Skocz do zawartości
Nerwica.com

jestescie uzaleznieni od...


VTEC

Rekomendowane odpowiedzi

Drugi dzień bez Sudafetu.Marnie się czuję,ale myślę,że warto robić przerwy by się za nadto nie uzależnić :?

 

Marnie pod tym względem,że mam zatkany nos,boli mnie głowa i kości.Nastrój mam pogodny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drugi dzień bez Sudafetu.Marnie się czuję,ale myślę,że warto robić przerwy by się za nadto nie uzależnić :?

 

Marnie pod tym względem,że mam zatkany nos,boli mnie głowa i kości.Nastrój mam pogodny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po dłuższej przerwie sięgnąłem po dxm, nie byłoby tragedii gdyby skończyło się na 1 razie, ale przeciągnęło się to do 4 dni i wciąż odczuwam tego skutki. Zjazd nastroju i pogorszenie depresji/lęków, podwyższone ciśnienie, ciało jak z waty i problemy z równowagą. Kiedyś znacznie szybciej mój organizm oczyszczał się z tej substancji i psychicznie nie zostawiała też takiego śladu. Teraz każda wycieczka z dxm oznacza parę tygodni fatalnego samopoczucia, jakby cofnięcie się w rozwoju jeśli chodzi o stany depresyjno-lękowe.

W tym samym czasie bawiłem się też Sudafedem, ale stymulanty też źle na mnie działają, przez chwilę jest fajnie, ale zjad jest okrutny. Nie pozostaje nic innego jak przymusowa trzeźwość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od kawy, mogłabym pić ją bez przerwy, nawet teraz, jej zapach, jej smak.. Nie mogę się powstrzymać... Alkohol też ciągnie, po 2 piwach jest ok, jak teraz, ale kiedy będzie 3,4 zaczynam być agresywna, czasami biję chłopaka, czasami bardziej rozwalam sobie palce i stopy, stąpam wtedy po cienkim lodzie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś amfetamina,tabsy,marihuana,alkohol,odchudzanie,jedzenie,samookaleczenia.Dziś marihuana,małe dawki alkoholu,internet,sudafet i hektolitry kawy oraz zdaniem mojej psycholożki środki nasenne.Poza tym jestem uzależniona od własnej adrenaliny.O matko i córko :hide: Czuję,że mam problem z odbieraniem "na trzeźwo" rzeczywistości,a tak ciężko jest się z tego wydostać ponieważ zbytnio mi to nie przeszkadza póki co choć wiem,że mały zapalnik i mogę stoczyć się w dół.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×