Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Tak właśnie, niestety też doświadczałem takiego "odbloku" po odstawieniu paro, czułem się wyjątkowo dobrze, ale wszystko wróciło do stanu przed braniem leku :x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm a u mnie dziś znaczna poprawa. Jeść w końcu mogę i prawie o chorobie nie myślę :) No oby te okresy dobrego się wydłużały to bym wrócił w miarę do normalności po poniesieniu dawki do 30mg - no nic będę pisał na bieżąco

 

Co do tych poranków- z tego co wiem i z własnych doświadczeń to leki preciwdepresyjne właśnie tak działają - najpierw czujesz się lepiej wieczorem potem po południu potem w południe a potem rano - nie wiem z czym to jest związane może tak jak Miko pisze z kortyzolem a może z poziomem meklatoniny i serotoniny która z rana jest na niskim poziomie

 

frida A na jakiej dawce teraz jedziesz znów zeszłaś do 20mg. A myślałaś zwiększyć na 30 mg na dłużej niż na dwa tygodnie?

 

Elissa prośba pisz na bieżąco co u Ciebie czy podnosisz dawkę czy zmieniasz lek ?Jak się czujesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej.

Dzisiaj jestem piąty dzień na Paroxinor 20mg,od wczoraj biore po pół tabletki.Jestem strasznie pobudzona,mam szczękościsk,drżenie rąk,serce wali mi jak oszalałe.Lekarz powiedział że muszę przeczekać skutki uboczne a jak będzie lepiej to zwiększać dawkę do jednej tabletki.Gdyby nie Hydroxyzyna to nie wiem czy mogłabym zasnąć.

Kolega mi mówił że jestem mocno pobudzona i nie wiem czy zgłosić się do lekarza czy przeczekać aż się organizm przyzwyczai bo szczerze to się żle czuje i wolałabym odstawić to dziadostwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dianaa radzę przeczekać,to przejdzie,ale jak zwiększysz to znów będzie gorzej,fakt-leki dziadostwo,ale jak bez nich żyć,cierpliwości życzę :D

 

qbazag lecę na 25mg,parę dni jeszcze i podwyższę do 30,nie jest źle ale taka rozbita jestem.no właśnie co z tymi porankami,wkurza mnie to.zamiast coś pożytecznego zrobić-gazety czytam,i to babskie szmatławce,staczam się

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dianaa radzę przeczekać,to przejdzie,ale jak zwiększysz to znów będzie gorzej,fakt-leki dziadostwo,ale jak bez nich żyć,cierpliwości życzę :D

Dzięki za odpowiedz.To ile jeszcze może potrwać przyzwyczajanie się do leków?A co jak miną dwa miesiące a ja dalej będę się tak żle czuła?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LATEK50 DZIĘKI ZA WSPARCIE,zaraz idę z dzieckiem na tańce to też się odpręże :D

 

Dianaazwykle uboki trwają ok 2 tygodni,nie bierz w ogóle pod uwagę opcji,że leki ci nie pomogą.nie potrzebnie się nakręcasz.wiem,że źle się czujesz,ale przetrwasz to i będzie dobrze.zajmij się czymś fizycznie,mi to pomaga(ogródek,porządki).pisz jak coś cię gnębi,od tego jesteśmy :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam do was kochani pytanie.

 

Czy paroksetyna wywołałą u was po dłuższym czasie uczucie pustki, brak pozytywnych emocji, brak uczucia miłości, brak zadowolenia zabawy np. z dziećmi, brak radości z filmu komediowego ?

 

Mam totalne zobojętnienie i czuję się jak normalnie w depresji.

 

A lek biore od 2005 rok a odstawienie to masakra

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wpzz wyjściem jest dodanie do paroksetyny innego leku który uzupełni działanie - mianseryny/mirtazapiny lub trazodonu na noc, albo wellbutrinu (to jest droższa opcja). To najlepszy wybór jeśli nie chcesz odstawiać leku. Jeśli chciałabyś odstawić to możesz próbować zmienić na wenlafaksynę która trochę mniej zobojętnia.

 

Dianaa musisz wytrwać, bo to całkowicie normalne, że lek tak działa z początku. Później to wszystko mija i uwidacznia się działanie przeciwdepresyjne i przeciwlękowe. Jeśli nie dajesz rady to możesz spróbować ratować się benzo - ale pamiętaj, że to wyjście krótkotrwałe i łatwo można się od tych leków uzależnić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dianaa musisz wytrwać, bo to całkowicie normalne, że lek tak działa z początku. Później to wszystko mija i uwidacznia się działanie przeciwdepresyjne i przeciwlękowe. Jeśli nie dajesz rady to możesz spróbować ratować się benzo - ale pamiętaj, że to wyjście krótkotrwałe i łatwo można się od tych leków uzależnić.

Hydroxyzyna troche zmniejsza skutki uboczne ale napady lęku mam silniejsze niż wcześniej i nawet hydroxyzynka w takim wypadku nie pomaga.Poczekamy,zobaczymy jak to będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

biorę ten lek od tygodnia. Cierpię na nerwicę natręctw i stany lękowe. Od początku mam skutki uboczne tj. ból głowy, czasem promieniujący, częste uczucie senności, wrażenie jakby coś "stało" mi w gardle, uczucie drżenia, czasem szybsze bicie serca no i zaparcia.

Strasznie się boję że po tym leku przytyję, stąd pytanie, czy przytyliście po tym leku? Jeśli tak to ile?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ile czasu brales ten lek > i ile czasu juz odstawiasz?

 

Biore od 2005 roku jak Papież zmarł dokładnie

 

Już kilkukrotnie odstawiałem ale bez powodzenia.

 

Brałem 40mg udało mi się zjechać do 20mg i tak cały czas jadę niżej nie daję rady. Teraz też się za dobrze nie czuję. Brak emocji zobojętnienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 lat wydaje się wystarczającą ilością czasu by pogodzić się ze śmiercią papieża ;)

 

Co się dzieje, kiedy zmniejszasz dawkę poniżej tej Twojej magicznej granicy? Jakie dokładnie objawy odstawienne są tak bardzo dokuczliwe, że nie jesteś w stanie ich znieść?

 

Od razu Ci mówię, że przesiadając się płynnie na inny lek często odczuwa się podobnie nasilone objawy uboczne jak przy całkowitym odstawianu leku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 lat wydaje się wystarczającą ilością czasu by pogodzić się ze śmiercią papieża ;)

 

Co się dzieje, kiedy zmniejszasz dawkę poniżej tej Twojej magicznej granicy? Jakie dokładnie objawy odstawienne są tak bardzo dokuczliwe, że nie jesteś w stanie ich znieść?

 

Od razu Ci mówię, że przesiadając się płynnie na inny lek często odczuwa się podobnie nasilone objawy uboczne jak przy całkowitym odstawianu leku.

 

Napewno derealizacja i depersonalizacja, lęk, panika, straszna potliwość, niepokój, nerwowość, rozwolnienie.

 

Ale libido wraca i emocje. Moja lekarka powiedziała że może mi to zastąpić fluoksetyną czy czymś tam bo wtedy są mniejsze efekty uboczne.

 

Tylko teraz czuję się do bani i nie wiem czy to sprawa że za mała dawka czy ten seroxat już mnie zjadł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że warto by było poprosić lekarza o doraźne środki na czas odstawienia, np. alprazolam.

Na pewno emocje w czasie odstawienia nie będą Twoim sprzymierzeńcem.

 

Co do innego leku z tej grupy to nie jestem pewien czy to pomoże. Jeśli faktycznie fluo wyhamowałoby dokuczliwe skoki poziomu hormonów to może warto spróbować. Z drugiej strony nie wiem czy fluo jest dobrą opcją dla osób nadmiernie przeżywających lęk.

 

Ja bym stawiał na alprazolam. Najsilniejsze uboki utrzymają się kilka dni więc możesz sobie spokojnie ulżyć czymś mocniejszym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie.

Wczoraj wskoczyłam na całą tabletkę i mnie uśpiło.Dzisiaj jestem zestresowana i pobudzona.Normalnie muszę sobie znależć jakieś zajęcie bo nie wytrzymam.

Oj ciężki dzień przedemną.

Czy można mieć nietolerancję SSRI?Bo brałam już Stimuloton,Fevarin,Escitalopram a teraz Paroxinor i po każdym prawie zero efektu a tylko skutki uboczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No co za cholerna amplituda. Jeden dzień super, drugi niepokój i rozdrażnienie i tak od 2 tygodni. Błagam niech to w końcu się unormuje. Miałam już odstawiać, a tu takie hece. Boję się :-(,

Brałam ok rok, lek bardzo mi pomagał. Później trochę zmętu w moim życiu i coś się sypie. Poukładałam już moje sprawy, ale niepokój i rozdrażnienie mi wturują.

 

Wizyta u psychiatry za 2 tygodnie.

 

Mam nadzieje, że to chwilowe pogorszenie... Proszęęęęęę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×