Co teraz robisz?

i myślę o Karince.

-- 29 kwi 2013, 16:53 --

amelia83, jasaw, mam nadzieje dziewczyny, ze to okres przejsciowy.

slow motion, odnośnie "okresu przejściowego"

czekam az moje kochanie wroci z trasy

Gapie w cztery ściany...

szczypiorek86, to obejrzyj ze mną 1 z 10 na tvp2

ja piję kawę, próbuję się opanować, próbuję nie wpaść w czarną rozpacz....

szczypiorek86, to obejrzyj ze mną 1 z 10 na tvp2

Chętnie,ale niestety myślisz ,że dadzą telegazeta leci na jedynce i tak musi byc ...

szczypiorek86, to obejrzyj ze mną 1 z 10 na tvp2

lubiłem kiedyś ten teleturniej

szczypiorek86, to obejrzyj ze mną 1 z 10 na tvp2

lubiłem kiedyś ten teleturniej

Kiedyś ? przecież poziom raczej ozostaje ten sam

od lat nie oglądam telewizji

No ja właściwie niby ie od lat,ale też...

no widzisz...

Harry Haller, z kardamonem? Nie piłam.

 

Lenie się w łóżeczku i myślę o Karince.

A tak... Dawno temu dostałem od znajomej arabską kawę z kardamonem i bardzo mi smakowała. Potem odkryłem, że można gdzieniegdzie kupić kardamon i samemu dodawać do kawy, tylko trzeba uważać na proporcje. Od czasu do czasu lubię, mi smakuje.

-- 29 kwi 2013, 20:50 --

Teraz czas na czytanie... Persson bardzo "nierówny" jest. "Linda" taka sobie.

Piję colę o smaku rumowym i zerkam na telewizję.

czekam na śmierć ale sama jakoś nie chce przyjść, nawet o to trzeba się postarać.

carlosbueno, w sumie też czekam. Nie żeby to coś załatwiało, ale taka kolej rzeczy po prostu.

Ja nie czekam . Szkoda zycia na czekanie

Candy14, nie rozumiesz. Tu chodzi o słynne "memento mori"

33 lata to dobry wiek by umrzeć ale nieszczęśliwi ludzie nie umierają przypadkowo, to spotyka tych cieszących się życiem, ja dopóki będę nieszczęśliwy nie obawiam że spotka mnie coś złego, wiem że zostanę pozbawiony tej przyjemności.

A ja w końcu wkurzyłem się na nadmiar myślenia, aktywowałem zen i jest trochę lepiej. Chyba muszę się pogodzić że do starego życia nie wrócę.

Candy14, nie rozumiesz. Tu chodzi o słynne "memento mori" Obrazek

 

______

to, ze pamietam iz jestem smiertelna nie znaczy ze oczekuje smierci. Bedzie co ma byc

carlosbueno, mnie bys swoja smiercia sprawil duza przykrosc

Candy14, jestem zwykłym pasożytem i to byłaby ulga dla innych że nie muszą się ze mną zadawać. Moja śmierć to najlepsza rzecz jaką mogę dać społeczeństwu.

carlosbueno, czasem nawet takie zombie może być walutą przetargową. Możesz służyć np. jako żywa tarcza podczas zamachu terrorystycznego, stanowić elektorat jakiejś partii w zamian za piwo, albo pomyśl tak: Gdybyś nie żył, to w Polsce było by mniej o jednego obywatela, a to już oznacza słabszą pozycję w Unii Europejskiej.

monk.2000, ja nawet podatków nie płacę dla Polski, nie licząc vat-u w tym co zjem, kupię marny ze mnie obywatel. A w Polsce naprawdę nie jest 38 milionów tylko około 35, 3 miliony siedzą za granicą tylko się nie wymeldowali a państwu na tym nie zależy żeby było nas 35 np ze względu na Unię.

carlosbueno, to byc moze bylaby ulga dla Ciebie ale ja lubie Twoje towarzystwo