Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Ja też jakoś dzisiaj nie bardzo sie czuje:/ Jakoś cały dzień jestem na coś zły, nie wiem może sam na siebie? Wogóle kumpel ze studiów chciał żebym jutro wpadł do niego, a ja sie jakoś zaczynam sie bać... Kurna czy ja jestem nienormalny? Przecież co może mi sie tam stać u niego? Zaczynam mieć schizy że zrobi mi sie u niego niedobrze i takie tam. Teraz jeszcze bardziej jestem zły i teraz to napewno na siebie:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałabym, żeby ktoś to wszystko załatwił za mnie Crying or Very sad

Oj chciało by się chciało, ale co nam to da Słońce? Nie wiem jak Ty, ale ja zawsze potem mam do siebie pretensje i mam pretekst do wymawiania sobie. Nikt tego nie zrobi lepiej od Ciebie ;)

 

Fajnie się pisze, szkoda, że do mnie nie docierają te słowa. Od dwóch tygodni coraz głębiej i głębiej zagrzebuję się w sobie. Chyba się już nawet zgubiłam :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra, z rejestracją na zajęcia już sobie poradziłam...

 

Tak się wszystkim chwaliłam, że sobie będę jechać i w ogóle, a nikt nie wie ile to dla mnie stresu. Mam nadzieję, że odnajdę się jutro na dworcu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coraz głębiej i głębiej zagrzebuję się w sobie

bethi, zagrzebujesz się, grzebiesz, az w końcu się dogrzebiesz... do skrzyni ze skarbami ;)

 

z rejestracją na zajęcia już sobie poradziłam

no i teraz ze spokojna głową możesz jechać na kocert :D

 

tak szczerze powiedziawszy, to ja też dziś miałam różnie, ale przeważała euforia wręcz. Nie umiałam się na niczym skupić, 1000 myśli na minutę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polina ,ja to słyszę na codzień :?

Jestem na forum prawie półtora roku i myślę że nie ześwirowałam do końca :roll:

Słyszę od mężą ,ale moja matka kiedys poleciała do jakiejś psycholog i spytała czy to dobre ,po czym przyleciała uhahana z info że NIE :twisted:

Ale była jazda.......odpowiedziałam dokładnie to samo co TY ;)

Olać to ,wiemy co Nam szkodzi ,nawet czubki to wiedzą :lol:

Buzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obraziła się śmiertelnie.

 

I dobrze,przynajmniej wiesz że Cię słucha.Z moją to jak do ściany ;).Kontrargumenty do niej nie docierają,ma na nie jakiś filtr.Kiedyś próbowałam się dogadać,teraz po prostu czekam aż skończy mówić i idę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie się obudziłem - czuję się bardzo nieprzyjemnie - bolący brzuch, silny lęk i przygnębienie :| .

No i w tym momencie mama zaproponowała mi podwiezienie czegoś do innego miasta za słuszne kieszonkowe...

Dlaczego to musi zawsze się zdarzać akurat wtedy, kiedy się źle czuję :? ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niekiedy tak się zdarza. Możesz albo odmówić albo wziąć się w garść i jechać ;)

 

Jestem dziś senna jak nie wiem co. Mam dziś wizytę u psychoterapeutki. Chyba jej tam zasnę na tym fotelisku. Może mi wtedy przemówi kobieta do mojej podświadomości, gdy będę spać :mrgreen:

Poza tym wogóle nic mi się dziś nie chce, rano byłam trochę nabuzowana nie wiadomo czym. Teraz głowa mi leci i w uszach piszczy. :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bethi, zagrzebujesz się, grzebiesz, az w końcu się dogrzebiesz... do skrzyni ze skarbami Wink

Łojezusku i co ja z tym majątkiem zrobie :lol:

 

Polina ostre słowa... :shock: I co mnie tak dziwi? Sama waliłam gorsze hasła mojemu staremu :roll: I dzięki temu wiem, że nie tędy droga do przegadania komuś do rozsądku...

Kiedyś próbowałam się dogadać,teraz po prostu czekam aż skończy mówić i idę.

A spróbuj Słoneczko na odchodne dorzucić jeszcze uśmiech ironiczny lub "z politowaniem" pokiw głową. He he to dopiero daje efekt :lol:

 

mój małżon tez na mnie dziwnie patrzy, jak siedzę na forum, ale jakoś mnie to nie rusza.

Ot tak jest najlepiej :D

 

No i w tym momencie mama zaproponowała mi podwiezienie czegoś do innego miasta za słuszne kieszonkowe...

Ta, to dylemat... Ja też dzisiaj paskudnie się czuję (zresztą jak od tygodnia :-| ) i też proszono mnie straaasznie żebym do pracy przyszła, bo zebranie zarządu, bo trzeba raport z akcji "podziel się posiłkiem" podpisać i jakąś niby umowę... i wylądowałam w delegacji :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie czasy... może się w końcu nauczę, że nadgorliwość jest gorsza niż lenistwo :twisted:

 

mam mnustwo przepisywania idzie mi to jak krew z nosa Evil or Very Mad

Tak więc w myśl powyższego: to dobrze, że robisz sobie przerwy :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A spróbuj Słoneczko na odchodne dorzucić jeszcze uśmiech ironiczny lub "z politowaniem" pokiw głową. He he to dopiero daje efekt Laughing

 

Nie da się.Ona po prostu nie dostrzega krytyki.Cudowna cecha,której nie odziedziczyłam,choć staram się jak mogę :P.

 

A teraz jade do dziekanatu i musiałabym użyć masę słow na "k" i na "p" ,żeby wyrazić jak bardzo mi się nie chce.JUż prawie tak mieszkam :(.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

żebym do pracy przyszła

ejże! kuruj się Bethi, do soboty niedaleko :smile:

a swoja drogą faktycznie, człowiek się poświęca pracy, daje z siebie wszystko, a potem się okazuje, że nie ma ludzi niezastapionych.

 

Łojezusku i co ja z tym majątkiem zrobie

no wiesz, ja Ci chętnie pomogę go roztrwonić :mrgreen: myslę, że znajda się tu też jeszcze inni chętni

 

mam mnustwo przepisywania

o! a to jakaś czasowo pilna rzecz? Ja osobiście nie lubię robić czegoś na akord.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

byłam dziś na psychoterapii. Jak mi leciutko na duszy. Dzis doszłam do pierwszych istotnych wniosków. Fakt, że grzebiemy w moim życiorysie i w mojej głowie i jeszcze duzo przede mną i nie zawsze to przyjemne (przewaznie niebardzo), ale dziś nastapił pierwszy przełom. Mam nadzieję, że to nie złudzenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oepiała sie jakas czuje dzisiaj bez sił kurcze nie wiem co mi jest bo taki stan trwa juz dośc długo :cry: uspypiam b pożno wstaje b zmęczona niz sie kłade eghhhhh nie wiem co się kroi ze mną ale coś nie fajnego :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×