Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

nie wiem czamu tak sie dzieje, ale kiedys jak zazywalem 20mg paro to wprawdzie wchodzila mocno przez godzine, ale po godzinie bylo juz OK.

Teraz jak biore pol tabletki to mam taki objaw ze łapie momentalnego dola, bo uczucia sa mocno nieprzyjemne. Po godzinie mam zjechany nastroj

i uruchamiaja sie napady paniki. A jak bralem cala to po godznie byl spokoj. Czy ktos z Was tez tak ma?

 

Wieslaw

Jak nie bierzesz 20 przez jakis czas to juz jak ja wezmiesz to masz na poczatku efekt zamulenia tak jak po hydroxyzynie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam pytano zazywam parogen 14 dni polowie i 9 dni cala czyli lacznie 16tabletek czy skutki uboczne moga jeszcze być? Bądź kiedy mina objawy somatyczne czekać jeszcze mecza mnie mdłońści dwa dni nie mialam albo krótkie i na no:(

 

 

 

moga byc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj dawno mnie tu nie było :)

Słuchajcie podniosłem dawkę do 30 mg bo na 20mg po 3 latach jakoś było już za słabo i miesiąc już było suuuper a teraz od dwóch dni znowu jakies akcje dziwne. Jakieś poty słabo mi we łbie sie kręci - zupełnie jak na początku brania. macie tak na paro że jest dobże dobże a potem kilka dni słabszych ? Jak sobie pomagacie? Benzo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

qbazag mam tak samo.co jakiś czas przychodzą gorsze dni,trwają około tygodnia,najgorsze są dwa pierwsze dni,potem z każdym dniem lepiej.rozmawiałam z lekarzem i kazał je po prostu przeczekać.mam tak od listopada.czasami podwyższam dawkę na 2 tygodnie,ale lekarz twierdzi,że to bez znaczenia,nie biorę benzo,staram się wtedy dużo ruszać,to mi pomaga.u mnie są to objawy nerwicy;mdłości,zawroty głowy,drżenia,kołatanie serca i zawroty głowy.poczekaj parę dni,powinno przejść

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

freda Widzę że śledzisz forum na bieżąco. A co ile tak masz? tzn co jaki czas przychodzą te gorsze dni? Wiesz jak to u mnie było prawie trzy lata super spokój a teraz jakieś jazdy tydzień super a tydzień do kitu - potem miałem tak że jak zwiększyłem do 30 mg to miesiąc znów super. A teraz od dwóch dni jakieś jazdy. No ale może po zwiększeniu te okresy lepsze się zaczną wydłużać...

Ja też jak mam gorsze dni wolę być w ruchu - tyle że nie zawsze tak mogę- czasem musze posiedzieć dłuższe godziny przy kompie ( praca) i wtedy mnie nosi ech...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dużą rolę przy braniu leków odgrywają również takie czynniki jak codzienna dieta, przebywanie na słońcu(wydaje mi sie że zbyt duże nastawienie na słońce, przynajmniej ja tak mam powoduje chwilowe gorsze samopoczucie), regularny tryb życia żeby organizm czuł sie w normie, używki(istotne znaczenie, zaburzają funkcjonowanie leku więc mogą spowodować kilka dni gorszych), pozatym zauważyłem że benzo też wpływają na to czy stabilnie sie czujemy, troche jednak np. w moim przypadku nasilają depresje....od tygodnia nie zażywam wogóle benzo i czuje sie idealnie stabilnie na samej paroksetynie 2x20mg, 21 dzień bez używek, czyli kawy, alkoholu, jedynie 5 fajek dziennie pale i jest spoko, lęk na minimalnym poziomie, brak lęku panicznego, nastrój umiarkowanie dobrze, sen - ciężej zasnąć, ale jak już sie zaśnie to śpie długo:) skutki uboczne - drżenie, większa potliwość, godzinne zasypianie, lekka apatia i dystans emocjonalny, na pewno spokojnieszy stan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stifler19 u mnie to nie jest tak - bo używek nie biorę, nie piję nie palę itd więc to nie to. Pozatym ja nie zauważyłem żadnej różnicy w tym czy jestem na słońcu czy nie. Czy jem kebaby czy sałatki czy biorę magnez czy nie itd. ja albo się czuję dobże i nie myślę o chorobie albo się czuję kiepsko. Za każdym razem kiedy mnie dorywają te gorsze dni myślę czy paro przestała działac czy co się dzieje i co mnie czeka? Ale potem jest z dnia na dzień ok i to tak trwa jakiś dłuższy czas. nie chcę się powtarzac ale po trzech latach brania paro przy mocniejszych przeżyciach powoli deprecha wróciła do mnie. I tak tydzień ok tydzień do dupy i tal od listopada do kwietnia - potem podwyższyłem dawkę na 30mg i misiąc było spoko a teraz jakieś dziwne znów akcje mam. Rano chce się spać ale zasnąć nie idzie potem jak wstanę to mam jakieś uderzenia gorąca i za bardzo siły na nic nie ma . potem doły jakieś myślowe usiedzieć na miejscu nie idzie, jeść nie mogę a dziś jeszcze mi jakiś puls wywaliło nie wiadomo skąd. Zupełnie jak na początku brania paro.

Dziwne to jakieś może ta 30mg też się jeszcze musi rozkręcić na dobre. Może też mam jej dać ze dwa miechy ?

 

freda a jak masz te gorsze dni to nie masz myśli że seroxat przestał działać? Ja tak za każdym razem mam I nie masz odczucia że te gorsze dni to tak jakby uboki do ciebie wróciły - no może tylko w ciut mniejszym wymiarze?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

qbazag ja mam te gorsze okresy teraz co ok 6 tygodni,ale wcześniej co tydzień,potem co dwa itd.też boję się,że paro przestało działać,ale jak z dnia na dzień jest lepiej to wraca wiara w paro.czasem myślę o zmianie,ale boję się skutków ubocznych,że lek nie zadziała,no i tego gadania,że paro mocna na lęki,nic innego nie brałam na nerwicę.ja najgorzej mam od rana,wieczorem tych uboków nie czuję.od soboty jest teraz znów dobrze.na jak długo...nie wiadomo.ja też nie palę,nie piję,dużo się ruszam,mieszkam na wsi,wkoło las,ogród,niby zmartwień nie mam...a jednak dopada mnie ten gorszy okres,a wtedy ani spać,ani jeść,puls 110,wyczerpana kompletnie.ale póki co cieszę się znów dobrą formą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

freda kurcze to jakieś dziwne to jest u nas i chyba bedzie czas na zmiany. U mnie się dzieje dokładnie to samo po 10 latach brania z przerwami mam tak jak ty zwiększyłem dawkę do 30 mg i miesiąc było spokoju. Wcześniej też tydzień lepiej tydzień gorzej i tak wkółko. Teraz tylko panikuję bo miesiąc dobrego było a teraz to jakiś dziwny na maksa jestem ranki też fatalne potem troszkę lepiej jakieś pocenie mi się włączyło. Pewnie czas na zmianę leku ale mogę próbować dopiero od września jak mi się trochę robota uluźni bo teraz mam zapitol niezły

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LATEK50Biorę z przerwami od 8 lat.teraz od listopada,wcześniej 2 lata spokoju.pewnie przyjdzie zmienić mi lek,ale mam obawy.mimo wszystko paro jest dla mnie,boję się,że inne leki tak nie zniwelują lęków jak paro

 

qbazag no pewnie przyjdzie czas na zmiany,ja teraz też nie dam rady;kocioł,wakacje tuż tuż,no i dzieciaki ,nie chcę.żeby mnie znów widziały w kiepskim stanie.a o jakiej zmianie myślisz,co bierzesz pod uwagę?mówią,że paro mocna na lęki,nic innego nie brałam.masz coś na oku,wiem,że i tak zadecyduje lekarz,ale jak pomyśle o ubokach.......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

freda wiesz jak byłem u swojego psych to polecał mi escitalopram bo ponoć nowoczesny i nibu ciutkę z innej grupy. Jak czytałem na forach to faktycznie ludziom pomaga ale są i tacy co się tym nie zachwycają. pewnie to zależy też co leczymy. Potem zmieniłem lekarza bo ten mój się wyprowadził. Po drugie w necie są o nim same rewelacje napisane więc mu troszkę ufam. Kazał mi zwiększyc dawkę seroxatu do 30 mg i powinno być ok no i miesiąc było. Wspominałem mu że tamten lekarz chciał zmienić lek na esctalopram - to ten się wcale nie zachwycił. Jak się go zapytałem na co by mi zmieniał ewentualnie - to powiedział że ma swoje sposoby ale nie chce mi tu mówić o lekach bo się naczytam w necie :) Tak więc czekam aż paro zadziała na dawce 30mg. Wiesz u mnie to też tak jakoś dziwnie bo jak wchodziłem na seroxat jakieś trzy lata temu ( a byłem na 10mg podtrzymująco ) to miałem bardzo różne jazdy przez ok 3 miechy tzn najpierw przez dwa tygodnie uboki potem jakoś się unormowało i było ze dwa tygodnie ok -potem znów wróciło - tydzien potrzymało i z dnia na dzień lepiej potem z misiąc było spoko - potem znów wróciło i tydzień do kitu- i potem póściło na prawie trzy lata. Liczę na to że paro się wolno rozkręca i że teraz też muszę poczekać - w sumie nigdy - więcej niż tydzień dwa to mnie nie trzymało - choć za każdym razem się boję że nie przejdzie. Zobaczymy mam nadzieję że mi teraz odpuści na jakiś czas a potem zobaczymy może zmienię lek

 

A i wiesz. Mówią że paro ma najwięcej uboków ze wszystkich SSRI więc nie ma chyba się co bać wchodzenia na inny lek. Jak paro wytrzymaliśmy to może damy i innym radę. Tak się pocieszam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wpisujac w google "odstawianie paroksetyny euforia" wszedlem na ok 200 stron wczesniej tematu bo szukam odpowiedzi na nurtujace mnie pytanie.

odstawiam wlasnie na zimnego indyka paro po ok. pol roku brania.

mam brain zaps takie ze glowa mala, oczami nie moge ruszyc bo odrazu prady ale tez mam taka euforie jak nigdy a jak kawke mocna jeszcze do tego wypije to chodze jak na dobrym euforyku 8) .

wiem ze to wina odblokowanej wlasnie dopaminy ale wlasnie dlaczego ona sie blokuje na kuracji ssri?

jakby sie nie blokowala to w polaczeniu z wysokim stezeniem serotoniny naprawde bylo by swietnie az za nadto.czuje sie swietnie choc wiem ze za pare dni bedzie ciezkie pierdzielniecie o beton w ten powroce do stanu przed kuracja.

 

sadze ze takie IMAO jest o wiele skuteczniejsze w leczeniu nerwicy i lekow z powodu oddzialywania rowniez na NA i DA.

Pozdrawiam i zalecam przesiadke na moklobemid lub fluanxol bo paroksetyna za mocno rozleniwia ze nie mozna na niej wogole funkcjonowac choc wycisza leki do zera na wysokich dawkach 40/50mg.

Mile wspominam fluanxol + doraznie benzodiazepiny i wlasnie na taki zestaw sie przesiadam teraz bo czas do pracy wkoncu sie wybrac a na ssri to jest niewykonalne wrecz :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SSRI blokują dopaminę przez agonizm 5-ht2c i dodanie leku antagonizującego te receptory może znacznie pomóc (te leki to mianseryna/mirtazapina).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na stabilizacje stanu psychicznego i emocjonalnego to pewnie warto spróbować dołączyć jakiś stabilizator, jest kilka opcji: karbamazepina, kwas walproinowy, lamotrygina...niektórzy piszą że ta ostatnia opcja sie dobrze komponuje z paro...ja z paroksetyną mam raczej stabilny nastrój, ale z sertraliną to miałem huśtawki nastroju ciągłe, więc na każdego leki działają inaczej...

 

maniek123321 ja akurat ciesze sie że dopamina sie troche blokuje, bo dzięki temu jest większe uczucie spokoju w umyśle, widzisz nie każdy potrzebuje tej dopaminy, każdy jest innym przypadkiem, u wielu osób podwyższenie dopaminy powoduje większą nerwowość, pobudzenie, gorszy sen, niepokój...więc podsumowując wcale IMAO nie są skuteczniejsze w lęku od paroksetyny, w lęku podstawą jest podwyższenie serotoniny i czasami właśnie obniżenie dopaminy np. klomipramina - działa głównie podwyższając poziom serotoniny, a jednoczenie jest lekkim antagonistą receptorów dopaminowych, drugi przykład to buspiron lek przeciwlękowy - agonista receptora serotoniny 5ht1a i również delikatny antagonista receptora dopaminy D2, weźmy teraz na przykład BUPROPION - inhibitor wychwytu zwrotnego dopaminy który zwiększa istotnie poziom dopaminy, wiele osób biorących go ma problemy z zaśnięciem i niepokojem...

 

ssri działają silnie na serotonine, nie wpływają bezpośrednio na dopamine tylko pośrednio pobudzając któryś z receptorów serotoniny i to z kolei prowadzi do jakiegoś tam zmniejszenia dopaminy co z kolei oczywiście ma plusy i minusy...

 

miko84 antagonizowanie 5ht2c możliwe że jest korzystne masz racje, ale np. agonizm 5ht2a w moim przypadku jest niezmiernie ważny do osiągnięcia np. efektu anty-obsesyjnego, mianseryna antagonizując 5ht2a kilkukrotnie nasila u mnie obsesje, ale fluoksetyna która blokuje tylko 5ht2c pomaga

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Biorę Xetanor od równych 5 tygodni...i od paru dni mam bóle głowy całodobowe!Biorę 2-3 tabletki ibupromu na jakiś czas pomaga...Czy miał ktoś z Was podobnie?Gorzki posmak w ustach i czuję się nieprzyjemnie przyśpieszony psychicznie:-(Boję się wejść na większą dawkę bo pierwsze 2 tygodnie to był istny horror.

Pozdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

qbazag najwyżej zmienimy,ale myślę że jeszcze trochę z paro wyciśniemy,ja myślę o esci albo wenli,ale co lekarz powie to zrobię.na razie mówi,że gorsze dni mogą być.może po prostu za dużo chcemy,leki też wszystkiego za nas nie załatwią.zdrówka życzę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zaraz, zaraz

to znaczy ze przy kuracji ssri nie ma sensu laczenia go z fluanxolem/lekami podwyzszajace poziom dopaminy?

2 lata temu bylem na citalopramie, mianserynie i fluanxolu i powiem szczerze ze to jest wlasnie masakrycznie skuteczna terapia.potem odstawilem mianseryne i lecialem na citalopramie i fluanxolu i roznicy nie widzialem.potem tylko sam fluanxol i wtedy dopiero czulem ta dopamine i niwelowala ona w mniejszym stopniu niz serotonina leki ale jednak przy tym nie znieczulala tak emocjonalnie, wrecz przeciwnie.

 

Dzieki za wytlumaczenie, o tym nie wiedzialem ze to wlasnie 5-ht2c jest odpowiedzialny za blokowanie.Widze miko84 ze dokladnie przestudiowales temat bo mi to umknelo :smile:

 

Fakt, dopoki nie sprobujesz paru lekow to sie nie przekonasz czego ci brakuje w mozgu ale mozna tez isc na skroty i laczyc 2/3 leki powodujac skok wszystkich neuroprzekaznikow lecz niestety wiekszosc psychiatrow (tych mniej ogarnietych) sadza ze ssri zalatwi wszystkie sprawy.Potem cierpisz i cierpisz na tych lekach bo odczuwasz tylko skutki uboczne a nic ci nie pomaga to dopiero po roku czasu zmieni ci lek na inny, i to czesto z tej samej grupy jesli sam nie zmienisz lekarza albo nie postawisz na swoim :roll:

Fakt "szum" serotoninowy zaglusza wszystko ale stajesz sie leniwym cyborgiem nie odczuwajac zadnych emocji a takie zycie to nie zycie. Ja pare lat juz staram sie leczyc roznymi serotogenikami ale to tylko sztuczne szczescie i wcale mi sie to nie podoba ale odkrylem ze jednak brak mi dopaminy, u innych dopamina powoduje napiecie i leki wiec wiem o czym mowisz.

 

Ostatnio zastanawiam sie nad sama mianseryna bo poniekad tez dziala na wszystkie neuroprzekazniki ale nie tak wybiorczo niestety.

Na paroksaetynie jakos tak dziwnie sie czulem bo na za duzo receptorow dziala w przeciwienstwie do innych ssri np. citalopramu

Niby to zwieksza jej skutecznosc ale tez troszeczke jakby zmienia dzialanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×