Skocz do zawartości
Nerwica.com

ALPRAZOLAM (Afobam, Alpragen, Alprazolam Aurovitas, Alprox, Neurol, Neurol SR, Xanax, Xanax SR, Zomiren, Zomiren SR)


magdalena

Czy alprazolam pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

209 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy alprazolam pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      186
    • Nie
      22
    • Zaszkodził
      17


Rekomendowane odpowiedzi

Hej, pisałam jakieś kilka miesięcy temu na tym forum, mam pytanie o lek, tylko napiszę na wstępie, żeby było wiadomo o co chodzi.

 

Kilka lat chorowałam na anoreksję, teraz jest już lepiej, przytyłam ponad 11 kg, ale niedowaga jest nadal i nadal sobie stopniowo tyję, bo wyjściowa waga była niewyobrażalnie niska. Choruję przy tym na nerwicę lękową z epizodami hipochondrycznymi. Codziennie umieram na inną chorobę. Od jakiegoś czasu mam mega duszności, ucisk na szyi i ból szyi- to prawdopodobnie tarczyca, jutro idę pobrać krew, żeby zbadać poziom TSH. To mogą być wole zamostkowe :( Mam nadzieję, że nie uduszę się do jutra:( Boję się, że to baaardzo mi uciska na tchawicę, bo na prawdę oddycha mi się strasznie ciężko :(

 

Moje pytanie takie: CZY od ZOMIRENU na prawdę tak szybko się człowiek uzależnia?

 

Od 3 miesięcy biorę CODZIENNIE 0,5 mg Zomiren SR (o wolniejszym uwalnianiu się)

Przyznam szczerze, że już niezbyt mi pomaga ta dawka, ale nie chcę brać więcej, bo boję się, że skończę na odwyku.

Tabletkę biorę codziennie ok 16 godziny.

Od jakiegoś czasu budzę się w nocy lub nad ranem, rano jestem zalana potem, mam dziwne sny, te duszności, poty, nie wyrabiam :(

a ciśnienie meeeeeeega niskie, nieraz nawet 70/50 :(

 

Oprócz tego biorę też MIRTAGEN 30mg na noc( już od dłuuugiego czasu) + Parogen 20mg rano (od ok 3 miesięcy-jak zomiren)

Mimo tego mirtagenu, chociaż jeszcze jakiś czas temu działał super, to teraz budzę się codziennie ok 5 nad ranem, zalana potem...

Nie wiem teraz, czy to może byś skutek zomirenu? Że już nie działa o tej godzinie i mam lęki, niepokój, organizm się domaga kolejnej dawki?

Czy może jednak tarczyca..... Nie mam pojęcia :( Nie mam sił :(Proszę o odpowiedź co do ZOMIRENU :(

 

-- 26 mar 2013, 22:23 --

 

proszę o odpowiedź....

już nie wyrabiam, ta dawka zomirenu już w ogóle mi nie pomaga

jutro jak będzie tak samo,wezmę 2 x 0,5 mg (nie naraz,tylko po kilku godzinach następną)

:(

ale naczytałam się, że ten lek straasznie uzależnia... jakie są Wasze doświadczenia? proszę o porady...,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak ten lek uzależnia i powinnaś zgłosić się do psychiatry, żeby pomógł Ci go odstawić, bo nie powinno się tego robić "od ręki". Prawdopodobnie wzrosła u Ciebie tolerancja na Zomiren, dlatego organizm domaga się więcej. Czy lekarz nie poinformował Cię, że jest to lek do stosowania doraźnego, a nie codziennie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zalękniona21 nie martw się nie jesteś w to mocno w.yebana.1 mg ? co to jest ;) Szybko i bezboleśnie to odstawisz ,objawy które napisałaś to najprawdopodobniej nerwica i były by one nawet gdybyś nie brała alproxu.

 

-- 28 mar 2013, 13:24 --

 

Czemu akurat o 16 bierzesze ,a nie na początku dnia ? Benzo działa przez kilka godzin.

Idz do lekarza i powiedz ,że chcesz odstawić alprazolam.

Czemu dziennie łykałaś ten lek? tak ci lekarz kazał?

Go się stosuje sporadycznie ,2max 3 razy w tygodniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że jest to lek silnie uzależniający, ale nerwica jest b. silna i gdy wchodziłam na parogen, to wtedy brałam i tak zostało, wcześniej też trochę brałam, jakoś od końca grudnia biorę codziennie, najwięcej zdarzyło mi się 0,75 mg w ciągu dnia, nigdy póki co 1mg (na szczęście udało mi się wtedy wytrzymać bez kolejnej 0,5 mg, wtedy co pisałam ostatnio)

 

To, o czym pisałam wcześniej, to nie tarczyca. Byłam u laryngologa i ból krtani, tchawicy spowodowany jest suchością, leki typu parogen powodują ją m.in. niestety, mam przepisany lek (dziwne trochę, bo ten lek stosuję się przy astmie oskrzelowej lub alergiach... może lekarz coś ukrył przede mną?), robię inhalacje, nie mogę pić herbat dużo itd... a duszności nie wiem już skąd :(

dzisiaj jestem nakręcona, bo robiłam inhalację i za bardzo się nachyliłam nad miską i tą gorącą parę tak wdychałam, że w pewnym momencie mnie zapiekło i już sobie wmówiłam "oparzenie dróg oddechowych" i czytam na necie objawy itd...

nie wytrzymam! Czy to możliwe? :(

 

Biorę zomiren ok 16, bo wolę, by działał mi wieczorem, on jest o wolniejszym uwalnianiu, ale teraz już po kilku godzinach czuję, że on już nie działa...

Jestem pod opieką psychiatry, wizytę wraz z terapią mam co tydzień, nieraz co dwa. Lekarka powiedziała mi ostatnio, że to mogą już być objawy abstynencyjne, ta dawka już mi nie działa, organizm domaga się więcej, a ja nie biorę więcej, bo boję się uzależnienia.

Od dawki 0,5 mg też można się uzależnić? Biorę już ponad 3 miesiące jak już pisałam.

Ostatnio 4 godziny po wzięciu zomirenu miałam atak nerwicy-pieczenie serca,poty,walenie serca, myślałam, że zawał mam...

Nie wspominam już oczywiście o tym, że duszności towarzyszą mi prawie przez cały dzień... nie wyrabiam czasami...

 

Do tego od 2 tygodni budzę się codziennie! nad ranem, co nigdy mi się wcześniej nie zdarzało, bo 30mg mirtagenu pomaga mi zasnąć... na szczęście zasypiam zaraz ponownie... może to być objaw braku alprazolamu w organizmie?

 

:(

ostatnio miałam jak ja to mówię "ciąg hipochondryczny", no istny koszmar...... latanie po lekarzach, różne badania, nie daję rady:( a objawy nie znikają :(

mogą to też być objawy z zaburzeń hormonalnych, bo jak już pisałam kilka lat anoreksja była i teraz zbieram konsekwencje tego...

ale jestem też pod opieką ginekologa itd.... w kwietniu idę do endokrynologa, bo osteoporoza też jest "prezentem" od kilkuletniej anoreksji... :(

ale dobra, to nie wątek do tego. proszę o odpowiedź co do ZOMIRENU.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.Nie mam pojęcia co do dróg oddechowych ,ale na pewno sobie wkręcasz ,gdyby było coś nie tak, to naprawdę byś się zle czuła i nie pisała tego posta ,a dzwonilła na pogotowie.Wkręcasz sobie uwierz mi!

Zomiren już nie działa ,bo ci się wyrobiła tolerancja.Zrób sobie przerwe od benzo z 2 tygodnie i znów go bierz ,ale tylko w kryzysowych sytuacjach ,a nie jak cukierki.

Dawka 0,5 to bardzo mało ,lekarka dobrze powiedziała ,to są objawy abstynencyjne ,tolerka sie wyorobiła oraganizm woła o więcej.

JEDNAKZE skutki odstawienne przy takiej dawce to prawie żadne ;)

"Ostatnio 4 godziny po wzięciu zomirenu miałam atak nerwicy-pieczenie serca,poty,walenie serca, myślałam, że zawał mam" nerwica ,nie zomiren.Wszystkie objawy to nerwica.ZOMIREN tu niema nic do gadania ,spokojnie ;D

Jeśli chodzi o wybudzanie ,to może parogen Cie za bardzo pobudza?Jednak skłonniejszy byłbym do wersji typu -obudziłaś się raz i w głowie sobie zakodowałaś ,że to wina zomirenu i pewnie będzie tak samo na drugi dzień .Piszesz ,że odrazu zasypiasz, gdyby to była wina uzależnienia ,to takiej opcji niema,bo byś juz ponownie nie zasnęła.Zresztą problem by był już z samym zaśnieciem na początku.Czasami rytm orgaznimu się zmienia jest wiosna i może twój oraganizm tak reaguje.Też się kiedyś wybudzałem chyba przez dwa miechy ,ale mi to nie przeszkadzało ,pewnego dnia ustąpiło.Wkrecasz sobie spróbuj wrzucić na luz.Kiedyś miałem taki etap w życiu ,że latalem po lekarzach jak teraz sobie pomyśle to...beka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Ostatnio 4 godziny po wzięciu zomirenu miałam atak nerwicy-pieczenie serca,poty,walenie serca, myślałam, że zawał mam" nerwica ,nie zomiren.Wszystkie objawy to nerwica.ZOMIREN tu niema nic do gadania ,spokojnie ;D

Wiem, że to nerwica, pisałam to jako dowód na to, że zomiren już mi zbytnio nie pomaga... bo po 4 godzinach po zazyciu, kiedy niby powinien działać, miałam taki atak nerwicy.

 

Wiem, że sobie wkręcam... Ale z drugiej strony....

jak taki wrzątek wdychałam i za nisko głowę nad miską pochyliłam to może za gorący był ten opar, bo woda była wrząca i poczułam pieczenie i teraz mam kolejną jazdę...

boję się, że poparzyłam się tą parą :(( teraz mnie piecze tchawica albo przełyk może? możliwe jest oparzenie dróg oddechowym oparami z wrzącej wody wdychanymi ze zbyt bliskiej odległości?

potem odsunęłam już głowę, ale na początku za mocno się nachyliłam i taki wdech wzięłam, że aż mnie miałam wrażenie w oskrzelach zapiekło. Jeju, już nic nie wiem!

 

wczoraj wypisałam wszystkie choroby, na które "umierałam", "chorowałam"

tego jest cała lista..... jestem załamana.... nie daję rady z tą nerwicą i hipochondrią!

chociaż jak mam taki ciąg hipochondryczny to nikt nie jest mi w stanie przemówić, że to nerwica, ja oczywiście wiem swoje i setny raz umieram.

mam dość... bo na prawdę nie wiem kiedy to nerwica, a kiedy to realne dolegliwości bólowe :(

 

studiuję, mam znajomych, wracam do życia po kilkuletniej anoreksji, jem, tyję, cholera! ale nie daje mi żyć ta nerwica!

czy zawsze tak będzie? ja już nie mam sił,

 

a ten zomiren jakbym brała 1 mg dziennie?nie wiem sama, skonsultuję to na kolejnej wizycie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, było miło ;D

Możesz brać 1 mg zomirenu ,ale nie dziennie.To nie jest lek ktory sie bierze cały czas.Bieresz już dość długo parogen który nie pomaga ,po co ? Miałaś od razu wejść na maksymalną dawkę i jeśli nic by się nie ruszyło to zmienić lek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam dolegliwości różne, tylko nie wiem czy to po parogenie czy zomirenie :(

Eh... nie wiem czy to co się dzieje ze mną to objawy nerwicy czy braku zomirenu w organizmie (bo gdy wezmę chociaż na krótki czas jestem trochę spokojniejsza i mój organizm tak nie wariuje :( )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak ,ale lekarze szczególnie psycho mają tendencje do przepisywania tego samego leku mimo ,że nie działa.Powiesz "no coś tam pomaga" lekarz od razu powie ok bierz dalej pozniej bedzie lepiej ,najczęściej jest dupa zbita ,bo takie leki powinny się rozkręcać po dwóch miesiącach ,przynajmniej powinna być jakaś zadowalająca poprawa i widoczny progres ,a w twoim przypadku, lek ewidentnie się nie spisuje i lepiej by było spróbować czegoś innego.Parogen bierzesz od wrzesnia czyli 7 miesięcy, on bardziej już nie zadziała.Moim zdaniem nie powinno się polegać tylko i wyłącznie na lekarzu/lekarce ,bo on/ona nie jest tobą,nie czuje choroby i tak na prawdę ma w dupie czy lek działa , im bardziej zależy na tym ,aby szybko wysłać pacjenta do apteki z recepta po lek i mieć spokój.Trzeba ich przycisnać do ściany żeby pokombinowali ,a jeśli im się nie chce to zmienić lekarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eh... nie wiem czy to co się dzieje ze mną to objawy nerwicy czy braku zomirenu w organizmie (bo gdy wezmę chociaż na krótki czas jestem trochę spokojniejsza i mój organizm tak nie wariuje )

Zalękniona , skoro ufasz swojemu lekarzowi czemu jego o TO własnie nie zapytasz ?

Ja znam odpowiedż. Ciekawi mnie nawet bardzo ,co by Ci on odpowiedział?

Pozdrawiam i tylko taka rada , staraj się brać jak najmniej tego Zomirenu ( tyle tylko ,żeby jeszcze działał,ale na cieeenkej granicy ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JużTuByłem, paro biorę od stycznia...

Kalebx3, mowilam lekarce,ona sama mowila, ze to moga byc objawy abstynencyjne,kiedy nie ma leku w organizmie,no i ze organizm sie juz przyzwyczail do tej dawki...

ufam mojej lekarce,jestem z nią w kontakcie,zawsze gdy potrzebuje pomocy,mam pytanie,pomaga mi.

Chodze prywatnie,co tydzien,mam przy tym terapie,bo moja lekarka jest tez terapeutka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zalękniona , spoko. Ja nic nie mam co do Twojej lekarki ani Twojego do niej stosunku.

Przynajmniej bardzo szczera kobieta ,,, w dodatku terapeutka , więc dwie pieczenie na jednym ruszcie.

A pytałaś się może ile mniej więcej będzie trwać Twoje leczenie i jakie masz szanse na pełne wyzdrowienie?

Bo potem to na pewno "odwyk " od benzodiazepin ( alprazolamu).

Dużo dziennie tego bierzesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No jeszcze dlugo to potrwa,bo z anoreksji przeszlo mi na nerwice lękową...i hipochondrie b.silną:((

A alprazplamu biore tylko 0,5 mg dziennie..

 

-- 31 mar 2013, 18:33 --

 

No jeszcze dlugo to potrwa,bo z anoreksji przeszlo mi na nerwice lękową...i hipochondrie b.silną:((

A alprazplamu biore tylko 0,5 mg dziennie..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety...

tez mam taka nadzieje:(

Oprocz tego byla tez depresja i nerwica natrectw,ale z tym juz ok, ta anoreksja dlugoletnia mnie wykonczyla....ale juz jest w sumie ok to z koleiteraz to co pisalam:/

Nie wiem czemu mnie to wszystko spotkalo,czasem mysle,ze moze sama jestem winna?

Teraz jeszcze od leku sie uzaleznie i chyba nic mnie juz nie zdziwi:p :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×