Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

E tam, jakie wariactwo. Ja ci się wcale nie dziwię, że tak reagujesz i że obawiasz się reakcji innych

To pewnie ma miejsce nawet jak jest się zdrowym :oops: Najgorsze jest to, że kiedyś wszelkie opinie, komentarze i sugestie spływały ze mnie jak po kaczce, a teraz... Nerwica znalazła czuły punkt i uparcię się go uwiesiła :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mooni ja to miałam dziś niespodzianke w nocy:(((

żle sie juz troszke czułam jak do domu wrociłam od tesciow , miałam jakies drgawki zimno mi bylo i pozniej sie czułam jakas przydzumiona:( i bylo mi mdło , ale wziełam manti zrobiłam rumianek i poszłam spac ... po 4 wstałam i bylo mi nadal mdło , no jeszcze bardziej... no i niestety wymiotowałam :( i aż mna czepało :((aż zrobiło mi sie tak strasznie słabo , zdrętwiały mi ręce , naszczęsie mąż doprowadził mnie do łożka ale myślałam ze bedzie musiał pogotowie wzywac :cry: bo dosłownie bylo okropnie , miałam błyski w oczach , zdrtwiałe ręce i tak jakby mnie cos zgniatało , jakby mnie cisnienie od wewnatrz rozrywało :((((

Jezu nie wiem co i bylo!miałam dzis na zajeca jechac ale nie mam siły :((( a mąż mi rosołek gotuje!

 

Jeszcze w nocy moj pies narobił na całym przedpokoju... i do mojego buta :(

 

Masakraaa ja to mam pecha naprawde :(((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaśkowa, slitzikin, tylko schorzenie, powiadacie? Z pewnością takie nastawienie może okazać się pomocne, bo nie nakręca się tragedii. Tak więc, to tylko schorzenie :smile:

 

Masakraaa ja to mam pecha naprawde

Nawet jeśli (co zresztą zdarza się każdemu) to masz też męża, który gotuje dla Ciebie rosołek, a to wbrew pozorom baaaaaaaaardzo dużo :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no był pyszny juz zjadłam :) no mój mąż to skarb :)) bardzo go kocham :)

bez niego chyba nie przezyłabym tej nocy :(((

ale co mi mogło zaszkodzic? może ten SEROXAT? ma takie działanie uboczne biore go tydzien... wogole mam duzo pigół i moze od tego?

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 12:34 pm ]

Mooni ja teraz mieszkam pod Krakowem i nie mam siły jechac do krakowa do lekarza , zreszta ... da mi cos na zatrucie pokarmowe...?ostatnio juz brałam jeden antybioty i w piatek go skonczyłam... kurcze no nastraszyłas mnie :((((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiolka ale ja go biore 2 tydzien i wczesniej nic mi nie bylo ... i tak nagle>?

kurcze zmiażdzona taka jestem , głowa mnie boli troszke.. poucze sie troszke i chyba sie chwilke zdrzemne...albo to jakas grypa żołądkowa..?ale kurcze zeby prawie zasłabnąc... to jest dla mnie dziwne nie same wymioty :((ciągle się nad tym zastanawiam :(((..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja dziś w nocy miałam takie lęki ze nie poszłam rano do pracy bo już nie miałam siły.zaczełam brac leki i pewnie dlatego sie źle czuje. na dodatek musiałam o wszystkim powiedziec mężowi bo on o moich lękach nie miał zielonego pojęcia tak to dobrze ukrywałam.no i mam teraz nowe zmartwienie bo on prawie w ogole sie do mnie nie odzywa jakby zamknąl sie w sobie nic nie mówi. nie wiem co sie w nim dzieje.boje sie sama siedziec w domu a on cały czas szuka okazji zeby wyjśc mimo ze o tym wie.chyba sie mnie boi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może podsuń mu jakąś fachowa literaturę, żeby wiedział, o co w tym wszystkim chodzi.Ja kupiłam dwa egzemplarze: "oswoić lęk", jeden był dla mojego męża ;)

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 7:21 pm ]

Może podsuń mu jakąś fachowa literaturę, żeby wiedział, o co w tym wszystkim chodzi.Ja kupiłam dwa egzemplarze: "oswoić lęk", jeden był dla mojego męża ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hello everybody :D

 

Tydzień rozpocząłem bardzo kiepsko ... dopadła mnie straszna angina ... gdy wstałem dziś rano nie mogłem jeść , ledwo mówiłem ... zebrałem się do kupy i wyruszyłem do pracy celem powiadomienia pracodawcy ... to jak się czułem rozmawiając z nim to był chyba najwyższy stopień derealizacji jaki mnie strzelił , czułem że mogę wyjść usiąść obok i patrzeć jak moje ciało gada z szefem ... masakra :shock:

 

Kilka godzin później byłem już u lekarza , który spojrzawszy mo w gardło powiedział tylko cyt. "o BOZEE !" :? wtedy już wiedziałem że czeka mnie dłuższy odpoczynek w domu ... antybiotyk , masa innych leków + zioła i gnije w domu ... nie cierpie tego brrrrrr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mia25 możesz tez pokazac mu jakies najciekawsze posty z forum, zeby wiedział ze jest wiele takich osob jak ty!

 

ja to sie dzis strasznie czuje , jestem okropnie zblazowana , w sumie dopiero teraz sie podniosłam cały dzien przeleżłam, pouczyłam sie troszke i tyle,... oglądałam telewizje...;/

prawie nic dzis nie jem tylko rosołek , soczek z marchwii i sucharki ... ale nie jestem wogole głodna ... chyba sobie jakas diete oczyszczajaca zrobie ...:) w tym tyg może mi to pomoże... nie bede jadła takich ciężkostrawnych rzeczy i nic poza domem!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to klops :o

Pierwszy dzień w pracy po L4 zakończył się niespodzianką - od dwóch tygodni szef chciał ze mną pogadać. Jakoś tak nie było okazji - tak wyszło, że oboje byliśmy na zjazdach, rozjazdach itp. No i dzisiaj dorwałam go. He he. Byłam przekonana, że będzie jatka, że będzie na mnie narzekał itp. (miałam to gdzieś) a tu niespodzianka :o miła, chociaż będzie sporo roboty - organizujemy razem akcje, bez niczyjej wiedzy - to ma być niespodzianka na 17ta rocznice istnienia Fundacji. Problem w tym, że muszę zrobić biznes plan :? Się mi nie chce :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bethi każdy mały sukces , albo niespodzianka tylko ta miła są ważne :)

ja dzis np.dowiedziałam sie ze mam 4 na zaliczenie z przedmiotu ktory miałam jeszcze w ubiegłym semestrze i ciężko cholernie go było zdac :)

 

mam nadzieje ze bede sie jutro jakos czuła bo chce wreszcie isc już na uczelnie!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×