"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!

Niewidoczny, staram się analizować każdy mój krok, wręcz poruszam się jak po polu minowym ale czasami nadepnę na minę i tracę życie i zaczynam od początku

Fizli, i tak w kółko?

nom... może nie w kółko ale od dłuższego czasu....

Fizli, to może lepiej coś zmienić? Może podejście do pewnych spraw?

staram się jak mogę... naprawdę... jak chciałem coś zmienić to ludzie stwierdzali że za późno...

Fizli, nigdy nie jest za późno na pewne rzeczy. Tylko Ty chcesz juz odpuścić...

staram się jak mogę... naprawdę... jak chciałem coś zmienić to ludzie stwierdzali że za późno...

Dopóki człowiek żyje nigdy nie jest za póżno.

Saraid, niektórzy już za życia są martwi...

Bo nie widzę celu... straciłem go... pogrzebałem....

-- 26 maja 2013, 03:49 --

Saraid, ja już dawno temu umarłem....

Fizli, a jaki to był cel?

Cele... 1 najważniejszy to... kobieta... 2 normalne ułożone życie... 3 pomóc innym... 4 ochronić przyjaciela przed śmiercią...

I wszystkie zawalone?

Tak... kobieta mnie zostawiła... chciałem zamieszkać już na swoim znaleźć prace itd... teraz wszystkich ranie... kumpel popełnił samobójstwo....

A dlaczego zostawiła?

Kumpla współczuję, ale może zrobiłeś wszystko co mogłeś?

Zostawiła mnie bo zjebałem... kilka razy nie mogłem do niej przyjechać, i nie wytrzymała... potem za bardzo (wręcz psychicznie) nalegałem na rozmowę i to chyba mnie zniszczyło, w jej oczach jestem skończonym śmieciem...

To spróbuj na spokojnie później pogadać. Jak Ci zależy to walcz...

już niestety ale jest za późno powiedziała że mam zniknąć...

Może to pod wpływem emocji....

Emocje które powtarzała przy każdej próbie ratunku? wątpię.. zjebałem i muszę się z tym pogodzić...

Widocznie więc miała czegoś dość w Twoim zachowaniu. Warto nad tym popracować. Łatwo powiedzieć, że jest źle i nic nie zrobić, ale trudniej wyciągnąć lekcję ze swoich błędów. Nie myślę, że jeszcze wszystko stracone. Ale to zależy od Ciebie...

Eh... ja wiem co zjebałem... chcę to naprawić ale jeśli ona nawet nie odpisuje? to jak mam z nią pogadać?

Lepiej dać nieco spokoju teraz. Jak będziesz ciągle naciskał to w niczym nie pomoże. Poczekaj chwilę, a w międzyczasie przeanalizuj na spokojnie swoje czyny i podejście. Odezwij się później jak emocje nieco opadną...

jeśli wgl mnie odblokuje...

A macie kontakt przez gg czy coś podobnego tylko?

przez FB ale mnie zablokowała... a telefonów nawet nie odbiera...