Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

witajcie, dzien taki sobie, niby sie usmiecham do ludzi dowcipkuje z sasiadka, a najchetniej schowalabym sie do mysiej dziury, kregoslup boli, ten ch.j juz tak dlugo mi dokucza i nie pozwala sie wyluzowac. Zadzwonla do mnie moja dobra kumpela i powiedziala mi,ze jak cos ze soba nie zrobie, nie bede wiedziala co tak naprawde chce od zycia to nasza znajomosc skonczy sie z hukiem, bo ona na to patrzec nie moze, bo ja to irytuje, nic osdlozylam sluchawke i sie podlamalam, to w koncu jest moje zycie, robie cos z tym, staram sie normalnie zyc, ale rzeczywiscie nie mam pojecia co chce od tego mojego zycia???chcilam drugie dziecko-dupa z tego wyszla, teraz chce normalnie przezyc kolejny dzien, tak od switu do zmierzchu na maxa, bez bolu, lęku i natloku glupich mysli, ktore wysysaja resztki ochoty na zycie...

Czasami mi sie wydaje,ze ten bol ,ktory czuje od jesieni sobie wymyslilam, i kazdy patrzy na mnie jak na wariatke :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lutka, rozumiem Cię, tulę / często nie widać "gołym okiem" dla innych "zdrowych z psychiką osób" to niezrozumiałe, te nasze fobie, zaburzenia, depresje; często z całych sił robimy mały- na pozór wielki krok do przodu , ja dzisiaj tak miałam rano przed pracą, z lękami, milionem mysli, negatywnych irracjonalnych lęków walczyłam ze soba w pracy, starałam się jakos udawać, jakos wyszło...mi tez często się wydaje, że ja zachowuję sie jak diwak i ludzie maja mnie za kosmitkę ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziekuje amelia 83 za dobre slowa, wlasnie siedze i tepo gapie sie w monitor, jak na ta chwile zaczyna mi byc juz wszystko jedno, kto to rozumie i kto przy mnie bedzie,niektorzy ludzie sa podli, nie rozumieja,albo nie chca zrozumiec ,bo tak jest latwiej...musze zyc ze soba, nikogo nie zameczam moimi stanami, wrecz sie ich wstydze, nie wiem tak dokladnie co bylo powodem, ze zachorowalam na nerwice, ze jestem hipochondryczka, ze zamiast cieszyc sie z dlugiego weekendu ja uz drze nad jutrem, czy aby na pewno bede w stanie wstac, zrobic obiad i zapewnic dziecku rozrywke nie zmuszajac sie co minute. Kocham swoje dziecko, meza, jednak nie potrafie jechac z nimi na wycieczke czy do kina jeszcze nie i tak sobie powtarzam od listopada jeszcze nie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lutka, amelia83, też własnie jestem w tym miejscu...pozdrawiam Was serdecznie :!:

 

-- 30 kwi 2013, 22:35 --

 

Też powtarzam sobie - dzisiaj jeszcze nie, ale jutro juz będzie normalnie, nadchodzi jutro i jutro nie jest tym dniem, jak się okazuje. A bło już tak dobrze.

Cieszę się, że chociaż w domu mi się chce i mogę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw,

ja tez mowie,ze jutro bedzie normalnie a jednak patrze na telefon i się boję, teraz kilka dni miałam wyłaczony i z jednej strony utrudniało to kontakt ze światem a z drugiej ulga, dzisiaj wieczorem mi go włączyli po interwencji w punkcie obslugowym, wyłaczyli przez pomyłke :?

a jednak poczułam ulge jak nie był właczony i nikt nie mogł sie dodzwonic

na dodatek glowa mnie zaczyna boleć i czuję ból emocjonalny z powodu..... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie moge,zaraz rzygne! Problemy żołądkowe mnie dobijaja! Jestem głodna,ale jednocześnie jak patrze na jedzenie to rzygać mi się chce....Normalnie zołąd mi wyjdzie bokiem zaraz! Cały czas mi niedobrze:( Ale mimo to żre i przez to jestem grubą świnią!

Żaaaaaaaal!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zaczął się przed 8, M zrobił śniadanko, jajecznicę :yeah: , cieszymy sie błogim lenistwem ze sobą, za godzinkę pójdziemy do garażu obczaić nasze rowery po zimie, a potem jedziemy ze znajomymi nad jezioro na spacer

teraz się wykapałam pomalowałam, jestem świeżutka i rześka :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×