Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

amelio83, to dobrze, że jesteś taka aktywna. To Ci służy, jak się domyślam, po prostu potrzebujesz ludzi do szczęścia :D

 

-- 07 maja 2013, 20:58 --

 

A mój dzeń minął tak normalnie. Z jednej strony tęsknię za czymś innym, z drugiej zaś strony nie mam ochoty na zmiany, nowe wrażenia. Sądzę jednak, że ne powinnam zamykać się na różnorodność w życiu codziennym, to dodaje skrzydeł, na pewno.

 

-- 07 maja 2013, 20:59 --

 

Mushroom, praca, czy jakieś inne problemy tak Cię zmęczyły???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tragiczny, jak cały ostatni rok, problemy z ojcem, jego długami,które stały się moimi długami, wieczne stresy, lęki, niepokój, strach... i jak mam ku**a wyzdrowieć jak mam taki okres po którym się wpada w depresje?!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem cały dzień głodna.Coś podjadam,ale mam wstręt do chleba i zjem np. sałatę skropioną octem albo ser z ogórkiem i z sałata.Soki trawienne mi to tylko ruszyło,albo z niedospania.W każdym bądź razie bardzo mi to nie odpowiada. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dostałam odpowiedź na moje cv w kolejnej pracy.Nie pojadę na spotkanie.Jest to praca we Włocku,więc daleko ode mnie.Ostatnio jestem słaba.Wolę pracę w telemarketingu z domu o którą się staram bo odpadają dojazdy choć pewnie wynagrodzenie niższe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, tak,wynagrodzenie od wyników.nawet niech mi wyjdzie 500 zł na miesiąc i to i tak będę zadowolona.

W tamtej pracy bym zarobiła najniższą krajową czyli na rękę jakieś 1100 zł,odjąć 400 za przejazdy to by było 700 zł.Doliczając do tego koszty podróży bo zawsze coś się zachce czy pić czy jeść to wyjdzie na to samo nie licząc zmęczenia i zdartych butów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień jak codzień, ale wieczór zakończony Pucharem Polski dla Legii/lokalny patriotyzm :roll:/, chociaż po dość słabym meczu-wiadomo jaka jest polska piłka, jednak ja wolę nawet słabszy meczyk, niż bzdurne amerykanskie filmidła :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziwny dzień. Do wieczora miałam mnóstwo energii, ale gdy tylko wróciłam do domu, gdzieś ona zniknęła. A teraz? Przed chwilą się obudziłam i czuję się trochę samotnie. Jutro znowu mam zamiar działać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Minal drugi dzien pobytu w szpitalu, wczoraj mialam chwile zwatpienia, mialam mysli zeby zrezygnowac, dzisiaj jest juz na szczescie lepiej, juz prawie sie zaklimatyzowalam, nawiazalam kontakt z kilkoma osobam juz...chce nawiazywac dalsze kontakty pomimo ze mam z tym ogromny problem, mam nadzieje ze wszystko bedzie ok..

 

-- 09 maja 2013, 01:01 --

 

A MOZE TO ILUZJA :?:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Okropny, paskudny dzień. Od rana bolała mnie głowa, ale to tak straszliwie, nie do funkcjonowania. Nawet ketonal forte nie pomógł, umierałam, a potem na miłym wieczorze z chłopakiem i kolegą dostałam ataku nerwicowego - pierwszego od dawna takiego prawdziwego, z poceniem się, bólem serca, drętwieniem, zawrotami głowy i koszmarną dusznością. Głupio mi było, że taki spokojny i "normalny" kolega mnie widzi w takim stanie. Serce bolało tak, że już nie pomagało nawet powtarzanie sobie, że to tylko psychika - od dawna nie uwierzyłam już, że coś mi się naprawdę fizycznie dzieje. Do dziś. Najgorszy dzień od dawna i chciałabym, żeby już się skończył, ale boję się iść spać, tj. nie ma szans, żebym zasnęła bo cała się trzęsę z nerwów. Już mi ciut lepiej (koniec końców wzięłam afobam i po kilkudziesięciu minutach zaczęłam się powoli uspokajać), ale dawno się tak nie męczyłam, myślałam, że zażegnałam takie poważne ataki.... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat wczoraj na wieczór zaczął sie mój atak nerwicowy siedze z kumplem i czuje ze serce bije mi szybciej i tętno wysokie bo co troche jak jakiś paranoik sprawdzałem puls,i jak przeszedł mi taki prąd po prawej ręce to sie wystraszyłem na dobre że jakiś zawał mnie łapie i nie mogłem sie uspokoić,położyłem sie ni ch.ja nie usne serducho napierdala masakrycznie jakby sie jakiejś amfy nawciągał,poty mnie oblały, gorąco sie zaczeło mi robić,dobrze ze akurat w ten dzień byłem u rodzinnego i przepisała mi propranolol 40 mg,wziąłem pól tabletki i na szczęście powoli dosyć długo bo prawie godzine dochodziłem do siebie i usnąłem ale to był sen taki przerywany,dzisiaj wstałem zmęczony ale na szczęście już wszystko w porządku,dodam że takie mocne ataki mam średnio raz na dwa ,trzy tygodnie i nawet nie podziewałem sie ze po tak udanym wczorajszym dniu w nocy takie coś mnie złapie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Opiszę wczorajszy dzień, bo ten dopiero się zaczyna.

Byłem w parku wracając ze sklepu, wziąłem młodszego sąsiada na plac zabaw, jednocześnie ciesząc się aurą wśród przyrody. Potem odwiedziłem starszego ode mnie znajomego rodziny, żeby pomajstrować przy jego komputerze. Zadeklarowałem, że może pojadę na otwarty zlot AA. Dawno na takim nie byłem, ale lubię słuchać różnych opowieści. To tyle. Minął szybko, jak każdy dzień, ale nawet nie próbowałem go zatrzymywać, bo i tak skazane by to było na porażkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U nas od dwóch dni są straszne upały - 30 stopni. Dziś dodatkowo duszno jest i są burze. Od wczoraj kręci mi się we łbie, szczególnie po wysiłku.

Myślałam że to ciśnienie, bo biorę tabsy (mam małe nadciśnienie), ale utrzymuje się w normie.

Chciałam posprzątać zwierzakom w stajni, ale chyba się przewrócę ;)

 

Czy wy też macie zawroty w głowie w upalne dni? :/ Bo ja zaczynam już wariować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×