Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co zrobić by się nie zabić? Pomóżcie, bardzo proszę


mickey180

Rekomendowane odpowiedzi

aby dobrze wizualizować należałoby dużo ćwiczyć bo nie jest to propste ...

A co to za ćwiczenia? Masz jakieś linki do stron?

 

Jovita, jesteśmy starymi weteranami noszenia tego krzyża, nie daj się zaskoczyć chorobie, nie daj jej nad sobą panować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

TEKLA uspokoj sie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

przez imbec....a przez smiecia nieuzytka bardziej mu dpieczesz jak pokażesz że sobie radzisz pojdz z tym do lekarza pozwol sobie pomuc fachowcowi jak nie dla siebie to dla mnie. Wiem że Ci cięzko, że nie widzisz sensu zycia że masz dosc - przerabiałam to :( ale to nie znaczy, że tego sensu nie ma jest tylko musisz go dostrzec

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tekla uspokoj sie dziewczyno , ty wiesz ze jestes wartosciowa dziewczyna i bardzo madra wiec nie wypisuj takich glupot!!! idz do swojego lekarza i powiedz mu o swoich myslach samobojczych , jezeli napisalas o tym tu na forum to znaczy ze jednak jest w tobie jakas mala nadzieja bo chcesz zebysmy cie wsparli i napisali : ''nie rob tego" !!! a tak na prawde to ty chcesz zyc , bo dalas nam znak ze chcesz sobie cos zrobic !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

każdy okrzyk bólu.. to okrzyk, któy prosi o ukojenie .. i tu możesz tego doświadczyć tu każdy chce każdemu pomóc... zgłoś się jak najszybciej do psychiatry.. wierz mi, że ten stan, w którym chcesz popełnić samobójstwo, nie widzisz sensu życia trwa podxczas choroby. Gdybyś zażyła leki, ktore pomogą Ci sie podnieść wtedy sama stwierdzisz, że Twoje myśli samobójcze były złym rozwiązaniem.. dlatego naprawde lepiej idź do lekarza.. nie staraj sie nie myśleć o samobójstwie itd.. naprawde nie warto odbierać sobie życie.. życie które.. bedę to powtarzac zawsze wszędzie.. jest DAREM! trzymaj sie i nie pozwól zniszczyć chorobie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tekla, chociaż cię nie znam podejrzewam, że jesteś wartościowym i dobrym człowiekiem, a szkoda by było gdyby takiego człowieka zabrakło na świecie!! masz problemy, ale odebranie sobie życia to nie jest rozwiązanie!! ja wczoraj też miałam taki dzień, a dzisiaj obudziłam się silniejsza i z większą chęcią pokonania moich problemów. życzę ci moja droga tego samego. pomyśl ile stracą inni ludzie, kiedy ciebie zabraknie, naprawdę!! musisz z całych sił chcieć odbić się od dna, musisz znaleźć w sobie siłę, bo jak już się odbijesz, chociaż tylko trochę, to dalej będzie łatwiej. przekazuje ci pozytywne wibracje, trochę moich sił, które ja odzyskuję po wczorajszym poważnym kryzysie. uwierz że może być lepiej niż jest dzisiaj, ja to wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teklo, samobójstwo nic Ci nie da. Nie przyniesie żadnej ulgi ani satysfakcji, ponieważ są to odczucia - jedynie żywi cokolwiek czują.

Jeśli się zabijesz, już nigdy nie poczujesz się lepiej.

Twoją jedyną szansą na zmianę i poprawę samopoczucia jest żyć.

 

Jeśli dobrze rozumiem, to chcesz się zabić z powodu cierpienia - tylko część Ciebie sprawia, że nadmiernie cierpisz - nienawiść do siebie - brak akceptacji pełni swojego człowieczeństwa wraz z jego wadami i pomyłkami.

Zabijając siebie zabiłabyś całą siebie - a możesz pokonać tą nienawidzącą Ciebie część pozostawiając prawdziwą siebie przy życiu.

 

Ludzie są skomplikowanymi osobami - mają w sobie elementy produktywne, nieproduktywne a także destruktywne. Przez nienawiść do siebie często wzmacniają te negatywne i padają ofiarą swoich auto-destruktywnych zachowań i myśli - zaburzeń odżywiania, szkodliwych związków czy wręcz samobójstwa.

Ale póki żyjesz możesz się odrodzić - poszukać lepszego życia - bo tego tak naprawdę potrzebujesz - odrodzenia a nie śmierci.

Możesz poprawić swoje życie za pomocą głębokiego zrozumienia siebie, analizy i zmiany systemu wartości.

To jest proces, który wymaga czasu i współczucia do siebie, ale jest możliwy dopóki żyjesz.

 

Dopóki żyjesz, istnieje nadzieja, że poczujesz się lepiej - rozumiem, że teraz jesteś na dnie, ale możesz z tego wyjść - możesz walczyć.

Pamiętaj, że przygnębienie jest nastrojem - pozwól by zabił Cię nastrój!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w pewnym sensie zgadzam się z Sorrow.. :roll:

ja też jestem u kresu wytrzymałości, ale poszłam do mojego psychologa i jest troszkę lepiej.. nie wiem czy dam radę, ale postaram się... ;)

chociaż jest to tak cholernie trudne :(

 

tekla mam nadzieję że Ty też zaczniesz walczyć i poszukasz pomocy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teklo dlaczego tak mówisz?Samobójstwo to jest koniec,koniec wszystkiego...Pomyśl ile możliwości przed tobą,zmian,sytuacji,rzeczy które możesz zrobić,uczuć,emocji których możesz doświadczyć...

Uwierz mi wiem co mówię,bo jeszcze jakieś pół roku temu myślałam tak jak ty,ba!byłam na pogotowiu gdzie po płukaniu żołądka wróciłam do świata...

A teraz?Dziękuje że żyje...Pamiętaj że dopóki żyjesz zawsze jest nadzieja,zawsze możesz coś zmienić,doświadczyć...

Życzę ci abyś tak jak ja otworzyła oczy na to wszystko co jest dookoła a czego teraz nie dostrzegasz.Świat,życie jest takie piękne-samo patrzenie sprawia że jestem szczęśliwa,zapachy,śmiech dzieci idących do przedszkola.

Moja sytuacja która sprawiała że chce się zabić wcale się nie zmieniła,o przeszłości nie zapomnę nigdy ale mam w sobie dość siły,chęci,motywacji aby cieszyć się tym co mam.

Przeczytaj te słowa,może nie od razu ale jeśli dasz sobie szanse zobaczysz, że będziesz mogła powiedzieć że mam racje:)

Powodzenia-tylu jest ludzi którzy są z Tobą całym sercem-nie odrzucaj tego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jeżeli człowiek nie chce już nic więcej odczuwać tylko umrzeć i spaść w zapomnienie? Ja nie chce umierać, bo sie tego boje. Ale to jedyna droga jaka widzę żeby sobie ulżyć. Już ma dość tego wszystkiego!!!

 

Myślałem nad tym że by położyć sie pod przejeżdżającym pociągiem tak żeby przejechał nade mną, może jakbym poczuł zagrożenie śmierci to nabrałbym chęci do życia.

 

Pomysł odpadł. Każdy pociąg ma przed sobą pług. :cry:

:cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bakus jesteś przykładem skrajnego romantyka, a tacy w dzisiejszych czasach mają najgorzej, najwięcej z nich choruje na depresje, popełnia samobójstwa. Zadam Ci proste pytanie- co zrobisz jak już znajdziesz tą swoją jedyną a ona Cię zdradzi? Przebolejesz to?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli mnie zdradzi to nie będzie ta jedyną. Ale nie. Nie przeboleje.

Co wtedy?? Pewnie, narkotyki, alkohol, pojde na strzelnice o ile szybciej tego nie zrobie albo stane sie taki jak ty.

Jednak puki co, zmiana charakteru na typ "jebaki" mnie zupełnie nie interesuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie przebolejesz? Czyli co, wtedy się zastrzelisz?? Świat jest okrutny, jeszcze nie raz dostaniesz w dupe. Nie rozumiesz, że KAŻDA kobieta potrzebuje mężczyzny a nie użalającego się nad sobą romantyka :roll: ? Nie musisz się zmieniać o 180 stopni tak jak ja, ale jakieś męskie cechy charakteru musisz posiadać. Moje poglądy na temat "miłości" znasz, więc po raz kolejny nie będę ich tutaj przytaczać, jednak gwałtowny wzrost liczby rozwodów coś oznacza, a co to domyśl się sam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co to znaczy dla Ciebie cecha męskiego charakteru??

 

Apropo rozwodów to sie zgadzam, ze jest ich sporo a powodem jest zdrada, tylko pytanie brzmi zdrada z czyjej strony?? Facet w 70% przypadków jest winny zdrady. Jak nie swojej to żony bo ją zaniedbywał seksualnie(a o to nie będe sie bał jeżeli przyjdzie mi być z kobietą).

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×