Skocz do zawartości
Nerwica.com

Problemy gastryczne, jelito nadwrażliwe, brzuch, itp.


fantomek

Rekomendowane odpowiedzi

Ja od dłuższego czasu mam problemy z biegunką i teraz znalazłem dwie rzeczy które mi pomogły.

 

Po pierwsze to Smecta na biegunkę.

 

Po drugie to poza nerwami jest druga przyczyna, tzn. podrażnienia mechaniczne. Ja miałem takie motywy, że najgorszą rzeczą były krwawienia z odbytu i bóle odbytu które powodowały jeszcze gorszą biegunkę. Odkryłem że to nie z nerwów tylko od papieru toaletowego - po prostu przy wycieraniu szybciej się podrażni/uszkodzi skóra niż się człowiek wyczyści.

Teraz się wstępnie wycieram a potem normalnie myję. Od razu mi się skończyły krwawienia i drastycznie mi się zmniejszyła częstość chodzenia do kibla na dłuższe posiedzenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja znów przestałam jeść.

ostatni miesiąc był dla mnie trudny, w zasadzie ostatnie dwa miesiące i skończyły się załamaniem nerwowym.

waga mi spadła, znów mam jadłowstręt.

a najgrosze, że odżywiałam się prawidłowo, dopiero przez to załamanie wszystko wróciło i najgorszym objawem, oprócz "nerwicowego' bólu brzucha jest osłabienie organizmu. bolą mnie kolana, nadgarstki, mięśnie pod skórą, każdy ruch mnie boli i robi mi się słabo, ale nie mogę patrzec na jedzenie. zjadłam bułe ze łzami w oczach, bo przeraziłam się tym stanem, wiem dobrze z czym się wiąże.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stosunkowo bezpieczne leki na lęki

 

Które z leków leczących (czy raczej: hamujących) zaburzenia lękowe (w fobii społecznej) nie oddziałują tak inwazyjnie na organizm? Mam zespół jelita drażliwego,więc np. takie dodatkowe dolegliwości ze strony układu pokarmowego nie byłyby dla mnie wskazane.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SmutnaTęcza

Chyba nie mogę jeść... jak tylko coś zjem czy wypiję, zaczyna boleć mnie brzuch... A co gorsze, puchnie jak balon i staje się twardy. Przy schylaniu się (a raczej próbie schylania) odczuwam ból i opór. Tylko czekam, aż ktoś spyta, który to miesiąc albo będzie chciał ustąpić mi miejsca w komunikacji miejskiej myśląc, że jestem w ciąży. :( Boję się przez to jeść... W domu jeszcze jakoś, ale wśród ludzi... :( Jak się tego pozbyć? Cholerne wzdęcia. A może coś więcej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,mam 29 lat. Od ponad 3 miesięcy mam problemy z jelitami-tak mi się wydaję. Czuje w brzuchu takie gniecenie,uwieranie,czasami pieczenie. Brzuch raczej mnie nie boli. Objawy zazwyczaj pojawiają sie po przebudzeniu jak zaczynam o tym myslec. Nie chudnę,nie goraczkuje. Mam wykonany test z apteki na krew utajona(ujemny). Dwa razy morfologia z on -ok. Badanie krwi pod kątem Helicobacter-ujemny.Usg jamy brzuszek nic nie wykazalo. Stolec oddaje raz do dwóch razy dziennie,raczej z problemami. Zazwyczaj jest twardy i bobkowaty,czasami postrzepiony,nie brudzi papieru. Czesto mam uczucie,że mam dużo gazów w jelicie ale nie mogę ich sie "pozbyc". Uprawiam dużo sportu i czesto podczas gry w kosza objawy ustępują albo są slabsze. Co ciekawe po większej ilości spozytego alkoholu objawy ustępują. Pije siemie lniane,zażywam tribux na prace jeli,raz jest gorzej,raz lepiej. Zaznaczę ze od kilku lat chorowalem na nerwice ktora glownie dotykala mojego serca i czesto wlasnie przy uprawianiu sportu zaczynalem panikować ze ciezko mi sie oddycha itp i dolegliwosci te ustąpiły wlasnie od momentu kiedy zaczął mi tak dokuczać brzuch. Ucisk i dyskomfort występują praktycznie bez przerwy od 3 miesięcy z różnym nasileniem. Dolegliwosci nie wpływają na mój sen.Mam tez biały a wcześniej był biały z żółtym nalot na języku,bylem z tym u lekarze pierwszego kontaktu myśląc że to grzybica ale nic takiego nie stwierdził. Proszę o poradę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie mogę jeść... jak tylko coś zjem czy wypiję, zaczyna boleć mnie brzuch... A co gorsze, puchnie jak balon i staje się twardy. Przy schylaniu się (a raczej próbie schylania) odczuwam ból i opór. Tylko czekam, aż ktoś spyta, który to miesiąc albo będzie chciał ustąpić mi miejsca w komunikacji miejskiej myśląc, że jestem w ciąży. :( Boję się przez to jeść... W domu jeszcze jakoś, ale wśród ludzi... :( Jak się tego pozbyć? Cholerne wzdęcia. A może coś więcej?

Ja też to mam. Kiedyś dostałam jakieś tabletki od lekarza i pomogły, miałam iść na badania ale nie poszłam ze strachu bo nie są za przyjemne.

Brzuch mam ciągle twardy, ale jem coraz więcej i to nie zdrowo i nie umiem się opanować

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem prawie pewna, że regularne jedzenie i nieduże porcje by mi pomogło na wzdęcia i inne, ale chyba musiałabym sama mieszkać, żeby nikt mi się w to nie wcinał.

 

Kiedyś próbowałam odstawić ziemniaki ze względu na wzdęcia, niestety żyję w kulturze, która uznaje ziemniaki i mleko za najzdrowsze, najdelikatniejsze i najlżej strawne pożywienie i "ktoś mi głupot nagadał, a ja w to wierzę".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SmutnaTęcza

Nie wiem, czy ma to ze sobą jakiś związek, ale wydaje mi się, że odkąd ograniczyłam spożywanie soli (poniekąd na wzór mamy, która jest do tego zmuszona ze względów zdrowotnych) nie dokuczają mi wzdęcia. :smile::yeah: A nawet jeśli są, to nie tak silne. Już od dłuższego czasu nie miałam spuchniętego brzucha i bolesnego uczucia rozpierania. W końcu sól zatrzymuje wodę w organizmie i sprzyja gromadzeniu się gazów w jelitach, więc może jednak ograniczenie jej podziałało. ;) Byłoby też fajnie zrezygnować z jedzenia ziemniaków, ale niestety w tej rodzinie się nie da - jestem zmuszona je jeść. :x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aurora92, Efekt motyla? :D ograniczenie soli i takie efekty? no no :), wg mnie zdrowa, zbilansowana dieta czyni cuda :D, trochę warzyw (unikanie strączkowych), owoców, trochę mięsa, troche nabiału i powinno być dobrze :). Są też zioła, warto dodawać do potraw, regulują pracę jelit, albo pić rumianek :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłoby też fajnie zrezygnować z jedzenia ziemniaków, ale niestety w tej rodzinie się nie da - jestem zmuszona je jeść. :x

Bo tu jest Polska! Zupa, mięso, ziemniaki, surówka i kompot! :evil:

 

A ja wierzę w to, że organizm sam sygnalizuje nam czego potrzebuje. Jeśli jest zachcianka na coś konkretnego, ale raczej zdrowego (czyli nie że szukam czipsów i pepsi), to może tak być, że szukamy konkretnego składnika np. wapnia w serze czy jakiejś witaminy w warzywie.

 

No tylko problem jest w tym, że nie zawsze nasz organizm jest figurą decydującą o tym, co się je w domu, bo przyzwyczajenia innych osób są ważniejsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłoby też fajnie zrezygnować z jedzenia ziemniaków, ale niestety w tej rodzinie się nie da - jestem zmuszona je jeść. :x

Bo tu jest Polska! Zupa, mięso, ziemniaki, surówka i kompot! :evil:

 

A ja wierzę w to, że organizm sam sygnalizuje nam czego potrzebuje. Jeśli jest zachcianka na coś konkretnego, ale raczej zdrowego (czyli nie że szukam czipsów i pepsi), to może tak być, że szukamy konkretnego składnika np. wapnia w serze czy jakiejś witaminy w warzywie.

 

No tylko problem jest w tym, że nie zawsze nasz organizm jest figurą decydującą o tym, co się je w domu, bo przyzwyczajenia innych osób są ważniejsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich ponownie :)

Mam następujący dość duży problem .

Za kilka tygodni mam ważną uroczystość na której na pewno muszę się pojawić, chodzi o świadka na wesele w dużym mieście.

Jestem ze wsi i bardzo dawno nie byłem w dużej metropolii, nie lubię ogólnie jeździć, nawet w kościele dosyć ciężko mi przebywać.

Z tego powodu proszę o porady , bo zamierzam skorzystać z pomocy leków na receptę . Tzn zamierzam odwiedzić psychiatrę,bo bez nich wiem na pewno że sobie nie poradzę. Do tej pory do czynienia miałem jedynie z Sedamem doraźnie ( bromazepam ) ale jestem niemal pewny iż ten

lek nie będzie na tyle skuteczny. Głównym celem jest zlikwidowanie bardzo silnego napięcia, strachu, ograniczenie do minimum skurczów brzucha które prowadzą do biegunki, powstrzymanie/niedopuszczenie do silnego ataku lęku oraz do biegunki, zlikwidowanie bólu brzucha który zawsze jest objawem silnego stresu. Czy ktoś może polecić mi leki które na pewno pomogą i o które mogę poprosić lekarza psychiatrę oraz jakiś leka na silne skurcze/ból brzucha lub ewentualnie dodatkowo na biegunkę .

Myślę nad połączeniem

Nifuroksazyd (Hasco-Lek) lub Stoperan dzień wcześniej + coś rozkurczowego + Sedam lub Relanium lub Xanax lub Diazepam + Paroxetyna

 

Podsumowując jest to dla mnie bardzo ważny dzień i bardzo bardzo stresujący. Trzeba wytrzymać w kościele 2h + jakieś zdjęcia itp więc muszę się czuć bardzo dobrze, na tyle by wystać w koście 2h bez latania do WC lub zawału serca.

Bardzo dziękuję za wszelką pomoc i wskazówki jak sobie radzicie z nerwicą w ważnych dla Was dniach takich jak ślub, komunia, podróż samolotem, czy co tam kogo najbardziej przeraża.

 

-- Śr kwi 09, 2014 1:03 pm --

 

Czy wszyscy już wyzdrowieli ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje drażliwe jelita trochę wariują. Dzisiaj miałam gastroskopię, wyniki wycinków za 3 tygodnie, natomiast test na helicobacter na szczęście ujemny. Ale choroba Addisona-Biermera się potwierdza, zobaczymy tylko jak w wycinkach wyjdzie. Celiakia spokojnie śpi, mimo napadów nawet lekko glutenowych ;>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pomóc może:

1. odpowiednia dieta - polecam tzw. low foodmap diet: http://www.ibsdiets.org/fodmap-diet/fodmap-food-list/

2. probiotyki (ale bez prebiotyków!)

3. kwas masłowy (występuje w oleju kokosowym, maśle oraz leku o nazwie Debutir - http://www.sensilab.pl/debutir )

4. średniołańcuchowe kwasy tłuszczowe (np. w oleju kokosowym, który bardzo polecam: http://www.dobreziola.com/2013/12/olej-kokosowy-na-pewno-nie-syszaes-o.html )

5. unikanie jak ognia owoców i warzyw o dużej zawartości fruktozy

6. L-Glutamina

7. Zinc L-Carnosine

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam problemy z jelitami odkąd pamiętam . być może przyczyną jest moja neurotyczna osobowosc. Ale widzę że moja matka również cierpi z tego powodu i podejrzewam , że uwarunkowane jest to u mnie genetycznie. w każdym bądź razie kiedyś próbowałem robić z tym porządek . najpierw dieta , nie pomogło . potem gastrolog , badania , wykluczenie jakichś cylaklii , krwi w kale itp. w końcu przyszła pora na gastroskopie. wyszło że mam dużo żółci , bakterii helicobacter nie stwierdzono . pani gastrolog stwierdziła , że moje problemy mają podłoże nerwicowe. zaczęła leczenie , najpierw duspatalin retard, gdy nie dało efektu to przez trzy miesiące jadłem debutir. gdy to nie pomogło , zniechecilem się i zaprzestalem dalszych prób leczenia . no i tak sobie żyje a dupa mi się cały czas odzywa . ale po nowym roku się zdecyduje chyba na Kolonoskopie , prywatnie albo na NFZ. ale strasznie się boję tego badania , zacznę się cały trzasc , bo przy tej nerwicy stres przed takimi badaniami jest zwielokrotniony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×