Skocz do zawartości
Nerwica.com

NATŁOK MYŚLI,,PRZEPLATANKA,, PROSZĘ O RADĘ


astalavista

Rekomendowane odpowiedzi

ZAŁOŻYŁAM NOWY TEMAT GDYŻ JUŻ KILKA RAZY PISAŁAM POSTY ODNOŚNIE MOICH MYŚLI I NIKT MI NIE POMÓGŁ.

PRZYPOMNĘ, ŻE 3 LATA TEMU ZACHOROWAŁAM NA TYPOWĄ NERWICĘ LĘKOWĄ, PRZECHODZIŁA ONA W DEPRESJĘ , HIPOCHONDRIĘ, MAM TAKŻE DUŻO OBJAWÓW SOMATYCZNYCH.

 

2 TYGODNIE TEMU NACZYTAŁAM SIĘ POSTÓW O IWONIE WIECZOREK( PRZYP. DZIEWCZYNA ZAGINĘŁA, POWSTAŁO O NIEJ FORUM). ŻYŁAM TYM JAKBY BYŁA TO BLISKA MI OSOBA.CODZIENNI PO KILKA GODZIN SIEDZIAŁAM NA FORUM I GŁOWIŁAM SIĘ JAK ROZWIKŁAĆ TĄ ZAGADKĘ. OSTATNIEGO DNIA GDY TO CZYTAŁAM , PRZECZYTAŁAM POST,ŻE JEST GDZIEŚ FORUM GDZIE LUDZIE PISZĄ JAK ZABIĆ CZŁOWIEKA. WYOBRAZIŁAM TO SOBIE, ZROBIŁO MI SIĘ GORĄCO I OD TEGO MOMENTU POJAWIAJĄ MI SIĘ NATRĘTNE MYŚLI, ŻE ZROBIĘ KOMUŚ KRZYWDĘ, WYOBRAŻAM SOBIE NOŻE ITP.NIE WIEM CO SIĘ TERAZ Z NIĄ DZIEJĘ I NIE CHCĘ WIEDZIEĆ! PRZECHODZĘ TERAZ PIEKŁO W ZWIĄZKU Z TYMI MYŚLAMI, ALE NIE O TYM.

 

MIANOWICIE CHODZI MI O NATŁOK MYŚLI RÓŻNEJ TREŚCI. OBOJĘTNIE CO ROBIĘ NP. ZMYWAM MYŚLĘ O ,, NIEBIESKICH MIGDAŁACH,, RAZ O TYM , RAZ O TAMTYM. MYŚLI ZMIENIAJĄ SIĘ CO SEKUNDĘ. NAJGORZEJ JEST RANO PO PRZEBUDZENIU, BO OGARNIA MNIE PANIKA I KIEDY JESZCZE LEŻĘ, TAK JAKBY W PÓŁŚNIE JEST NAJGORZEJ. ,, WIDZĘ W WYOBRAŹNI,, RÓŻNYCH LUDZI, RÓŻNE SYTUACJE, ROZMAWIAM Z KIMŚ, ALBO MÓWIĘ W MYŚLACH SAMA DO SIEBIE.WIDZĘ TEŻ JAKIEŚ POTWORY CZASEM, W CIĄGU DNIA MYŚLI SIĘ PRZEPLATAJĄ, RAZ NUCĘ SOBIE PIOSENKĘ W MYŚLACH, ZA CHWILĘ OGARNIA MNIE STRACH Z JAKIEGOŚ POWODU, NP PRZYPOMINAM SOBIE, ŻE BOJĘ SIĘ CHOROBY PSYCHICZNEJ, ZA CHWILĘ MÓWIĘ, BĘDZIE OK! I ZNÓW COŚ TAM GADAM DO SIEBIE W MYŚLACH...NIE UMIEM DOKŁADNIE TEGO OPISAĆ , ALE JEST TO STRASZNIE MĘCZĄCE, NIE MOGĘ SIĘ PRZEZ TO SKONCENTROWAĆ, JESTEM ODŁĄCZONA OD RZECZYWISTOŚCI , CZASEM KTOŚ COŚ DO MNIE MÓWI A JA ODPOWIADAM DOPIERO PO JAKIEJŚ CHWILI,CZĘSTO WRACAM SIĘ ZOBACZYĆ CZY NIE ZOSTAWIŁAM WŁĄCZONEGO GAZU, CZASEM CHCĘ NP ZROBIĆ COŚ , OGARNIA MNIE PUSTKA I DOPIERO ZA CHWILĘ SOBIE PRZYPOMINAM , ALBO I NIE.

CZY TO JEST NORMALNE??? BOJE SIĘ , ŻE Z POWODU BRAKU KONCENTRACJI ZACZNĘ ROBIĆ JAKIEŚ DZIWNE RZECZY PRZY LUDZIACH, ,,BO SIĘ ZAPOMNĘ,, LUB ZACZNĘ MÓWIĆ SAMA DO SIEBIE, LUB TOTALNIE ZEŚWIRUJE.

 

[Dodane po edycji:]

 

ZAPOMNIAŁAM TEŻ DODAĆ,ŻE NP SĄ TAKIE MOMENTY ,ŻE ZASTANAWIAM SIĘ JAKI DZIŚ DZIEŃ, CZY MIAŁAM COŚ WAŻNEGO DO ZROBIENIA.ITP

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

astalavista, wybierz się najlepiej do psychologa/psychoterapeuty na konsultację, opowiedz o tym wszystkim, on Ci poradzi co dalej. Jeżeli sobie już z tym nie radzisz to może wizyta u psychiatry faktycznie byłaby również pomocna, żeby przepisał Ci jakieś leki wyciszające. Co nie zmienia faktu, że ta gonitwa myśli i lęki z czegoś wynikają, a do źródła problemu można dojść przy pomocy psychoterapii... Moim zdaniem nie powinnaś zwlekać z udaniem się do psychologa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do psychiatry po prochy trzeba by sie wybrac...zanim to ewoluuje w cos gorszego.

A pozniej terapia.

 

co masz na myśli?????? już się boję... :shock::shock::shock:

 

 

 

dziękuję za rady.

byłam u psychiatry , ale nie w związku z przeplatanką myśli, tylko z tymi natrętnymi myślami na temat zabijania. powiedziała, że mam bardzo silną nerwicę lękową i mam olewać te myśli. co do leków dała mi Lorafen, ale tymczasowo , bo uzależnia. Mam kontynuować branie Asentry.

ale Asentra jest na wyciszenie lęku, a nie myśli...

 

co do psychologa..wizytę mam za 2 tygodnie, bo nie stać mnie na razie na leczenie prywatne.

 

może mój stan wynika z tego, że na początku leczyli mnie na błędnik, pózniej szukali boreliozy,cytoplazmozy itp... dopiero po roku ,,umierania,, dowiedziałam się że mam nerwicę i w sumie olewczo do tego podchodziłam. brałam różne leki ale max po 2 miesiące i odstawiałam , bo myślałam, że sama sobie z nią poradzę. przyzwyczaiłam się do objawów somatycznych i do tego, że stałam się ,,boidupą,, i tak sobie żyłam przez ostatnie 3 lata.

 

[Dodane po edycji:]

 

już nikt nie ma nic do powiedzenia???

 

ja 30 razy dziennie tu wchodzę z nadzieją, że ktoś mi coś napisze.

 

czy to jest normalne??? czy to już jakaś szajba? czy tylko silna nerwica lękowa???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam to samo, nie daje sobie rady, ciagle o czyms mysle!!!! juz nie mam sily, biore lek o nazwie alventa w duzej dawce 150mg i nic nie pomaga,oprocz tego ze mam depresje to jeszcze nerwica. ciagle licze czas, ciagle mysle co bede jutro robic, nie nawidze siedzenia w domu! a mam teraz chore dziecko wiec tylko to zostaje:( nie umiem zorganizowac sobie czasu. na terapie nie mam kiedy jezdzic bo mieszkam na wsi zabitej dechami i wszedzie jest daleko! pomocy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Ja też mam problem z lękami i natłokiem myśli.Biorę od 9 miesięcy leki ,one pomagają mi przetrwać. Najważniejsze w tej sytuacji to nie załamywać się, nadchodząca wiosna napewno wszystko zmieni. Zawsze kiedy czuję się gorzej to szukam sobie jakiegoś zajęcia aby odsunąć od siebie natlok myśli.

Np. rozwiązywanie krzyżówek bo wtedy skupiam się na hasłach i nie myślę o problemach.

Pozdrawiam trzymajcie się ciepło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

astalavista,

 

internet jest kopalnia najprzerozniejszych debilizmow - nie warto na nniejktore strony nawet zagladac - strata czasu

 

natrafilas na strone o rzerazajacym tytule jak zabuicz czlowieka - rzeczywiscie dla ludzi wrazliwych juz samo stwierdzenie zabic czlowieka wywoluje uczuzcie goraca - gdyz zwyczajnie nie jest to zgodne z naszym swiatopogladem i jest to okropne - nerwicowcy dodatkowo wkrecaja sobie ( jak juz wczesniej pisalem 0 siebie w ten system

normalnie byloby tak ze przeczytalabys ten tytul i po prostu go olala twierdzaz ze trzeba byc idiota zeby w ogole zakladac cos takiego ale ze masz nerwice , nadwrazliwosc i empatie oraz duza latwosc stawiania siebie w sytaucjach potencjalnie tobie wrogich - powodujesz samonakret i leki

nasza sugestywnosc i brak pewnosci siebie i swojego bycia pozadny i dobrym xczlowiekiem powoduje wlasnie takie wkretki - a oslabiona psychika z dziecinstwa ne potrafi obiojetnie nad tymi wkretkami przejsc

 

Ja tez jestem bardzo empatyczny i sugestywny ale wiem teraz na bank ze to moj bagaz z dziecinstwa :105: no i po czesci geny - wrazliwosc i empatia moze byc blogoslawienstwem ( wtedy jestes osoba w ktora doskonale rozumie potrzebujacych i moze im pomoc) ORAZ PRZEKLENSTWEM ( cudze problemy i tragedia przezywasz jak wlasne )

wicie co sobie pomyslalem

ze bysmy chyba byli dobrymi wolontariuszami z nasza wrazliwoscia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rene jak się czujesz?Jak dlugo bierzesz leki,może jeszcze nie dzialają :cry: albo musisz iść do lekarza żeby ci zmienił lek lub coś dołożył. Trzymaj się i pisz co u ciebie slychać.

 

-- 08 kwi 2013, 19:06 --

 

Rene jak się czujesz?Jak dlugo bierzesz leki,może jeszcze nie dzialają :cry: albo musisz iść do lekarza żeby ci zmienił lek lub coś dołożył. Trzymaj się i pisz co u ciebie slychać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miewam ataki bezradnosci, duszenia i brakiem normalnego funkcjonowania :( i niestety coraz czesciej mnie lapia, to jest okropne, w tej chwili zamykam sie w sobie i nic do mnie nie dociera, marze o tym by polozyc sie i zasnac na czas ataku :( leki biore od ok roku, za dwa tyg mam wizyte i poprosze o zmianen bo te sa bardzo mocne a wcale na mnie nie dzialaja. a ty jak sie czujesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj rene!

Dobrze ,że masz wizytę u lekarza ,być może zmieni ci lek lub dołoży jakiś inny pomocniczy. To nie do pomyślenia że po takim czasie brania leku ciagle źle się czujesz. Ja też mieszkam na wsi wiem jak trudno jest się dostać do lekarza. Ja czuję się wmiarę dobrze pracuję więc to mnie trochę motywuje do dzialania. Ale nie martw się napewno będzie lepiej,jest tak dużo leków ,że napewno lekarz dopasuje ci coś dobrego. Ja wcześniej brałam seronil ale po pół roku stwierdziłam ,że mi nie pomaga więc lekarz przepisał mi depralin. Narazie da sie żyć mogę prowdzić samochód i nie boję się już tak bardzo.Wiec że nie jasteś sama :D.Pozdrawiam .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ty masz problem z lekiem a ja go nie mam, ja czuje ze mam potwornie silna nerwice :( o boze jak ja pragne wrocic do tych czasow w ktorych bylam zdrowa, jak sobie o nich pomysle to mi na chwile lepiej. odzyskac sens zycia......

 

 

 

Dobrze,ze nie masz problemu z lekami ciesze i jednoczesnie zal cos tam sciska (bo ja tez mam),ale nie mnie mocno pragne wrocic do czasow kiedy bylam zdrowa ,odzyskac sens zycia...choc milej jak je wspominam nie zawsze/niekoniecznie mi sie robi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rene to jest naprawdę możliwe abyś się czuła dobrze ....ptrzebny ci jest odpowiedni lek .Ja 20 lat temu byłam wrakiem człowieka :( silna depresja po 5 latach przyjmowania przeróżych leków nic się nie zmieniało. Wtedy to prozak był lekiem wprowadzonym w Polsce....i to on przywrócił mi wiarę w sens życia. Odzyskałam wszystko siłę, wiarę, radość ....mogłam żyć normalnie. Ale po kilku latach ( bez żadnych leków

) powróciło tylko ,że teraz jako nerwica lękowa. Jestem pewna ,że i ty będziesz zdrowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak bardzo mi zle...a bylo juz tak dobrze...walcze ze swoja depresja i zrozumialam ze potrzeba mi zmiany tych okropnych mysli ktore ciaza od lat. przypominam sobie czas 5 lat wstecz i pomimo toksycznego zwiazku BYLAM SZCZESLIWA!!! TERAZ jestem mezatka, mam cudownego synka ktory dodaje mi sil i co? depresja siegla zenitu! nie jestem szczesliwa z tym zwiazku i tu tkwi problem....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie ten rok zaczął się kumulacją :( Wszystko mi się psuje,trzeba wymieniać na nowe a stare nie dokończone sprawy nadal czekają na swoją kolejkę. W ten to sposób natłok myśli towarzyszy mi cały czas.Jakby tego było mało ,zostałam zwolniona z pracy. Nie moge się z tym pogodzić,trudno mi zebrac myśli do kupy.Dobrze ,że biorę leki bo już bym zwariowała. :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie ten rok zaczął się kumulacją :( Wszystko mi się psuje,trzeba wymieniać na nowe a stare nie dokończone sprawy nadal czekają na swoją kolejkę. W ten to sposób natłok myśli towarzyszy mi cały czas.Jakby tego było mało ,zostałam zwolniona z pracy. Nie moge się z tym pogodzić,trudno mi zebrac myśli do kupy.Dobrze ,że biorę leki bo już bym zwariowała. :why:

 

 

A ja już nawet dzisiaj zwatpiłam w leki ,nie wiem czy pomagają czy jeszcze bardziej mącą ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może trzeba zwiększyć dawkę Trittico, spróbuj wziąć ćwiartkę więcej.

Mój lekarz tak mi zaleca.

 

 

ale tak właśnie zaczynałam od 1/3 później 1/2 teraz całą i na tym miałam na razie przestać gdyby nie pomagało...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×