Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wkurza mnie:


*Wiola*

Rekomendowane odpowiedzi

dzisiaj wkurzyła mnie pewna kobieta na poczekalni. Wchodze do gabinetu i nie zależało odemnie ile będę tam ale od tego w jakim czasie mi lekarz wypisze papiery. Wyszłam a tu: - tyle siedziała. Nie wie co mi jest z czym pszychodzę, o czym mówiłam co załatwiałam itp. więc mogła by powstrzymać się od komentarza. Ale tak to jest z starszymi ludzmi chca być pierwsi. I znów tłumacze sobie ludzi. Nawet psycholog mi na to zwróciła uwagę. Że zamiast poprostu sie wkurzyć to sobie kogos tłumaczę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie wkurza pośpiech i niecierpliwość myślę że chroniczna...Uważam, że przeszkadza mi to w dużym stopniu. Na przykład: Wiem że mam określoną czynność zrobić w określonym czasie a tu klops niecierpliwość "chce" bym zrobił to szybciej. Tylko z jakiego powodu do licha? Wkurza mnie to i ubolewam nad tym. Myślę że to pośpiech mnie denerwuje już od dłuższego czasu....Nie pozwala mi na uzyskanie tego czego chce w czasie! Tak! To co mam zaplanowane "musi" być zrobione przed czasem i tak w kółko!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wkurza mnie mama, która kolejny wieczór z rzędu analizuje przez telefon jakieś błahe problemy z koleżankami i podkreśla każdej, że NIE jest nadwrażliwa jak inni. I chodzi przy tym po mieszkaniu... I dość głośno nawija.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lofenna, witam w klubie!

 

ale u mnie jakiś przełom jednak nastąpił, bo T poprosiłam o szybsze spotkanie, więc udało mi się przyznać do tego, że czegoś potrzebuję.

ale wywołało to u mnie straszny lęk, nerwicę, cała się trzęsłam. na samą myśl jeszcze ciary mnie przechodzą.

 

wkurzają mnie te ciągłe myśli o problemach, nawet słuchając muzyki, nie potrafię oddać się muzyce, tylko jeszcze więcej wtedy analizuję, myślę. :roll:

ale przynajmniej już nie płaczę, jak wczoraj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To, że moja matka zachowuje się czasem dziwnie pod kątem mojego ojca (gdy ojciec śpi, a ona usłyszy jakiś szmer, to do mnie z pytaniem: wstał? jest w kuchni?; albo gdy wstanie na chwile, to ona czasem: poszedł do kuchni/kibla? wyszedł?). Nie wiem, o co jej chodzi :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie wkurza to że potrafię tylko niszczyć relacje z moją dziewczyną, potem dopiero do mnie dociera, gdy jest już za późno, co tak na prawdę zrobiłem. Chciałbym się do niej odezwać, mimo że wcześniej nie chciałem z nią rozmawiać. Nie pozwala mi na to moje chore poczucie dumy, chociaż nie wiem czy to właśnie to, nie mogę po prostu do niej zadzwonić. :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

^ Możesz tylko Ci się nie chce. Łatwiej stwierdzić, że czegoś się nie umie, że coś się źle robi, że coś nas przerasta. Trudno jest wziąć na siebie właśnie tę dumę i np. pomyśleć o tym, że ktoś może tego potrzebuje. Najpierw trzeba sobie chyba to uświadomić, że wybiera się ten łatwiejszy sposób i zobaczyć bez obwiniania siebie, że jest się słabym, wielokrotnie się sobie pobłaża.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ledoux, wiesz, ona jest jedynym sensem mojego życia, ciągle podnosi mnie na duchu, i walczy o nas. Stale ją rozczarowuje, ale kocham ją z całych sił, i tylko przez to nie podejmuję kolejnych prób samobójczych, gdybym ją stracił, mój cały świat by się załamał.. Ona nim jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×