie "specjalny", ciezko nawiazac te bliskosc, zrozumienie itd bo ludzi jest wiele, ale nie koniecznie chca byc szczerzy.

No to też.

Bo z tą bliskością jest różnie. Można odczuwać przyjemność i zauroczenie kimś, ale bliskość już nie. Można poznać ładną, zgrabną dziewczynę, która ma naprawdę piękne ciało, ale jakiś facet może nie czuć do niej bliskości, bo to są sprawy psychologiczne.

Taka laska może mnie nie pociągać seksualnie, mimo że ma ładną figurę, no ale to nie jest najważniejsze. Nie sam wygląd, atrakcyjny.

U mnie wokoło wśród znajomych same dzieci lub kolejne ciąże... w ten weekend dowiedziałam się o 3 ciążach. A ja wciąż nikogo nie mogę/nie umiem poznać... czasami zastannawiam się, czy zdarzy mi się jeszcze miłość

Alexandra, a mówią, że niż demograficzny jest.

a to czy zdarzy Ci się miłość, w dużym stopniu zależy od tego czy łatwo się zakochujesz i czy proponujesz randki facetom.

Bardzo niełatwo, poza tym nikogo nie poznaję

no ja też niełatwo ;/

a co do poznawania, to wiesz, zawsze jak z wyglądu się spodoba jakiś możesz na ulicy podejść, zaczepić spytać o numer.

Traktuję to jako żart :)

Alexandra, myślę, że niejeden gentleman by sie ucieszył, nawet gdyby był żonaty i musiał odmówić. :)

żonatych to ja już mam dosyć :)

zaprzeczasz sobie, przeczytaj szcze raz co napisałes, płaczesz tu cąły dzień ,ze jesteś samotny i nie umiesz tego zmienic a nie umiesz sie do tego przyznac, zauwazyło to kilka osob jesteś niespojny w kreowaniu obrazu własnej osoby, co z tego ze maszznajomych jak i tak jesteś cholernie samotny i przeszkadza ci to, mozesz sobie zaprzeczać ,ale jakbys nie mial tego problemu to bys o nim nie pisał, boiszsie bliskich relacji z otczeniem i jasno to widac z twoich wypowiedzi, zreszta to normalne u bonusa takie granie na nerwach, bo chce zopstać trolem

Bardzo niełatwo, poza tym nikogo nie poznaję

 

Poradzę Ci piękną Kobieto jak zmienić ów zły stan rzeczy. Pilkinij Tutaj super zdjęcie ładnej laski ( może byc Twoje jak jesteś) , to się nie odgonisz od samców. I nieważne na co chorujesz ,,, żeby tylko trzymać mierny kontakkk z rzeczywistością i nie pomylić imion. Poza tym nie bierz mnie serio , nanosiłem się dzisuiaj kanap , mebli , foteli , bo sie babie wypoczynek wymyslił...

Nie wiem o czym tutaj koleżanka w ogóle pisze?

Ona chyba sama nie wie, co o mnie pisze i myśli, że ma swoją rację? Oczywiście, masz prawo do swojej racji, jak każdy, ale w moim przypadku, to Ty zupełnie nie masz racji co do mnie, dziewczyno? A musisz wiedzieć, że ja zawsze bronie swoich racji, co by się nie działo.

masz prawo do swojej racji, jak każdy, ale w moim przypadku, to Ty zupełnie nie masz racji

masz prawo do swojej racji, jak każdy, ale w moim przypadku, to Ty zupełnie nie masz racji

Coby OT nie robić,po przemyśleniu - izolacje mam na własne życzenie,zarówno w realu,czy choćby tu na forum proponowano mi,czy też była okazja by się z ludźmi spotkać i odalienować trochę,zawsze odmawiałem,więc i niema się co dziwić że jest jak jest.

Ale mnie to na pewno nie dotyczy i te obrazki nie są skierowane do mnie.

Bo ja mam kontakty z ludźmi, nie jestem w żadnej izolacji. Korzystam z Internetu, jak każdy, ale też wychodzę, widuję się z rodziną, znajomymi.

-- 09 cze 2013, 23:12 --

W dalszym ciągu ktoś mnie tu źle odbiera i tak jest przekonany...

A może już czas zmienić to złe przekonanie o mnie, co? Może trzeba się zastanowić nad tym?

A może już czas zmienić to złe przekonanie o mnie, co? Może trzeba się zastanowić nad tym?

jaką masz efke ?