Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mam fioła na punkcie zwierząt !!!


Gość toya75

Rekomendowane odpowiedzi

Widać że nie jestem sam, i są osoby które lubią obecność zwierzaków :D

moja kolekcja hmm raczej zboczenie XD.

posiadam 12 ptaszników, 1 węża, 2 agamy, 1 warana kolczasto ogonowego i najważniejsze zwierze w domu czyli mój Psiak :3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oddam za darmo.

Wielki miłośnik psów i innych żyjątek nie miał pieniędzy na sterylizację suczki i takie śliczności przyszły na świat.Osoby o dobrym wrażliwym sercu proszone o kontakt i przygarnięcie tych słodkich szczeniaczków.Tylko odpowiedzialni właściciele.Nie pobieram nawet 1 zł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kasiątko, ładne psiaki! ;)

Gdyby tak jeszcze przynajmniej któreś z rodziców dla rozeznania w jakim kierunku ewentualnie w przyszłości pójdą, może ktoś by się skusił...

Ja niestety odpadam, bo mam już jednego zwierza w domu, i często mam wyrzuty sumienia, że nawet nim nie potrafię się wystarczająco zająć :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alienated, no tak,ale to nie ja robiłam zdjęcia i to nie moje psiaki tylko umieszczam.Dużo do gadania tu nie mam.Powiem znajomemu by następnym razem bardziej profesjonalnie podszedł do tych fotek ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kasiątko, :mrgreen:

Nie no... Same zdjęcia są zupełnie w porządku! ;)

Może poza tą datą ;)

A w kwestii profesjonalizmu, znajomy powinien jednak pomyśleć o sterylizacji...

Aktualnie chyba wszystkie suki ze schronisk się już sterylizuje, i nie przypuszczam też, żeby indywidualnie było to aż tak bardzo obciążającym wydatkiem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alienated, suczkę już wysterylizował tyle co wiem.Problem w tym,że i tak ma 5 czy 6 wielkich psiaków + te maluchy.

Widać po zdjęciach jakie chude. Czekał na pieniądze,żeby je odrobaczyć.Mam nadzieję,że już to zrobił.

 

Właśnie dla takich ludzi chce zbierać pieniądze.Widać ,że dba,ale jak sam ledwo przędzie to jeszcze takie stadko wychować i zadbać odpowiednio.

 

-- 25 maja 2013, 01:04 --

 

Jak kasy nie masz to wszystko się wali.

Sama wiem,że byłam swojego czasu w takim kryzysie,że nie miałam 30 zł by podać zastrzyki hormonalne suczką bo nie było co jeść.Na szczęście po tym żadna z suczek nie była szczenna.Pytanie teraz po co trzymać skoro nie mam pieniędzy.Otóż błąkały błąkały się po okolicy i im zapewniłam jako taki dom i opiekę.

Jeśli pamięć mnie nie myli to ten znajomy też przygarnął tę suczkę.Potem mu się raz oszczeniła z czego było 6 szczeniąt z których może jednego z dwa wydał i teraz ponownie.

Ja przygarnęłam suczkę już szczenną i takim szczęśliwym jak dla mnie trafem mam 4 psiaki bo też nie udało mi się wydać jednej z suczek bo pieska może by ktoś wziął ale miał udar cieplny to go nie chciałam wydać.Ktoś by tego pieska wyrzucił na podwórko latem na łańcuch i by nie przeżył bo do tej pory źle reaguje na słońce pomimo że jest zaleczony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kasiątko, zwierzęta na pierwszy rzut oka kojarzą się trochę z krzyżówką popularnych ras typu amstaff... Może się mylę...

Nie wykluczone, że wyrosną z nich w przyszłości ładne psiaki...

Jeśli o sterylizację chodzi, jestem zdania, że to akurat podstawa...

Przyznam Ci się, że niespecjalnie ufam ludziom, którzy biorą psa za zupełną darmochę...

Jeszcze na początku lat osiemdziesiątych pozbywałem się w podobny sposób kilku szczeniaków, i niestety właściciele nie okazali się zbyt odpowiedzialni...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś by tego pieska wyrzucił na podwórko latem na łańcuch i by nie przeżył bo do tej pory źle reaguje na słońce pomimo że jest zaleczony.

 

To jest akurat bardzo często spotykanym na wsiach problemem :(

Byłem w zeszłym roku u rodziny na wiosce i przyznam szczerze, że krew mnie gdzieś wewnątrz zalała :? Z jednej strony chwalą się jakie to ich synowie, bratanice itp. mają wspaniałe osiągnięcia w szkole i na gruncie zawodowym... A jeśli chodzi o umiejętność zapewnienia zwierzęciu odpowiednich warunków... No dno, po prostu dno :(

Przychodziłem często do tych psów i zastanawiałem się co będzie jak zdarzy im się zachorować... Kto im zapewni stosowną opiekę... A nie mogę powiedzieć, żeby akurat ci ludzie aż taką biedę klepali... Ale wiem, że jak przyjdzie co do czego to zostawią pas by się wykończył... Popieprzone to wszystko :(

 

-- 25 maja 2013, 00:17 --

 

Alienated, też tak miałam że psiaki które wydałam nawet dnia nie przeżyły :cry: Dlatego jestem przeciwna rozmnażaniu i swoje zabezpieczam.

Nie ma sensu rozmnażać... Nic dobrego z tego nie wynika z reguły... Ludzie nie wiedzą co to odpowiedzialność...

Strach tak komuś psa oddać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alienated, też mam suczkę jedną uwiązaną.Nie mam ogrodzone.Niektórych rzeczy nie przeskoczę z powódek finansowych.Zadbana jest.Buda na kilka sposobów ocieplona z zasłonką grubą w wejściu która zimną utrzymuję ciepło a latem działa jak moskitiera.Otrzymuję regularnie jedzenie o stałej porze i zawsze świeżą wodę do picia w dwóch miskach rozstawionych w różnych miejscach by ją nakłonić bo picia bo ma niestety na bakier z piciem i bardzo mało pije latem a zimą prawie wcale. Jest głaskana,pieszczona i wyprowadzana na spacery.Zbliża się termin szczepień przeciwściekliźnie,więc będzie zaszczepiona.Więcej jej dać nie mogę.Kiedyś była luzem bo do ludzi jest wyjątkowo łagodna,no ale niedaleko mnie jest gęsiarnia i tam biega z ciekawości.Gdy raz tam pobiegła z drugim pieskiem tylko ona wróciła.Tamtego psiaka mi zabili łotry :cry: Choć wiem,że ten piesek co zginął był bardzo łagodny i przyjazny to ta suczka czasem zdarzało jej się napad agresji, piesek był na bank niewinny.Teraz mam uwiązaną by inne nie wyciągała i nie daj boże,żeby tam nie pobiegła.Poza tą gęsiarnią to wszystko ok,sunia straszy tylko łańcuchem bo tak to do wszystkich się łasi i najwyżej zaliże na śmieć :mrgreen: .

łańcuch ma ze 4-5 metrów.Ona na nim biega bo sama jest malutka taki jamniczek z pitbulem.

 

-- 25 maja 2013, 01:37 --

 

Sunia na spacerku.Już staruszka.Nawet nie wiem ile ma lat ale około 8-10.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kasiątko, no ale różnica jest taka, że Ty się jednak losem tych psów przejmujesz... A inni, w sytuacji, gdy zaczną się ewentualne komplikacje, uznają po prostu, że tak jest i już... Nie zrobią nic... :(

A propos gęsiarni, kiedyś (rok 1994) poszliśmy z kumplami i moją nową suką ze schroniska do lasu... Pies zobaczył po drodze kurę. Podbiegł w jej kierunku, i chwilę tak stały, i kura i pies... Patrząc się na siebie... Później chyba kura nie wytrzymała presji i zaczęła uciekać... Pies za nią. Zza płotu tylko pióra fruwały... A potem suka wybiegła stamtąd z kurą w zębach ;) Nie sądzę, że było to odpowiedzialne zachowanie tak wtedy puścić psa, ale wszystkiego przewidzieć się nie da... Zresztą człowiek wtedy młody był i mniej myślący ;) Zaraz zaczęliśmy stamtąd spieprzać z obawy czy nie wyskoczy przypadkiem jakiś właściciel z siekierą ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alienated, z moją mamą jest zawsze spór bo ona choć pochodzi z miasta a zawsze o tych ze wsi się źle mówi to nie przejawia sympatii do psiaków.Sunie cały czas chce skracać na tym łańcuchu a psiaki do weta to nie bo pieniędzy szkoda to pójdę,zaszczepię jak mam jakieś swoje.Różni są ludzie i to wszędzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alienated, ładny.A czemu morderca? Ten z tą kurą?

 

-- 25 maja 2013, 01:58 --

 

U mojej suni to łysienie mnie niepokoi.Myślę,że to ze starości,ale może i dobrze by było skontaktować się z wetem.Może jest starsza niż przypuszczam.Sama nie wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alienated, z moją mamą jest zawsze spór bo ona choć pochodzi z miasta a zawsze o tych ze wsi się źle mówi to nie przejawia sympatii do psiaków.Sunie cały czas chce skracać na tym łańcuchu a psiaki do weta to nie bo pieniędzy szkoda to pójdę,zaszczepię jak mam jakieś swoje.Różni są ludzie i to wszędzie.

Pieniądze, pieniądze i jeszcze raz pieniądze...

Powiem szczerze, że na wiele rzeczy byłem jeszcze do niedawna cięty... Ale jak tak później pod innym kątem zacząłem oceniać, to... Kurde... Przecież ci ludzie nie mają rzeczywiście kasy... Trudno mieć pretensje, że robią to czy tamto... Zmusza ich do tego sytuacja. No ale do zwierząt tej prawidłowości odnieść jedna nie sposób...

Tutaj już trzeba myśleć odpowiedzialnie...

 

-- 25 maja 2013, 01:01 --

 

Alienated, ładny.A czemu morderca? Ten z tą kurą?

 

-- 25 maja 2013, 01:58 --

 

U mojej suni to łysienie mnie niepokoi.Myślę,że to ze starości,ale może i dobrze by było skontaktować się z wetem.Może jest starsza niż przypuszczam.Sama nie wiem.

 

Dokładnie! To ta od kury ;)

Na tej fotce już stareńka...

 

Przejdź się do tego weta na wszelki wypadek... Nie wiadomo co to może być...

 

-- 25 maja 2013, 01:07 --

 

Hah :!::D

Znalazłem jeszcze takie sympatyczne foto :!:;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alienated, fotka super :lol: rozbawiła mnie a byłam taka wkurzona bo na pewnej grupie gdzie wstawiłam te fotki ktoś mnie napadł,że już za późno na sterylkę i że psiakom widać żebra jakby to była moja wina jak to nie moje psiaki tylko znajomego brata.Człowiek chce pomóc a jeszcze oberwie przy tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kasiątko, problem dość typowy dla internetu... Coś chcesz pozytywnego przekazać, ale zawsze gotowy się znaleźć ktoś, kto widzi sprawę inaczej i ma potrzebę udowodnienia... Czegoś tam... Tacy są ludzie...

Mnie się trochę śmiać chce z tej fotki przy lodówce, a trochę płakać...

To był dobry pies... Ale już go nie ma :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alienated, znałam psa co jak człowieki mu jeść nie dali bo mieli poważny problem alkoholowy to sam szedł i otwierał sobie lodówkę i wyjadał co tam było . Szczęście w nieszczęściu,że Hektor bo tak się wabił, był samodzielny :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kasiątko, a rodzice tych maleństw maja chyba cos z astów?

 

-- 26 maja 2013, 18:06 --

 

no i a propo lodówek... pierwszy dzień naszego tymczasu u nas (a juz dwa lata prawie mijają i nie jestesmy juz dt tylko ds)

 

taka jestem głodna ;)

 

1005609.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kasiątko, a rodzice tych maleństw maja chyba cos z astów?

 

-- 26 maja 2013, 18:06 --

 

no i a propo lodówek... pierwszy dzień naszego tymczasu u nas (a juz dwa lata prawie mijają i nie jestesmy juz dt tylko ds)

 

taka jestem głodna ;)

 

1005609.jpg

Cholerna burżuazja,tyle musztardy w lodówie trzymać :lol::mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×