Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

anonus, widzę, że Twoje ogromne pragnienie bycia w centrum uwagi zostało

Aranjani, mysle, ze wiekszosc z Nas je ma, On tylko mowi to na glos

-- 17 kwi 2013, 20:18 --

ludzi, u ktorych mieszkam, odwiedzial siostra z dzieckiem. takim, co to juz chodzi ale jeszcze w lozeczku spi. i zostaje na kilka dni. MAKABRA. juz trzeba byc cicho, "bo maly zasypia". nienawidze malych dzieci

ale sie sciszylo tu

Tak cisza dobranoc miłych snów

Saraid

znów źle

virgo21, zdrowie!

czesc dawno mnie nie bylo tutaj.

zmienny, hejoo, jak sie masz?

impermeable, taaak, zdrowie

Hejka

Dobry wieczór

virgo21- gdyby tak to dzialalo, to juz bym byla niesmiertelna

impermeable, a tak sobie, szukam jakiejs konstytucji. ogolnie malo produktywny jestem ostatnio, a Ty?

virgo21, fajny avek nowy.

impermeable, ja tam wole nie byc niesmiertelna

zmienny, dzieki

ŁŁŁŁŁŁooooooooooooooooooomeeeeeeeeeeenaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

impermeable też chcę być nieśmiertelny

zmienny, konstytucji szukasz? u mnie koncowka wytrzymalosci psychicznej. chyba pojade na tabletach uspokajajacych dopoki On nie wroci, postaram sie sobie terapie szybciej zalatwic i wogole.

wykonczony, ja bym tam nie chciala miec takiego gownianego zycia w nieskonczonosc...

zmienny, konstytucji szukasz? u mnie koncowka wytrzymalosci psychicznej. chyba pojade na tabletach uspokajajacych dopoki On nie wroci, postaram sie sobie terapie szybciej zalatwic i wogole.

a to juz bym wolal chyba piwem sie zaprawic.

szukam konstytucji takiej wlasnej, wlasnego punktu odniesienia.

wykończony, chwała Ci, dzieciaku, za zauważenie, że wlazłam.

zmienny, konstytucji szukasz? u mnie koncowka wytrzymalosci psychicznej. chyba pojade na tabletach uspokajajacych dopoki On nie wroci, postaram sie sobie terapie szybciej zalatwic i wogole.

 

a to juz bym wolal chyba piwem sie zaprawic.

 

szukam konstytucji takiej wlasnej, wlasnego punktu odniesienia.

jak pije, to mi czasem niezle odpierdala. zaczynam sie popisywac, pajacowac no i czasem lapie dola. przed chwila bylam mimo to w trakcie picia piwa, bo stwierdzilam, ze tabletki wezme dopiero, jak bedzie zle. no i co? no i rozlalam je na polowe lozka :/ nie wiem, co zrobic oprocz wyprania poscieli i koca- pewnie i tak bedzie ladnie je*alo. swoja droga dobrze, ze redds, heeh, przynajmniej malinowo

a to w takim razie powodzenia! sama chcialabym znalezc. ale moze latwiej wykreowac...

impermeable,

ja tez pajacuje jak sie napije

e tam piwem sie przejmujesz, nic nie bedzie przetrzyj troche szmatka i juz.

zmienny, przetarlam i mam wy*ebane narazie moze jakos wywietrzeje do jutra

a ja to bym sie teraz tak konkretnie zjarala, zamiast napic. i posluchala muzyki, zapomniala o problemach...

impermeable, oj ja tez by sie zbakal, ale tak lekko, bo jak mocno to glupie leki i schizy mnie dopadaly nieraz.

zmienny, daj spokoj- ja na przyklad nie moge palic sama, bo w panike wpadam. nie wiem, czy kiedykolwiek sie jeszcze odwaze.

generalnie kiepskie wyjscie, jak ktos to zaczyna traktowac, jako sposob na smutki

impermeable, no ja juz nie jaram od dawna, bo nie chce miec klopotow z prawem. ;/