Skocz do zawartości
Nerwica.com

Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?


d65000

Rekomendowane odpowiedzi

Kalebx3, nie, ale treningi, szkola, to praktycznie zajmuje mi cale 5 dni w tygodniu, a i czasem weekendy.

I po co taki prostacki język? Nie lepiej bylo napisac" od 15 roku zycia mozna uprawiac milosc ze swoja najcenniejsza w swiecie muza"....:D

Po mojemu jest krocej :D

Kestrel, zobacz sobie, kiedy ja ostatnio narzekalem na brak dziewczyny. To bylo pare miesiecy temu. Aktualnie nie mam takiego parcia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anonus, dla mnie jesteś w komfortowej sytuacji :) masz możliwość, jeśli się nie zdecydujesz, to będzie to Twój wolny wybór. Gorzej jak nikt nas nie chce. Bo zawsze będziesz mógł sobie powiedzieć "mogłem, ale to JA nie chciałem".

 

to co innego niż "nikt mnie nie chciał"

 

dlatego gratulacje:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmienny, uhuhu, narzekanie skonczylem na dluuuuugo przed tym zanim ona zwrocila na mnie uwage (jakis miesiac lub dwa :) )

lubudubu, chodzi o dymanie? :P oj tam, sie wymcklo :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi też się czasem wydaję że są razem bo już nie mieli nikogo innego,boje się że ja też tak skończe;(

Ja też nie chciałbym skończyć w taki sposób.

Jeszcze mam coś takiego dziwnego, że w swojej głowie fantazjuję o bliskich relacjach tylko z osobami, którym trzeba pomóc.

A w przypadku moich rodziców, to w ogóle nie wiem, dlaczego za siebie wyszli, tym bardziej, że podobno jeszcze niedługo przed ślubem nie układało się między nimi dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pamiętam , jak miałem te 22 lata i pierwszy raz dopadłem się łapczywie do kwoki :lol: , to pierwsze co pomyśłałem,zanurzony pomiędzy jej udami ( dobrze to pamietam) , : "teraz to już świat może się skończyć , a mi tego nikt nie odbierze". haha , poważnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pamiętam , jak miałem te 22 lata i pierwszy raz dopadłem się łapczywie do kwoki :lol: , to pierwsze co pomyśłałem,zanurzony pomiędzy jej udami ( dobrze to pamietam) , : "teraz to już świat może się skończyć , a mi tego nikt nie odbierze". haha , poważnie.

Sorki, ale troche smiechlem, zwlaszcza jak przeczytalem z tym momentem miedzy nogami :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 29lat, jeszcze nie uprawiałam seksu. Miałam do tego sporo okazji na studiach, ale wtedy nie chciałam, nie potrzebowałam tego, wpływ na to miała na pewno nerwica lękowa oraz stany depresyjne, które miałam. Poza tym zupełnie nie czułam się gotowa na seks, choć ludziom pewnie nie mieści sie to w głowie. Nikogo też nie poznałam. w wieku 26 lat poczułam, że chcialabym z kimś być. Rok później zakochalam się, niestety bez wzajemności. Gdyby było obustronne, to na pewno chciałabym z ta osobą spróbować. Potem poznałam chłopaka, który we mnie się zakochał- jednak mnie on się nie podobał. Pózniej spotkałam mężczyznę, który też był bardzo zakochany, niestety żonaty. Nie chciałam się pakować w taki układ , mimo że pociągał mnie. Czułam że u niego to kryzys wieku 50+, nie zdecydowałam się więc. Od tego czasu nie poznałam nikogo nowego. Już przestałam się przejmować, że w tym wieku nikogo (poza całowaniem, przytulaniem, pieszczotami) nie miałam , że jestem wyjątkiem wyjątków, jedyną dziewicą :) zreszta nikt by w to nie uwierzył ze znajomych ani mężczyzn. Obawiam się, że przyszły facet też nie uwierzy :D jestem spokojna, wiem że teraz jak się zakocham ze wzajemnością, będę tego chciała. I nie cofnęłabym czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zreszta nikt by w to nie uwierzył ze znajomych ani mężczyzn. Obawiam się, że przyszły facet też nie uwierzy
Akurat u kobiet dziewictwo da się namacalnie zweryfikować :mrgreen: . U facetów można się domyśleć co najwyżej ale jeśli ktoś ma wrodzony talent może mu się udać oszukać, albo partnerka uzna że facet miał długą przerwę albo jest seksualnym beztalenciem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wow z tego co opisujesz to musi byc wpaniale uczucie przez moment byc jak kogut na fermie

To zupełnie inny wymiar . Ogień pożądania i nienasycenia ,który rozpala mózg i każdą komórką ciała tęskni ogromnie i pragnie drugiego ciała,,,i wiesz ,że zaraz ,ZARAZ ( ach boska i niezapominana chwilo ,trwaj i płyń ku Pięknu niewysłowionemu),,, znajdzie on najpewniejsze ujście samospełnienia w orgiastycznym , wręcz boskim uniesieniu i zapomnieniu o wszystkim innym. Odlecisz , i wszystko co najgorsze , całe to napięcie ( za którym goniłeś jak wariat) zejdzie z Ciebie,,,i będzie błogo, choć nawet tylko przez chwilę. Kobieta ,,, bo gdybym został prawiczkiem do końca życia , przyrzekam, umarłbym niespełnionym . Nawet jakbym uprawiał seks z niewielkim natężeniem pożądania i li tylko, tak naprawdę byłaby to tylko lipa schorowana Musi być chemia, CHEMIA, i to silna chemia( po Trzykroć !)pomiędzy dwoma ludźmi.

Dlatego , jeśli dziś wspominam jakieś swoje przygody z kobietami -wspomnieniami przywołuję tylko te , gdzie był OGIEŃ! Innych , słabych mogłoby nawet nie być , nie żałował bym , nic bym w sumie nie stracił.

Tyle poczułbym gdybym był kogutem na fermie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×