Skocz do zawartości
Nerwica.com

Oddział Leczenia Zaburzeń Osobowości i Nerwic - 7F


mała defetystka

Rekomendowane odpowiedzi

Hej

Zostalam przyjeta na oddzial i w zwiazku z tym mam pare pytan:

1. Czy na terenie szpitala jest jakis sklepik?

2. Jak jest z papierem toaletowym? :) (W szpitalu u mnie w miescie trzeba bylo miec swoj.)

3. Czy mozna przywiezc wlasna posciel?

4. Jest dostepne jakies zelazko, deska do prasowania?

 

Nie przyszly mi te pytania do glowy podczas rozmowy z oddzialowa, wiec prosze was o informacje.

Z gory dzieki!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cześć jestem tu nowa , chciałam podzielić się krótko moimi spostrzeżeniami co do rozmów kwalifikacyjnych...

Zostałam przyjęta na oddział 7F niedawno . Przyjeżdżam na oddział w sierpniu.

Ogólnie rozmowy były dla mnie dość stresujące ,od samego początku bardzo się bałam że zostanę odrzucona , stresowałam się i byłam pełna obaw, zastanawiałam się jak to wszystko będzie wyglądać i czy mam odpowiednią motywację do leczenia...jednak nie stchórzyłam pomimo różnych wewnętrznych pytań, rozterek itp postanowiłam spróbować i się udało.

Po prostu mówiłam prawdę a reszta sama poszła. Trudno jest się przygotować na takie rozmowy , właściwie się nie da ,trzeba po prostu mówić o swoich "patologiach" otwarcie i o tym co chce się zmienić w swoim życiu, mówić o tym po co się przyjechało.

Pytali mnie co robię w życiu, po co tu przyjechałam , dlaczego chce sie leczyć i czyj to pomysł?. itd.

Sprawdzają motywację na wszelkie możliwe sposoby... Pierwszą konsultację miałam z panią ordynator , było mało sympatycznie bo byłam okropnie zestresowana,

a w gabinecie panowała cisza. którą ktoś musiał przerwać.

Ogólnie czułam się podczas tej rozmowy jakbym mówiła do ściany, taki monolog na początku. Kolejne konsultacje nie były już takie straszne i odbywały się tak ok co dwa tygodnie. ..

 

 

Piszę o tym po to żeby powiedzieć ,że warto próbować i nie zniechęcać się do samego końca ,jeżeli ktoś bardzo chce i potrzebuje dostać się na Oddział F7...

:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej

Zostalam przyjeta na oddzial i w zwiazku z tym mam pare pytan:

1. Czy na terenie szpitala jest jakis sklepik?

2. Jak jest z papierem toaletowym? :) (W szpitalu u mnie w miescie trzeba bylo miec swoj.)

3. Czy mozna przywiezc wlasna posciel?

4. Jest dostepne jakies zelazko, deska do prasowania?

1. Na terenie szpitala są trzy sklepy i jeden klub prowadzony przez pacjentów z oddziału rehabilitacyjnego.

2. Papier szybko się kończył, dlatego lepiej zawsze mieć własną rolkę pod ręką.

3. Można wziąć własną pościel, kołdrę, poduszkę czy co tam jeszcze.

4. Wiem, że w celu prasowania można było wziąć klucz od sali terapii zajęciowej. Było tam też żelazko, ale takie stare, nie wiem, czy działało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chociaż wciąż wertepy i wiraż daje radę 6 tygodni bez cięć. Zaczynam nowy kolejny rozdział, nie wiem czy udany czas pokaże. Co prawda z zaburzeniami i lękami i bez F7 :( z własnego życzenia. Ale chętnie czytam wasze przemyślenia. Dziś już wiem, że warto było spróbować ,ale przez duże S. Najważniejsze nie odwlekać przyjazdu na oddział. Za nie długo będzie rok jak przyjęta zostałam na 7f a nie wykorzystałam:( Może tak miało być nie wiem. Pozdrawiam Was i trzymam mocno kciuki. :great::great:

Piszcie jak wam tam idzie z zapałem poczytam jak dajecie sobie radę, co mnie ominęło itp.

Dziękuję Wam za każdy odpisany post jak potrzebowałam informacji. Jak ktoś się nudzi i chciałby popisać dajcie znać podam gg.

 

Kończę przynudzanie, ale tak okropna pogoda za oknem, że mnie naszło na sentymenty :angel: .

7f jest w porządku oddziałem takie odczucia z wizyt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam :)

Do 7 czerwca byłem na 7F na pobycie diagnostycznym i muszę powiedzieć, że jestem z niego zadowolony. Co prawda jako samotnikowi przywykłemu do długiej i głębokiej izolacji od ludzi ciężko było mi się oswoić z ciągłym intensywnym kontaktem społecznym, ale szybko zauważyłem że ma to działanie terapeutyczne. Moja diagnoza przedłużyła się do 17 dni, ale choć nie miałem jeszcze właściwej terapii (ta rozpoczyna się dopiero na pobycie) to dało mi to pierwszy realny wgląd w siebie i uświadomiło jak bardzo osoby z zaburzeniami osobowości zafałszowują obraz samych siebie. Pierwszy raz tak wyraźnie zobaczyłem, że postrzegam siebie w swoich własnych i mających niewiele wspólnego z rzeczywistością kategoriach. Zaliczam to na plus, uważając że właśnie w takich metodach jest droga :)

 

Na oddział wracam 26 czerwca przygotowując się na konfrontację z realnym obrazem samego siebie i problemami, które muszę rozwiązać sam, bo pomoc personelu ma polegać na skonfrontowaniu mnie z nimi a nie podawaniu gotowych rozwiązań. Zdarza się, że czuję obawy przed intensywną terapią i życiem w społeczności (tym bardziej, że mam poważne problemy ze zintegrowaniem się z kimkolwiek, nawet ekipą ze swojego pokoju), ale staram się pamiętać jak bardzo chciałem się dostać na oddział i motywuje mnie to, że dostałem szansę :) Uważam, że warto podjąć próbę :)

 

Pozdrawiam wszystkich pacjentów i osoby, które próbują się dostać :)

Arek M.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak zrezygnować można bez konsekwencji ,ale jak będziesz chcial drugi raz iść to już może być większy problem.

Nie wydaje mi się aby puszczali sami z siebie prędzej do domu.

 

 

Oj puszczają, puszczają ;P jak im puszczają nerwy z braku reakcji na leczenie :)

A tak serio: zdarza się, że ludzie dostają wypis przed czasem. I to na różnym etapie leczenia. Czasem ktoś sam się wypisuje a czasem jemu dają wypis.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po czasie każdy zaczyna rozumieć ,że farmakologia to nie wszystko można dzięki lekom poprawić jakość życia ,ale często jest to mało satysfakcjonujące ,czasami leki nie działają lub słabo pomagają i człowiek zaczyna myśleć o innych sposobach.Gdybyś mi powiedziała rok temu żebym poszedł na psychoterapie ,to bym Cie wyśmiał.

Dopiero teraz do mnie doszło ,że nie ma tabletki szczęscia która sprawi ,że wszystkie dolegliwości znikną.Cały czas się łudziłem ,że może któryś lek zaskoczy tak jakbym chciał ,ale niestety po wielu próbach z roznymi lekami nic się nie poprawiło.

Niektórym leki bardzo pomagają i mają w dupie psychoterapie,myślałem ,że u mnie bedzie tak samo i jakiś lek zadziała tak jakbym chciał.Niestety ,to było okłamywanie samego siebie,przez długi czas.

Może jakieś kombo by zadziałało tak jakbym chciał,ale przetestowałem już tyle leków ,że nie mam cierpliwości.Mógłbym spróbować z jakimś neuroleptykiem i zostały jeszcze jakieś SSRI,ale powiedziałem sobie STOP ! Za często męczyłem się z ubocznymi efektami i rozczarowaniem gdy lek po 3 miesiącach nic nie dawał ,nie zmieniał nastroju itd.

Leki pomagają jak ktoś nabył lęki ,depresje po stresującej sytuacjach.Nie pomagają osobą które od dzieciństwa byly inni od reszty rówieśników,mieli mega nieśmiałość,już w wieku 12 lat zmagali się z chorobami psychicznymi nie mając o tym pojęcia ,pozwalając ,aby się ona rozwijała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monia poniewaz chce raz na zawsze zmienic cos w swoim zyciu.... Bralem leki ktore tylko tlumily moje objawy a ja tak nie chce. Zaczynam nowy etap w zyciu jestem za granica chce tutaj zostac na stale, zalozyc rodzne i otworzyc swoja firme na ten moment nie potrafie jeszcze. Jestem teraz za granica zarobilem troszke pieniazkow i chce wrocic i przejsc jakies kompleksowe badania dlatego interesuje mnie cos na dluzszy dzienny okres.... Chce raz na zawsze odciac sie od przeszlosci i zyc przyszloscia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×