MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)

miko84, ale apetyt i zmniejszenid laknienia nigdy nie przechodzi.

elfrid to prawda, z tym trzeba sobie jakoś inaczej radzić - jeść możliwe mało kaloryczne rzeczy i więcej się ruszać, co na mianserynie/mirtazapinie nie jest dla mnie trudne bo lek zwiększa chęci i przyjemność z ruchu i wysiłku fizycznego. Na SSRI miałem jakąś awersję do wysiłku i mimo, że nie zwiększały u mnie apetytu to tyłem z braku ruchu. To była wręcz jakaś awersja, wstręt do wysiłku, chociaż zawsze lubiałem chodzić, biegać czy jeździć na rowerze.

Mam poważny dylemat.. prosić o 30 czy 45mg mirtazapiny? Ze snem nie mam problemów. Zależy mi na działaniu aktywizującym. Stosuję aktualnie 150mg wenlafaksyny.

miko84, Ten lek należy wprowadzać stopniowo zwiększając dawkę?

Pod jaką nazwą stosowałeś? Mirtagen jest zdecydowanie najtańszy, za 45mg kosztuje do 40 zł i ku niemu się skłaniam.

Ten Mirtagen można dzielić?

beladin, ja stosuje cały czas Mirtagen, tyle że mam 15 mg i jego dzielić teoretycznie nie można, bo to postać rozpuszczalna i nie ma podziałki, ale jak kroiłam to się nic nie działo, więc wydaje mi sie, że mozna kroić, najwyżej jakieś okruszki tam odpadną

elfrid to prawda, z tym trzeba sobie jakoś inaczej radzić - jeść możliwe mało kaloryczne rzeczy i więcej się ruszać, co na mianserynie/mirtazapinie nie jest dla mnie trudne bo lek zwiększa chęci i przyjemność z ruchu i wysiłku fizycznego.

hehe to masz szczescie Miko ze nie tyjesz ja dla wielu mam zla wiadomosc: w wielu przypadkach (takze i moim jak to bralem) tyje sie (a raczej puchnie) nawet jesli sie nie obzera. po prostu mirzaten zatrzymywal u mnie wode - jak odstawilem to w tydzien ubylo mi 5 kg bo woda wychodzila ze mnie caly czas lol .. no zostalo jeszcze drugie 5 kg ktore zarobilem dzieki mirtazapinie w tradycyjny sposob (tkanka tluszczowa), ale po pewnym czasie (dietka, sport) udalo sie zrzucic. poza tym mankamentem lek zajebis..y

no właśnie, masz szczęście z tym nie-tyciem. U mnie nie dość, że apetyt zwłaszcza na słodycze zwiększa to jeszcze chyba metabolizm mimo aktywności fiz. zmniejsza. Kiedyś nawet jak dużo jadłam nie tyłam, no a teraz niestety jest inaczej. Na szczęście po kilku miesiącach bycia na mircie waga się zatrzymała i apetyt trochę mniejszy. Dla mnie i tak mimo tycia lek dobry,ważniejsze jest dla mnie,żeby dobrze na nim się czuć.

Bezimienna123, ale Wellbutrin raczej hamuje łaknienie, może stąd nie odczuwasz takiego parcia na objadanie się na mircie.

elfrid, no właśnie też tak przypuszczam i do tego wenla też mi go hamuje, dlatego rano po zażyciu nie jem dużo i w dzień jest przyzwoicie, jedynie wieczorem po zażyciu mirtagenu rzucam się na jedzenie. To takie niezdrowe jest, objadać się przed samym snem, ale ciężko się powstrzymać, gdybym tak miała mieć cały dzień to byłaby masakra, dlatego dobrze, że biorę do tego coś co hamuje trochę głód.

Ale kiedyś wcześniej brałam solo mirtagen i po paru miesiącach też mi się wyregulował apetyt, był ale mniejszy niż w pierwszych miesiącach brania. Więc to może kwestia tej wspomnianej downregulacji receptorów.

Bezimienna123, grunt, że jednak się zmniejszył i nie waga się stabilizuje.

beladin te zamienniki mirtazapiny to są takie rozpuszczalne w ustach w większości przypadków. Nie lepiej mianserynę, która jest refundowana? Nie różnią się zbytnio te leki, brałem wcześniej mirtę a teraz biorę mianserynę i nie czuję różnicy. A wiadomo, że jak nie czuć różnicy to po co przepłacać? Chyba nie ma dużej różnicy między 30 a 45 mg? Ja brałem 30 a później wszedłem od razu na 60 mg. Ale to drogi biznes był...

Też sądzę, że wiele osób nie daje zbyt dużo czasu mirtazapinie/mianserynie, a być może skutki uboczne by ustąpiły po czasie. Ja myślałem podobnie, początkowo działanie wręcz hipnotyczne, sen po parunastu minutach od wzięcia, a teraz jest w porządku. W ciągu dnia wogóle nie mam senności. Na paro np. była dużo większa w ciągu dnia, musiałem brać drzemki mimo dużej ilości snu. Na mircie sen mam dużo głębszy niż na SSRI i chyba organizm bardziej odpoczywa, dlatego w ciągu dnia jest już super.

depas, miko84, biorę prawie miesiąc.Kładę się o 23 a potrafię wstac o 15.Zgroza

Każdy potrafi, ale czy nie dajesz rady wstać wcześniej? Czy jesteś nieprzytomna i nie możesz się dobudzić wcześniej?

Ja nie tyję na tym leku.Są gorsze

-- 02 cze 2013, 17:35 --

miko84, nie mogę się dobudzić.Czuję się jakbym cała noc nie spała gdy próbuje wcześniej wstać.

kasiątko, bo mianseryna i mirtazapina to nie są leki, których efektem jest motywacja czy aktywizacja. Są dobre na depresje endogenną z wczesnym budzeniem i trwogą. Ale nie dodadzą Ci sił i energii jest masz problemy z sennością.

Jak się czuliście na drugi dzień rano po pierwszej dawce miry???

Wczoraj wziąłem 15mg. Spałem dobrze a na drugi dzień otworzyłem oczy i normalnie obraz zaczął mi fiksować, jakbym dzień wcześniej ostro popił. Po każdym ruchu czułem coś jakby łaskotki zakończeń nerwowych. Kiedy zmuszę się do aktywności to jakoś idzie a tak to tkwię w bezruchu zawieszony zupełnie. Nie nazwał bym tego sennością. No pijany jestem i tyle :) Jak z tym było u Was? Czy to normalne objawy???

Zastanawiam się czy wobec tego trzymać się planu i już dziś sobie podbić do 30mg czy jednak lepiej odczekać jakiś czas.

beladin, było to dawno temu ale mój pierwszy był podobny wieczorem zwaliło z nóg a na drugi dzień byłem wypruty. Ja od razu brałem 30 ale prawda jest taka ze na dobry sen lepiej 15, większe dawki dobre na depresje.

beladin dawaj od razu 30 mg, nie baw się z 15 bo to zbyt niska dawka żeby było działanie na depresję. Ja brałem 60 mg i nie czułem już senności, tylko trzeba przetrzymać pierwsze dni.

beladin, też miałam tak przez pierwsze dni. Potem było w miarę dobrze, teraz znowu rano mnie fatalnie muli.

Okej. Już myślałem, że to ja tak osobliwie reaguje na ten lek. Teraz czuje się dosyć dobrze. Zmułki nie mam, zawroty minimalne, tylko czasem mnie trochę zarzuca na zakrętach ;P

miko84 Tak zrobię, tylko nie chciałem od razu wrzucać większej dawki bo 150mg wenli biorę. Myślałem, myślałem i wziąłem po paczce 15 i 30. Polecę na 30tce jakiś czas i będę miał w razie czego coś na dokładkę.

Jak efekty będą średnie to proponuje Ci zamienić wenlę na silniejszy lek serotoninowy - np. sertrę. SSRI a SSRI z mirtą/mianseryną to dwa zupełnie różne leki. Wenla działa słabiej od SSRI na serotoninę a pozytywny efekt mirty z wenlą to w większości moim zdaniem efekt serotoninowy. Mirta z sertrą się dobrze komponują, na zagranicznych forach sporo osób chwali to połączenie.

miko84, Sertralina to świetny lek. Niestety jestem jakimś odosobnionym przypadkiem, u którego występują zaburzenia rytmu serca po tej substancji. Dwa razy podchodziłem i za każdym razem było to samo. Wenla mi jak na razie pasuje. Nie dałem co prawda jej szansy porządnie się rozkręcić, bo biorę dopiero mniej więcej od 6 tygodni, a już z mirtą kombinuję, ale co tam.. w takim duecie nie ma wyjścia - musi działać! :)

mnie wenla rozpiepszała serducho szkoda mi było zdrowia, po bieganiu był już totalny mad max. Do tego w nocy po mircie i dodatkowej blokadzie receptorów tej noradrenaliny bylo jeszcze więcej i tak 24 H. Nie dla mnie CRF. Teraz 2 dzień sertra + mirta zapowiada się na strzał w 10

lekarz wydał mi przez pomyłkę 30 mg zamiast 15. Czy w aptece wydadzą mi opakowanie 15 zamiast 30? nie chce mi się do niego znowu jechać, bo blisko nie mam.

No właśnie po wenlafaksynie bym się spodziewał wpływu na serce, bo podnosi noradrenalinę. Szkoda, że sertralina tak na Ciebie działa beladin, bo to dość silnie działający dopaminowo lek. No a w połączeniu z mirtą robi się jeszcze lepiej.

tiktalk to super, większość ludzi pisze, że ta kombinacja rozkręca się na dobre po ok 2 tygodniach, ale ja działanie czułem od pierwszych dawek. Jak mianseryna sama nie wypali to dodam sertralinę. Jakie dawki sertry i mirty bierzesz? Zrezygnowałem z mirty bo nie refundowana, a mianseryna działa bardzo podobnie.

Słabszy Ci mogą chyba przepisać zamiast silniejszego ale pewnie zależy od apteki. Jak się ma znajomości to Ci przepiszą psychotropy bez recepty - nie wiem jak oni to robią.

to dobrze, bo jak nie to będzie trzeba kroić a to nie zawsze po równo idzie