Nocne Darki - czynne 23:00 - 6:00

Marcin20.04, to rzeczywiście tylko na złom się nadaję

tak poza tym za złomowanie powinni ci zapłacić , a jak tego nie będą chcieli zrobić , to bym samochód do wisły zepchnął

Sprzedaj na części ten samochód. A jaki to ?

siostrawiatru, ja słyszałem że to ja mam zapłacić.

A w życiu. Za złomowanie samochodu płacą i jeszcze lawetę podsyłają. Przynajmniej u mnie tak jest. Może to nie jakieś kokosy, ale przynajmniej grata masz z bani.

siostrawiatru, hejka ale teraz zauważyłem jak tak koło siebie napisałyście, że macie podobne avki z silence sadness

silence_sadness, no waleriana działa nasennie

-- 22 maja 2013, 22:32 --

kurde musze zmykać tak jak wczoraj w ciekawym momencie,

3mka

Tomcio Nerwica, do Wisły mam około 90km. Może go komuś sprzedam na części. Karoseria jest co prawda całkowicie zniszczona, ale silnik, skrzynia biegów itp. jest w bardzo dobrym stanie. A 24 maja miną by rok od zakupu.

siostrawiatru, hejka ale teraz zauważyłem jak tak koło siebie napisałyście, że macie podobne avki z silence sadness

Że co?

Nameless, jest to Fiat 126p.

-- 22 maja 2013, 23:37 --

Nameless, jest to Fiat 126p.

Szkoda fiata, ja jestem niestety z pokolenia Cinquecento (tzn. Czarna śmierć).

Nameless, jest to Fiat 126p.

Siemano Wszystkim. kto ma Fiata 126p? Zajefajne auto! Jeszcze sobie kiedyś taki kupię... Poważnie

Szkoda fiata, ja jestem niestety z pokolenia Cinquecento (tzn. Czarna śmierć).

Miałam. Rozbiłam na zakręcie w deszczu

jeszcze mam ten cały piach w uszach i we włosach.

cześć wszystkim:)

heh no i ja dzisiaj się melduję na nocną zmianę xD

Co to "zakręt w deszczu"?

Marcin20.04, no najlepiej będzie części sprzedać , zawsze coś wpadnie z niego

jeszcze mam ten cały piach w uszach i we włosach.

Ja tam lubię się wywalić na moto. Piach i błoto... kocham

Bo autem już mniej lubię bo to ciągnie za sobą ewentualne koszty.

Nameless, czemu "zakręt w deszczu"?

To tak jakby deszcz krzywo padał. A nie droga była mokra.

inbvo, no jesteś wreszcie

siostrawiatru, na moto miałem w życiu trzy wywrotki, jedna na asfalt, ale tylko się poobcierałem, druga w błoto, więc miękko, a trzecia na asfalt i skończyła się w szpitalu.

Marcin20.04, Ja miałem dwie, które skończyły się źle, przesiadłem się na samochody, teraz jak się wykoleję to tylko z mojej winy a nie winy kamienia bądź plamy oleju

siostrawiatru, wreszcie? chyba codziennie przy moich aspołecznych zachowaniach to często siedzę xD

siostrawiatru, na moto miałem w życiu trzy wywrotki, jedna na asfalt, ale tylko się poobcierałem, druga w błoto, więc miękko, a trzecia na asfalt i skończyła się w szpitalu.

Ja miałam mnóstwo wypadków na moto. Raz jak przywaliłam łbem o asfalt to mnie zamroczyło i zemdlałam, ale ogólnie lubię takie kraksy bo w sumie nie zależy mi na życiu za bardzo.

-- 23 maja 2013, 00:01 --

Marcin20.04, Ja miałem dwie, które skończyły się źle, przesiadłem się na samochody, teraz jak się wykoleję to tylko z mojej winy a nie winy kamienia bądź plamy oleju

A ja mam zupełnie odwrotnie. Jak się wywalę na moto to tylko sobie krzywdę zrobię bo na enduraku jeżdżę. Samochodem dużo więcej szkody zrobię bo poruszam się po drogach gdzie są piesi i inni.

-- 23 maja 2013, 00:02 --

siostrawiatru, wreszcie? chyba codziennie przy moich aspołecznych zachowaniach to często siedzę xD

No ja Cię codziennie nie widuję.

siostrawiatru, ja bym nie chciał zginąć w ten sposób, to według mnie trochę dziwne.

siostrawiatru, bo nie codziennie piszę. ale codziennie obserwuję.