Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

A ja mysle, ze faceci ktorzy niczym innym nie sa w stanie zainteresowac dziewczyn czepiaja sie tej kasy jako usprwiedliwienia ze sa sami

usprawiedliwienie dobre jak każde inne. :mrgreen:

Ja myślę że wielu facetów bez kasy, którzy w życiu sobie zbytnio nie radzą uważa że nie ma sznas na dziewczynę właśnie dlatego i nawet nie próbuje poznawać bo stereotyp jest taki że facet musi byc przynajmniej średnio zaradny i jak ktoś tego nie spełnia to się wycofuje. Podobnie postępują dziewczyny które uważają się za mało atrakcyjne, bo uroda jest tym dla kobiet czym zaradność dla meżczyzn biologicznie i kulturowo uwarunkowanym kryterium atrakcyjności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę że wielu facetów bez kasy, którzy w życiu sobie zbytnio nie radzą uważa że nie ma sznas na dziewczynę właśnie dlatego i nawet nie próbuje poznawać bo stereotyp jest taki że facet musi byc przynajmniej średnio zaradny i jak ktoś tego nie spełnia to się wycofuje. Podobnie postępują dziewczyny które uważają się za mało atrakcyjne, bo uroda jest tym dla kobiet czym zaradność dla meżczyzn biologicznie i kulturowo uwarunkowanym kryterium atrakcyjności.

 

Śmieszna sprawa - lata temu, kiedy byłem nieodpowiedzialnym, zaćpanym, bezrobotnym głąbem to przyciągałem dziewczyny. Teraz jak jestem samowystarczalnym, pracującym, odpowiedzialnym obywatelem to jakoś każda z którą coś próbuję "zadziałać" mnie zlewa. WTF? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę że wielu facetów bez kasy, którzy w życiu sobie zbytnio nie radzą uważa że nie ma sznas na dziewczynę właśnie dlatego i nawet nie próbuje poznawać bo stereotyp jest taki że facet musi byc przynajmniej średnio zaradny i jak ktoś tego nie spełnia to się wycofuje. Podobnie postępują dziewczyny które uważają się za mało atrakcyjne, bo uroda jest tym dla kobiet czym zaradność dla meżczyzn biologicznie i kulturowo uwarunkowanym kryterium atrakcyjności.

 

Śmieszna sprawa - lata temu, kiedy byłem nieodpowiedzialnym, zaćpanym, bezrobotnym głąbem to przyciągałem dziewczyny. Teraz jak jestem samowystarczalnym, pracującym, odpowiedzialnym obywatelem to jakoś każda z którą coś próbuję "zadziałać" mnie zlewa. WTF? :D

no właśnie lata temu, nastolatki czy około 20 latki patrzą głównie na wygląd, charyzmę, towarzyskość, pozycje w grupie znajomych ale po 22-25 roku życia zmieniają się priorytety chyba że chodzi o jakiś niezoobowizujący seks a nie poważny związek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj kupiłem gazetę Twoje Imperium i jest tam rubryka Ogłoszenia matrymonialne :)

I są tam tacy panowie np "Wojciech lat 47 kierownik supermarketu.Jeśli szukasz poważnego mężczyzny napisz na pewno odpowiem", "Zbigniew lat 63 praca reżysera pochłoneła lata mojej młodości i nie udało mi się odnaleźć prawdziwej miłości.Teraz szukam kobiety która zawładnie moim sercem","Maciej lat 35 Jestem życzliwym i sympatycznym dyrektorem działu sprzedaży.Swojej wybrance zapewnie dostatnie życie pełne miłości i niespodzianek."

Nie ma żadnego pracownika produkcji,brukarza czy innego robotnika :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj kupiłem gazetę Twoje Imperium i jest tam rubryka Ogłoszenia matrymonialne :)

I są tam tacy panowie np "Wojciech lat 47 kierownik supermarketu.Jeśli szukasz poważnego mężczyzny napisz na pewno odpowiem", "Zbigniew lat 63 praca reżysera pochłoneła lata mojej młodości i nie udało mi się odnaleźć prawdziwej miłości.Teraz szukam kobiety która zawładnie moim sercem","Maciej lat 35 Jestem życzliwym i sympatycznym dyrektorem działu sprzedaży.Swojej wybrance zapewnie dostatnie życie pełne miłości i niespodzianek."

Nie ma żadnego pracownika produkcji,brukarza czy innego robotnika :)

brukarze i robotnicy nie ujawniają swoich profesji i dobrze robią bo mogliby tylko odstraszyć. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, ja myślę, że wszystko po staremu z pieniędzmi tylko teraz doszły inne wymagania. :)

 

Znając przeciętnego pracownika produkcji to nie dziwi, zresztą znam średnie gusty przeciętnych pracowników produkcji, żeby tam wytrzymać jak się ma choć trochę wrażliwości na otaczający świat to wyzwanie. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, no chyba nie bardzo bo większość kobiet nie chce mieć faceta gorszego od niej, więc jak więcej zarabia to facet powinien jeszcze więcej zarabiać, inaczej wydaje się jej mniej zaradny od niej i przez to mniej atrakcyjny.

 

ostatnio Luxuria fajnie powiedziała ostatnio w dzień dobry tvn, że zarabia spore pieniądze, ale przydałby się bogaty mąż, by mogła jego kasę wydawać, a swoje na koncie oszczędzać. :D

 

-- 17 maja 2013, 20:18 --

 

tahela, co to jest to coś więcej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hans, no wlasnie... kobiety juz potrafia o siebie zadbac wiec nie kasa jest dla nich najwazniejsza..szukaja raczej partnera niz maszynke do zarabiania pieniedzy. A to juz wielu panow przerasta bo trzeba dac z siebie cos wiecej niz wyplate.

Te kobiety sukcesu, zaradne życiowo szukają facetów podobnych do nich, z tego samego mniej więcej kręgu ( zresztą to dotyczy wszystkich grup społecznych). Nie wyobrażam sobie jakiejś pani biznesmen, czy tylko zwykłej pracownicy korporacji która spotyka się z długotrwale bezrobotnym, pracownikiem produkcji, pomocnikiem budowlanym i wcale nie chodzi tu o utrzymanie tylko podobieństwo kulturalno- edukacyjno- klasowe. Oczywiście chodzi mi o poważne związki a nie przygody seksualne czy wakacyjne miłości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carlos ja nie mowie o tym ze kobieta ktora sobie sama radzi wezmie na barki utrzymanie bezrobotnego albo lenia ktory pracy miec nie chce ale facet nie musi zarabiac nie wiadomo jakiej kasy zeby byc w zwiazku. A o tym piszecie ze jak sie nie ma kupy kasy to nie ma kobiety a to nieprawda. W zwiazku ludzie razem zarabiaja na swoj byt ...kazdy doklada tyle ile moze.

 

-- 17 maja 2013, 21:33 --

 

Candy14, no chyba nie bardzo bo większość kobiet nie chce mieć faceta gorszego od niej, więc jak więcej zarabia to facet powinien jeszcze więcej zarabiać, inaczej wydaje się jej mniej zaradny od niej i przez to mniej atrakcyjny.

ale skad masz takie wiadomosci? Ja nie chcialabym miec faceta glupszego ode mnie bo by mnie nudzil a dla mnie komunikacja jest w zwiazku wazna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, no wiem to od moich koleżanek rówieśniczek.

 

no i tak jak Carlos już to zauważył, pokrywa się to mniej więcej z tym co obserwujemy, bizneswoman nie zwiąże się z magazynierem czy sprzedawcą w warzywniaku, choćby inteligentnym. ;)

 

są wyjątki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no i tak jak Carlos już to zauważył, pokrywa się to mniej więcej z tym co obserwujemy, bizneswoman nie zwiąże się z magazynierem czy sprzedawcą w warzywniaku, choćby inteligentnym. ;)

ale tu raczej nie chodzi o pieniadze a roznice poziomow ..no chyba ze sprzedawca z warzywniaka jest inteleigenty, ma swoje pasje,mozna z nim pogadac o czyms wiecej niz warzywka czy chlanie z kumplami

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A o tym piszecie ze jak sie nie ma kupy kasy to nie ma kobiety a to nieprawda.
ja tak nie piszę, większośc Polaków przecież nie jest zamożna a partnerki ma. No ale minimum zaradności typu comiesięczna pensja nawet najniższa (ale chyba tylko na wsi) jest raczej wymagane a te kobiety które same mogą się przyzwoicie utrzymać chcą miec też faceta na poziomie zwykle z ich kręgów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale minimum zaradności typu comiesięczna pensja

no ale co w tym niezwyklego... na utrzymaniu ma sie zwykle dzieci a nie partnera (chyba ze to etap przejsciowy pomiedzy jedna praca a druga) i uprzedzajac odpowiedz ze jak to w takim razie jest ze kobieta siedzi z dziecmi w domu a facet ja utrzymuje? on jej nie utrzymuje ... ona zarabia na swoje utrzymanie wychowujac dzieci

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale tu raczej nie chodzi o pieniadze a roznice poziomow

 

 

Candy14, różnice poziomów w statusie społecznym. ;)

bo niby czemu taki magazynier, nie miałby mieć swojej pasji, być inteligentny, nie widzę powodów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale tu raczej nie chodzi o pieniadze a roznice poziomow ..no chyba ze sprzedawca z warzywniaka jest inteleigenty, ma swoje pasje,mozna z nim pogadac o czyms wiecej niz warzywka czy chlanie z kumplami

 

Mój kumpel pracuje w firmie robiącej plastikowe zabawki. Razem z nim zapiernicza tam kilkanaście osób. Ich praca to obsługa maszyny która robi różne cosie z plastiku. I - uwaga! - 3/4 ekipy to ludzie po studiach :D Po prostu nie mogli znaleźć lepszej pracy albo pracy z kierunku w którym się kształcili. Ja jestem w sumie pracownikiem produkcyjnym w drukarni. Ale wcale się za głupiego nie uważam. Zarabiam nie najgorzej, pracę swoją poza pewnymi wyjątkowo wkurzającymi dniami lubię, bo mam poczucie że robię coś pożytecznego, praktycznego... Tylko jakoś zawsze ląduję w "friendzone" :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale tu raczej nie chodzi o pieniadze a roznice poziomow

 

 

Candy14, różnice poziomów w statusie społecznym. ;)

bo niby czemu taki magazynier, nie miałby mieć swojej pasji, być inteligentny, nie widzę powodów.

Akurat w Polsce wykształcenie, elokwencja tzw poziom często nie idą w parzę z wysokością pensji, prestiżem zawodu, pozycją społeczną i mamy sporo ludzi po studiach robiących fizycznie. A wielu dzianych kierowników, włąścicieli firm, biznesmenów to zwykłe buraki, może i zaradni życiowo i z żyłką do biznesu ale na "poziomie" ludzi z pod budki z piwem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader, a wiec masz duze szanse u kobiet ;)

Tjaa, na ostatnie 5 prób było tyle samo "faili". Sam już nie wiem, może ja mam za wysokie wymagania? Tzn właśnie paranoidalnie mam niskie wymagania, nie szukam kobiety mega ambitnej, super zarabiającej, super laski, ot, taką zwyczajną dziewczynę bym chciał. Ale mam wrażenie że kobiety podzieliły się na pustaki bujające się po remizach i karierowiczki lansujące się po klubach. Nic pośrodku :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×